Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 08, 2010 16:28 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

:ok: :ok: :ok: :ok: za Filusia :ok: :ok: :ok: żeby wszystko wróciło do normy :ok: :ok: :ok:

Bliźniaczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nie mogłam oczu od nich oderwać :1luvu: :1luvu: :1luvu: i rozumiem już doskonale dlaczego one tak zawładnęły Twoim serduszkiem :1luvu:

Całusy :1luvu:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pt sty 08, 2010 16:33 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Witam z Felcią i życzę Filowi powrotu do zdrowia.

Jeżeli u kotów jest tak jak u ludzi, co lepiej, żeby nie jadł chyba, żeby dodatkowo nie drażnić żołądka, bo to może pogorszyć sprawę, nie wiem, chyba ważne, żeby pił :(

Mecia

 
Posty: 154
Od: Sob gru 19, 2009 23:15

Post » Pt sty 08, 2010 16:34 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

kinga w. pisze:Spróbowałabym dać mu cos co zawsze bardzo lubi. Może się skusi? Choćby przysmak, nawet nie jedzenie sensu stricte.

Sara Próbowała mu podać pastę odkłaczającą. Nie skusił się, mimo że uwielbia :roll: Po prostu odwrócił główkę i nie chciał nic.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 08, 2010 16:36 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Mruczka78 pisze::ok: :ok: :ok: :ok: za Filusia :ok: :ok: :ok: żeby wszystko wróciło do normy :ok: :ok: :ok:

Bliźniaczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nie mogłam oczu od nich oderwać :1luvu: :1luvu: :1luvu: i rozumiem już doskonale dlaczego one tak zawładnęły Twoim serduszkiem :1luvu:

Całusy :1luvu:

Dziękujemy za kciuki.
I komplementy. Bliźniaczki to cud-miód-malina :1luvu:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 08, 2010 16:38 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:
kinga w. pisze:Spróbowałabym dać mu cos co zawsze bardzo lubi. Może się skusi? Choćby przysmak, nawet nie jedzenie sensu stricte.

Sara Próbowała mu podać pastę odkłaczającą. Nie skusił się, mimo że uwielbia :roll: Po prostu odwrócił główkę i nie chciał nic.

No, to jest powód do niepokoju. Gdyby nadal nie jadł, podeszłabym do weta najpóźniej rano.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt sty 08, 2010 16:40 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Mecia pisze:Witam z Felcią i życzę Filowi powrotu do zdrowia.

Jeżeli u kotów jest tak jak u ludzi, co lepiej, żeby nie jadł chyba, żeby dodatkowo nie drażnić żołądka, bo to może pogorszyć sprawę, nie wiem, chyba ważne, żeby pił :(

Witamy nowych forumowiczów :lol: Fajnie, że zaglądnełyscie. W końcu siostra to skarb! Tak przynajmniej moim braciom tłumaczę :mrgreen:
Z tym niejedzeniem to też trzeba uważać. Za długo odbija się na zdrówku wątroby kotka :x Dlatego trzeba kota podkarmić na siłę :x
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 08, 2010 16:42 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

kinga w. pisze:
tosiula pisze:
kinga w. pisze:Spróbowałabym dać mu cos co zawsze bardzo lubi. Może się skusi? Choćby przysmak, nawet nie jedzenie sensu stricte.

Sara Próbowała mu podać pastę odkłaczającą. Nie skusił się, mimo że uwielbia :roll: Po prostu odwrócił główkę i nie chciał nic.

No, to jest powód do niepokoju. Gdyby nadal nie jadł, podeszłabym do weta najpóźniej rano.

Kurde, uroki małych miasteczek. Do weta mam 20km. Jak będzie śnieżyca to kaplica. Kto mnie z kotem zawiezie. :evil: Może zacznie malec jeść. W końcu nie powinno mu być nic poważnego. Chyba, że coś skomsumował nieodpowiedniego. Ale tego nie powie :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sty 08, 2010 16:44 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:Z tym niejedzeniem to też trzeba uważać. Za długo odbija się na zdrówku wątroby kotka :x Dlatego trzeba kota podkarmić na siłę :x

Ojej :( A czemu tak? Tzn, odwrotnie niż ludziom?

Trzymam kciuki w takim razie, żeby Fil jednak podjadł.

Mecia

 
Posty: 154
Od: Sob gru 19, 2009 23:15

Post » Pt sty 08, 2010 17:06 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:
villemo5 pisze:U mnie też chorowały tylko maluchy. Duże oszczędziło. Też nie wiem co o tym myśleć. Proponuję głodówkę do jutra, a jak się nie uspokoi to wet.

Ale on od wczoraj nie je. Trochę długo...

Moje też nie jadły! Nawet po rozpoczęciu jedzenia nie jadły!! Walczyłam o każdy kęs! Malutki Stówa schudł mi ponad 30 deko!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 08, 2010 17:09 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:Z tym niejedzeniem to też trzeba uważać. Za długo odbija się na zdrówku wątroby kotka :x Dlatego trzeba kota podkarmić na siłę :x

Ale nie przy wymiotach. Trzeba żołądkowi dać odetchnąć, uspokoić się. Kciuki mocne za Fila! :ok:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt sty 08, 2010 17:10 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

tosiula pisze:Ja teraz też z lekka panikuje. Taki czas :cry: Rozmawiałam z Sarą. Kotek leży w koszyczku. Apetytu nie ma. Nawet na swoją ukochaną pastę odkłaczającą się nie skusił. Ale nie ma nigdzie śladu że wymiotował. Chociaż tyle. Wieczorem go podkarmię siemię i jakimś rozwodnionym pasztetem i zobaczymy co się będzie działo. Może ricovery by mu dać z wodą...


Tosiula zrob mu szybko brzyski numer.....upaprz mu lapy ta pasta odklaczajaca......w duzej ilsoci ...mzoe go ruszy......czy pije????????????

pamietma ze bezopetu wet mowil ,ze mozna podac nawet10cm dlugosci z tubki .....jesli kot zaklaczony....a ty masz daleko do weta :roll:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 08, 2010 17:12 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Tosiula, będzie ok. Jak ja lubię weta w małym miasteczku! Mam to samo - nie daj Bóg jakie święto to można zdechnąć nim się człowiek doczeka.

Mecia, dłuższa głodówka (powyżej doby) grozi kotu uszkodzeniem wątroby.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt sty 08, 2010 19:28 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

dopiero tu trafiłam po moim odwyku internetowym..

bardzo mi przykro z powodu Tosi :(
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pt sty 08, 2010 21:01 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

Tosiula jak Fil????

Wkleilam w moim watku porownanie wielkosci Ryusia z pepsi 2-litrowa, bo nie mialam do porownania zamknieteog kg cukru :roll: :ok: :ok: Trzymam kciuki za braciszka
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sty 08, 2010 22:22 Re: Syberyjczykopodobny...Jestem Toril...cz.12

???????????? co u Fila i reszty Rodzinki? :ok: :ok:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103414
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MB&Ofelia i 210 gości