Biedne Wiejskie Koty-tu nas już nie ma ,zamykamy

Pamiętajcie jedną rzecz- w podstawowej opiece zdrowotnej NIE MA żadnych limitów, nie dajcie się wpuścić w tzw maliny! Jeżeli ktoś Wam tak mówi to łże i tyle :evil:

Owszem są limity w szpitalach i w specjalistyce ale one biją w pacjenta pod koniec roku , kiedy idą ku końcowi. Teraz jest początek roku więc nie ma jeszcze tak źle. Nie mieszkamy tak daleko od siebie :mrgreen:

Chyba nawet autobus jest bezpośredni, tak że jeżeli lekarz poz-u będzie oporny to poprosić na piśmie że odmawia diagnostyki / wtedy najczęściej zmienia zdanie/.Ale jeszcze istnieje opcja zrobienia 80% tego co trzeba u mnie jako tzw nagły , niechcący przejazdem przypadek :mrgreen:

chociaż NFZ nieco inny. Pogada się z kolegami i zrobią przegląd :mrgreen:

- to co się da i ile się da z wystawieniem odpowiedniego skierowania gdzie trzeba :mrgreen:

P.S. Nie wszystkie doktory som wredne :mrgreen:

Tak jak mówi Majencja, pierwszy raz słyszę o limitach na skierowanie na badania. Moja rodzinna daje bez proszenia i na badania i do specjalisty.
Oczywiście, że nie wszystkie są wredne i niedouczone :wink:

Majencja jaki Ty jestes Oddział NFZ?
Nie ten sam co Kociamy ?

U nas (Świętokrzyski ONFZ) HCV i usg tarczycy to nie POZ
i kontrakty na ten rok jeszcze nie podpisane :mrgreen:

i pieczatki nie zmienione(nie chcom do specjalistów rejestrowac na stare :mrgreen:

)
U "nas" nie ograniczmy badań ,sporo można zrobic na miejscu,ale my takie mało wredne jesteśmy.
Ze specjalistą II rzutu można sporo domówic na telefon-oni i tak większośc badań powtarzają u siebie na wejściu(myślę o onkologach i hematologach).

Nie bo Kociama chiba ślunski ok Cieszyna , a ja małapolska, :mrgreen:

Zgadza się wszędzie usg tarczycy i HCV nie jest w kompetencji POZ ale jak już kłuć to raz i robić hurtem. Kociama i tak z tego wynika że część płaci to lepiej zapłacić to co żywcem trzeba co by skrócić diagnostykę. Ja napisałam orientacyjnie co dobrze by było na początek żeby o czymkolwiek myśleć dalej. Dlatego ja też nie jestem w stanie zrobić wszystkiego ,dość ale dużo bo też mam listę co mi wolno.

Kociamko bądź dobrej myśli :ok:

Kociamko, będzie dobrze...tyle osób o Was myśli i chce pomóc.... ja mogę tylko psychicznie wspierać ... Gdyby trzeba było Madzi pomóc w dostaniu się np. do szpitala wojewódzkiego w Bielsku, to też coś by się wymyśliło ...(kolejny kolega klasowy... :wink:

). Trzymajcie się cieplutko...