Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon sty 04, 2010 23:16 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

:ryk: :ryk: :ryk: na to nie wpadłam :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto sty 05, 2010 0:01 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

Murcia jest prześliczna. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Cała do schrupania.
Wymiziaj ją koniecznie ode mnie! Trzymam kciuki za wspaniały domek.

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 05, 2010 0:54 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

wymiziana! :1luvu:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto sty 05, 2010 11:59 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

Głaski dla Murci :D

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 05, 2010 15:19 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

kolejne propozycje dla Murci: domek jednorodzinny (-) z rezydentem (+) oraz samotność (-) w mieszkaniu (+).
Z tymi plusami zamieszkania w mieszkaniu to właściwie nie jestem do końca przekonana. Kotka jest bardzo żywa, na pewno byłaby zachwycona mając możliwość biegania po ogrodzie. Ale miejsce musiałoby być bezpieczne, albo ogrodzenie szczelne.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro sty 06, 2010 11:48 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

W sensie, że domek wychodzący? Bo są domki niewychodzące :)

Murcia jest prześliczna, na pewno znajdzie super domek, trzeba poczekać na ten właściwy :)

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro sty 06, 2010 23:02 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

piękna kotka i wygląda na zdrową:) szybko znajdzie domek i kochających rodziców:) pogłaskania futerka :)
Mój kotek którego zaadoptowałam też z tego forum, bardzo szybko się zaaklimatyzował w mieszkaniu. Ma do dyspozycji ok 50m2 :) i wszystko co mu potrzebne (oprócz zabawek) kochającą rodzinę.

Myślę, że ją spotka ten sam los mam dobre przeczucie:P

kasia_niebieski

 
Posty: 30
Od: Sob lis 28, 2009 10:21
Lokalizacja: warszawa

Post » Śro sty 06, 2010 23:20 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

seidhee pisze:na pewno znajdzie super domek, trzeba poczekać na ten właściwy :)

:mrgreen: to są SŁOWA-KLUCZE

Zdarzyło mi się kilka ray otrzymać kilkanaście odpowiedzi na ogłoszenie adopcyjne,
ale te ostatnie dwa dni były skokiem bez spadochronu. Normalnie odjazd :evil:
Ilość telefonów i maili oszacowałam na ok. 80, w tym obrzydliwe z szantażem emocjonalnym i płaczem w telefon, że tylko ta kicia i żadna inna, że ludzie bądź ich dzieci zasłużyły sobie na Murcię. Powiem wprost, zbieralo mi się na torsje z obrzydzenia.Gdy próbowałam zachęci do adopcji innego kociaka, czy mojego, czy z lecznicy, czy z rożnych portali, to ...eh, szkoda gadać.
Jestem kompletnie zniesmaczona. W końcu wyłączyłam telefon.

A przecież Murcia jest normalną, przeciętną marmurką,
nawet myślę, że letnie marmusie były ładniejsze
Owszem, malutką, ale takich kociaków jest nadal sporo w ogłoszeniach, mimo iż nie sezon.

Miałyście rację, adopcja tej małej to szybka sprawa. Po przesianiu ok. 20 propozycji przez gęste sito, zostało 5 domków. Włączyłam intuicję, zostały 2.

Kasiu-niebieski, tak ładnie pisałaś na wątku swojego niebieściucha :1luvu: , że jesteś jednym z nich.
Przepraszam, ale dalszego wyboru nie potrafię sama dokonać.
Idę do wyroczni.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro sty 06, 2010 23:26 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

pisze co myślę i powtarzam to ciągle, trzeba po prostu wierzyć, że będzie dobrze :)

kasia_niebieski

 
Posty: 30
Od: Sob lis 28, 2009 10:21
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 08, 2010 20:49 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

dellfin612 pisze:
A przecież Murcia jest normalną, przeciętną marmurką,
nawet myślę, że letnie marmusie były ładniejsze

Ma dziewczyna w sobie to "coś". :lol: :ok:
No i ładne ma imię :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 09, 2010 13:57 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

dellfin612 pisze:
A przecież Murcia jest normalną, przeciętną marmurką,
nawet myślę, że letnie marmusie były ładniejsze
Owszem, malutką, ale takich kociaków jest nadal sporo w ogłoszeniach, mimo iż nie sezon.



No nie wiem, ja przeglądałam z nudów ogłoszenia na gratce i od razu rzuciła mi się w oczy Murcia :) Naprawdę nie ma takich ślicznych kociaków do adopcji teraz, no i ta jej niezwykła historia...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw sty 14, 2010 0:26 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

Seidhee, mnie samą na myśl o jej pojawieniu się, przechodzi dreszcz. To taka jakby trochę zaczarowana istota :roll: :1luvu:

Jednak chciałam donieść, że Murcia jest już w nowym domku.
Takim fajnym, normalnym, z kocim ciut starszym koleżką.
Koleżka jest z tego wątku viewtopic.php?f=13&t=104034

Oba kociaki będą walczyły o dominacje, ale Murcia bęzie górą.
Okazała sie niesamowicie charakterną, sprytną, pomysłową kotusią.

