Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Dzień dobry!
U nas lekki mrozek,nic na szczęście nie pada.
Kubuś miał wczoraj ogromny apetyt,cały dzień upominał się o jedzenie,ale tylko puszeczki go interesowały.
Dzisiaj od rana nic nie je tylko śpi-zobaczymy.
Reszta zdrowa,ale na balkon poza Nanetką nie chcą wychodzic.
Trzymamy kciuki za zdrówko Pixelka i pozdrawiamy !
:ok:

Dzień dobry!

U nas pada śnieg. Pepsi siedzi na parapecie i podziwia to białe, które leci z góry i najchętniej, gdyby tylko mogła, to złapałaby to białe, ale przez szybę się nie da :ryk:

A Puma jak to Puma ma wszystko w ... nosie i śpi :mrgreen:

Pozdrawiamy niedzielnie! :1luvu:

Siemacie wszystkie :piwa:

U nas s rańca to taka kurzawka była,że bloku na przeciwko nie było widać

U nas nawaliło sporo śniegu, ale przynajmniej narazie się uspokoiło.
Pozdrawiamy cieplutko i życzymy dużo zdrówka! :ok:

Cześć Cioteczki!
Jak Wam minęła nocka? U nas po spokojnej niedzieli, znowu mały kręciołek :roll:

Po trzeciej nad ranem Party zaczęła mieć odruch wymiotny, ale szła tylko piana.
Zerwalo Ją kilka razy i tak dla sprawdzenia wzięłam grzebień. Matko, ile kłaków wylazlo

Dobrze, że miałam Gimpeta, dałam kilka cm, do tego trochę parafiny dla poślizgu i Lakcid na brzusio.
Jedzonka się domagała, ale dalam odrobinkę, bo prawdopodobnie kłaki przyczopowały połączenie żołądka i jelitek.
Oczywiście nie przeszkodziło to małej bandytce w robieniu kipiszu w pokoju, w czym ochoczo pomagał Pixio :roll:

I chyba polubiła czesanie

Pixel był mniej zainteresowany :wink:

Czy wszystkie Cioteczki zapadły w sen zimowy czy Was zasypało?

Hop, hop!

Witam wszystkich :lol:

Wszystkie Klocie mocno zarobione Izuś :twisted:

.
Ja też wpadłam tylko na chwilkę przywitać się i wracam do pracy :twisted:

.
Cieszę się bardzo, że Pixelki nie mają większych problemów chorobowych! :ok:

. Oby wreszcie ten KK mu przeszedł :roll:

. A co do zakłaczenia Party, to ja moim dziewczynkom systematycznie podaję pasty odkłaczające (średnio raz na tydzień jako nagrodę po kosmetyce, której szczerze nienawidzą :wink:

). I do tej pory nigdy nie były zatkane

.

Cześć Ula!

Cieszymy się, że jesteście!
Dziś przyszła paczka dla kociambrów, a w niej chrupki odkłaczające, więc dam gromadzie (maluchom troszkę, bo moga być za silne).

Prosimy przy okazji o podrzucanie bazarku dla Komputerków i kociaków Ani Rylskiej :oops:

Bena pisze:Witam wszystkich

Witaj Bena! :piwa:

Dobry Wieczór!
Dzisiaj w pracy nie dało się zerkac na fora-nawał spraw różnorakich i zanosi się,że cały tydzień taki będzie.
Pogoda nienajgorsza nic nie padało-miasto zabrało się za uprzątanie śniegu.
Koty zapadły w sen zimowy-chętnie bym im potowarzyszyła,ale ktoś musi na żarełko i żwirek zarobic.
Cieszę się,że usg Pikselka prawidłowe,tylko te węzły chłonne trochę martwią,ale może cykloferon pomoże zwalczyc infekcję.
Pozdrawiamy Wszystkich !

Oj to miałaś pobudkę rano.
Teraz już dobrze z kicią?

Witajcie Cioteczki!

U nas też przestało padać, ale ja również bym zapadła w sen zimowy.
Niestety, jedzonko i żwirek z nieba nie spadną :wink:

Moja banda uskutecznia szaleństwa i ani myśli zwolnić tempo na zimę :roll:

Maluchy też rozrabiają jak nakręcone, ostatnio Pixio nawet bardziej.

Węzły mnie też zastanawiają, czytałam w kilku wątkach, że u niektórych kociaków trwalo to dość długo przy KK.
Party po południu rozrabiała, ale wieczorkiem zwróciła na pół przetrawiony pokarm ze sporą wstążką kłaków

Dostała powtórkę z rana - pastę Gimpetu, parafinę i Lakcid. W nocy był spokój.
Dziś dałam Jej Conva z Lakcidem i kilkakrotnie wyczesałam, bo strasznie gubi włosy.
Po południu jedziemy na trzeciego kuja.

Moje MP6 i Komputerki - część piąta

Kto przegląda forum