Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Strasznie mi szkoda tej starszej kotki... Może jej jakieś imię nadać? może Agatka? Jakby jej ogłoszenia porobić, to na pewno znajdzie dom!

Czarna kicia z nr 206 była w schonisku juz przed wakacjami. Najpierw siedziała w 1 - z katarem, potem była w 3-ce. Później zniknęłą mi z oczu, szukałam jej nawet i znaleźć nie mogłam. Nie mam o niej zbyt wiele, tylko tyle, że to kotka, ma ok. 2-3 lata i jest miziakiem.
Szkoda, że jeszcze tam siedzi.
To zdjęcie sprzed wakacji

do domu poszła dziś Falka, bo wysterylizowana a bardzo nie chcieliśmy dać do tego domu kogoś przed sterylką. Poza tym pustki, nie licząc ludzi, którzy przyszli zobaczyć koty i poszli, bez nikogo.

Bardzo martwi mnie ten czarny kot ze szpitalika, dziś siedział ze spuszczoną główką nie mogąc nic zjeść ani się napić, Krzysiek jednak twierdzi, że może mieć wadę serca i chorą wątrobę, ja bym go uśpiła

To nie są warunki by go trzymać, on po prostu cierpi

Dorotka czuje się dobrze, ale bardzo tęskni za ludźmi, łazi za mną jak piesek domagając się przytulania i brania na rączki.

Dziewczyny czy ten srebrny kocio z szafy (202), ze złamaną miednicą ma imię? Chciałam mu założyć wątek, powinien znaleźć dt żal go bardzo bo jest mega kontaktowy i szkoda, by tak siedział sam w szafie.

W jedynce jest kocio z numerem 211, biało-dymnawy, wdg. karty 4 letni kastrat, jest przerażony, może sprawiać wrażenie dzikiego ale nie jest, strasznie się kuli, chyba nie wychodzi z tego koszyka wcale, bardzo przypomina mi zachowaniem Saszę, chyba pilnie trzeba szukać mu dt, bo bardzo źle znosi schronisko.

Moje odkrycie to kot z nr 95, w schronie już od roku, siedzi w dwójce, ma 5 l;at, jest bardzo fajny, choć jeszcze boi się podejść do ręki, ale jest bardzo ciekawski i dziś się razem bawiliśmy, trzeba z nim trochę poprzebywac i się chłopak przekona. Dałam mu na imię Racuszek, zrobię mu opis.

Podobna sytuacja jest z burym chłopakiem nr 153 z tego samego boksu, też chciałby ale jeszcze się boi.

Babunia siedzi w szafie, jest przestraszona i syczy na wyciąganą rękę, nic prawie nie je i bardzo się boi szczekających psów, najchętniej zaszyła by się gdzieś, i nie ma takiej możliwości.
Nie chciała dać się pogłaskać, cały czas skulona, nie wiem, czy dzika czy tak przerażona.

Na kociarni jest przekochana, mała sunieczka, podobno ma być w schronisku jeszcze przez tydzień, jest bardzo towarzyska, kontaktowa z tych, co to nie boja się niczego

Na zakończenie zabrałam takiego małego dzikusa z chorymi oczami, przyszedł podobno wczoraj, oprócz pcheł i oczu nic jej nie dolega, mam nadzieję, że szybko się oswoi, bo w schronie tylko siedziała i syczała na wszystkich, przez co uciekł jej dom z przed nosa. Ma na imię Lolitka

Magija pisze:Dziewczyny czy ten srebrny kocio z szafy (202), ze złamaną miednicą ma imię? Chciałam mu założyć wątek, powinien znaleźć dt żal go bardzo bo jest mega kontaktowy i szkoda, by tak siedział sam w szafie.

Ten kocurek jedzie chyba do DT u Erin66

Piękny jest... przypomina moją ukochaną Argi...

Bura kotunia nr. 55, nie ma jeszcze imienia? może by ją jakoś nazwać?

Magija, o tym srebrniaczku na stronach 34 i 35 rozmawiała Erin66 i ruru. Erin chciała go wziąć na DT, ale potem, w tym wątku, Erinn66 też czeka na jakąś koteczkę, chyba że źle zrozumiałam:

viewtopic.php?f=13&t=104636&start=60

wiec nie wiem czy sprawa aktualna.

zajrzałam do wątku podanego przez Gosię. faktycznie, też nic nie rozumiem :roll:

Madzia, miałaś kotów nie brać :evil:

napisałam do Erin pw

Ja proponowałam imię dla srebrnego Otto, ale to już jak chcecie. Też zastanawiam się co z tymczasem dla niego? on jest bardzo kochany.. ........... żal mi go bardzo.

suńka super!!

Twoj dzikusek Madziu boski, ale mialaś nei brać........

Fido, kocurek nr 218 prawdopodobnie we wtorek pojedzie do swojego domu

Pani ma 3 koty, nie straszne jej leczenie oczek kota no i w ogóle leczenie jeśli potrzeba.
Jutro zadzwonię do Krzysia by go przygotować na tę wizytę i żeby Krzyś przygotował Fido. Trzymajcie kciuki! Fido to taki mój Cypis tylko czarno-biały

kciuki za Fido

napisalam juz pw ale potwierdze oficjalnie.
Biore na stale kolezanke dla mojego kociaka co nie oznacza, ze wycofuje sie z pomocy srebrnemu.
Dzis odjezdza ode mnie jedna dziczka z dt. Mam miejsce i duzo czasu. Wiec z checia pomoge mu w powrocie do zdrowia.

super, dzieki za potwierdzenie

Oj no to super wiadomość bo prawdę mówiąc już się zmartwiłam że sprawa nieaktualna

Jest ktoś chętny na czarną prawieperską kicię?

Domu szukają dwie czarne prawiepersiczki z łodzi. Ich pani zmarła.

http://i48.tinypic.com/2nbdeec.jpg
http://i50.tinypic.com/289as5d.jpg

2-3 letnie, niesterylizowane, nie dostawały hormonów, nieszczepione.
Prokocie, łagodne nawet do obcych, wychowane z psem, i mogące iść do domów z psem.
Całe życie spędziły w mieszkaniu, czyli niewychodzące.
Być może jedna ma juz dom, czekam na potwierdzenie.
Na razie mieszkają w starym miejscu, więc trochę czasu jest.

gdyby ktoś miał chęć na taką czarną śliczną persinkę, zobowiązał się do sterylizacji, szczepień, to proszę o info do mnie:
sil_k@op.pl

Asiu, z tego co pamiętam Ania CC miała dom dla persiczki, persiczka miała przyjechać do Łodzi i... nie wiem jak się sytuacja rozwinęła, zgubiłam wątek :oops:

ale były tam jakieś komplikacje. Może Ania tu zajrzy i napisze jak aktualnie sytuacja wygląda.

Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kto przegląda forum