Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Korciaczki pisze:Bokirko, Bokirko...
i Vego - tak bardzo nam przykro, że los was rozdzielił...
Że Ty i Twoje koty straciłyście takiego kota,
Że Bokirka już nie miauknie, nie mruknie, nie pobawi się więcej
I nie będzie już wypatrywała więcej ptaków za oknem,
nie ujrzy słońca. I że ona sama, jako płomyczek - więcej nie zaświeci.
Bokirko, Bokirko
Ciesz się jednak, że byłaś kim byłaś, żyłaś jak żyłaś.
Miałaś dom, Dużych i imię.
Księżniczko o imieniu na „B”
Vega
Satoru pisze:hah, pełno nas a jakoby nikogo nie było, tak?
Agn pisze:Bokira po mnie przejęła niechęć do fotografowania się.![]()
Biedna Oliwka... Wybierając dla niej 'siostrzyczkę' niestety nie mogłam wybrać losu...
Haniu, jeszcze raz dziękuję za wszystko.
Przytulam...
vega36 pisze:Koty to niezwykle empatyczna stworzenia. Kiedy Bokirka płakała przy zastrzyku, natychmiast się zjawiały . Filuś usiłował wejść pomiędzy nas i Malutką, a Oliwka wylizywała i pocieszała, łypiąc na nas bardzo nieprzyjaźnie.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Hana i 36 gości