Będzie rządzić! :mrgreen:


Wybór domku był potwornie trudny. Stanęło na dwóch.

Jeden domek to dom jednorodzinny, z rezydentką, 8-miesięczną tonkijką, niewychodzącą, aby nie przynosiła zarazków. W domu 5-letnie dziecko. Propozycja wydawała się bardzo rozsądna, kotka miałaby i towarzystwo i dużo miejsca, miałaby dobrą karmę i opiekę weta..

Drugi domek to Kasia_niebieski z wątku powyżej.

Ponieważ nie potrafiłam sama zdecydować odwołałam się do magii. I oczywiście jak zwykle coś spaprałam.
Zaprosiłam pierwszy domek na spotkanie przedadopcyjne. I katastrofa. Kotka, przemiła, proludzka, nakolankowa i naramienna, mrucząca, spiep...ła do najciaśniejszych kątów, chowała, normalnie dzikus!
Co do gości, to przeżyłam szok. Kotka tonkijska okazała się "tonkijską", kupiona od kogoś pokątnie, za bezcen, bez papierów. Mimo to ma być początkiem "hodowli'. Na moją uwagę, że Murcia musi być wysterylizowana, strasznie się zdziwili i oświadczyli, że nie zamierzają sterylizować. Ja im na to, że taki jest warunek adopcji zapisany zresztą w umowie adopcyjnej. I padło pytanie: a co się stanie, jeśli mimo to nie wysterylizują. Poinformowała bardzo wyraźnie.
Już wiedziałam, że to spotkanie to strata czasu i nerwów.

Zanim napisałam do Kasi, poprosiłam o pomoc w rozwiązaniu dylematu jedna z naszych forumowiczek, specjalistkę od magii południowo-azjatyckiej, a co? w wysokie progi uderzyłam. Bardzo mi zależało na dobrym domku dla małej, bo mój tdt, który opiekował się nią przez dwa tygodnie, już płakał, co się z nią stanie :cry:

Zaprosiłam Kasię. Przyjechała z chłopakiem. Murcia powitała ich starych znajomych :lol: Po Bartku biegała am i z powrotem, traktując go chwilami jak kładkę prowadzącą prosto na stół, bawiła się obok swobodnie, była zadowolonaa i rozluźniona. Nie miała okazji pobawić się z Kasia, ponieważ ta siedząc na podłodze była okupowana przez szczeniaka. A szczeniaka Murcia nie zdążyła pokochać.

Byłam tak spokojna, że bez problemu wydałam Murcię bezpośrednio do Kasi, rezygnując ze standardowej jazdy z kotką do nowego domku.

Kasiu, proszę, napisz parę słów, jak Murcia się teraz nazywa, jak się zaaklimatyzowała do nowego domu, domowników i jak sie układa współpraca z Neko.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw sty 14, 2010 0:42 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

Dobre wieści :D :ok:
Kilka lat temu oddawałam Uszka - szarego kocurka który waył 100 gram gdy go znalazłam i składał się wyłącznie z uszu. W pierwszym domku, pozornie bez zarzutu, Uszek płakał, uciekał. Zostawiłam go ale nie spałam całą noc a rano go zabrałam. Trzy dni później odwoziłam go do drugiego domu, serce mi się krajało, a on do tego domu wszedł jak do siebie. Jakby wrócił w ukochane kąty po dalekiej podróży.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw sty 14, 2010 2:46 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

Murcia zwiewała przed ludziem? Aż trudno mi to sobie wyobrazić. :wink: Murcia to tak rozrywkowa koteńka, jak się zapomni w zabawie to traktuje ręce i pazurkami, i ząbkami. Myślałam, że to ludź będzie uciekał przed rozbawioną Murcią :wink:

Kiedy Oliwka (też rozrywkowa kota) miała 4 tygodnie i zbyt energicznie polowała na ogonki chłopaków, to biedni uciekali przed nią na drapak, na półkę umieszczoną pod samym sufitem. Malutka nie umiała jeszcze się wspinać, więc stała pod drapakiem i przeraźliwie wrzeszczała: "Złaźcie natychmiast, łobuzy! Bawcie się za mną!"

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Czw sty 14, 2010 2:50 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak

dellfin612 pisze:Kasiu, proszę, napisz parę słów, jak Murcia się teraz nazywa, jak się zaaklimatyzowała do nowego domu, domowników i jak sie układa współpraca z Neko.


A ja o fotki proszę; duuuuuuużo fotek, a nawet jeszcze więcej :lol:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości