aga&2 pisze:Oj, no może trochę optymizmu

Krecinka vel Ssak czyli obecnie Flipka też wróciła. Pewnie że smutno, ale niestety, pomimo najszczerszych chęci nie da się przewidzieć wszystkiego.
Czasem ktoś pomimo najlepszych chęci nie może się kotkiem zajmować - doceniam jednak zawsze, jeśli nie każe od razu "przyjeżdżać i zabierać"...
niestety, czasem można dostac alergii na jednego z dwóch kotów

(Flipka)
U mnie nie sika na pościel. Tylko do kuwetki. Poza tym pięknie ucywilizowała mi Flapkę- pokazała, że małe koty też się przytulają. I że to się opłaca

Zdarzają się więc już Flapce chwile słabości i spania na kolankach... Kto by się spodziewał

Szczotka chętnie by się Flipki pozbyła bo cycuchy ma wyssane totalnie i muszę panny oddzielać bo Ssak nie daje chwili spokoju

Kocia Lady - jak duże i jak dzikie te kociaki? No i jak sprawy sterylizacji - zwłaszcza tych kotów u dziadków, bo wiadomo, niby środek zimy ale wiosna w końcu przyjdzie...
Przedwczoraj byłam na sesji i Miki, która wróciła. Pięęęękna jest. Normalny bengal. Zresztą zobaczcie:

;

No i tego odmarzajacego malucha. Taki zamorek,ale jak go jaki wirus nie dopadnie to będzie dobrze. Maluś radośnie zrobił swojej opiekunce wieeeelkie siku na kolanach

Fajne te panie, które się nim zajęły- pewnie by hodowały ale mieszkanie małe a 2 psy myśliwskie szaleją. W każdym razie kić pomieszkuje u pani dr na Sikorskiego i czeka na niepokornego braciszka lub siostrzyczkę, które to to nie da się złapać...
Taki maluś:

;

piękne kotki, brak słów, u dziadków do kastracji jeden kot Pingwin vel Książe a w piwnicy dwójka, tylko nie wiem ale to chyba on i ona, a na parkingu koczują ta mamusia z synkiem czy córeczką, nie wiem, ona niespełna dwuletnia kotka, niedawno tzn ze 2 miesiące temu się okociła, nie wiem gdzie małe?? do tej pory mieszkała z tego co wiem pod jakimś balkonem widocznie za ciasno Dużym, wczoraj błąkała się pod klatką z tym maluchem on taki kilkumiesięczny, widać że zagłodzone toto ale bardziej zziębnięte, zostawiłam jedzonko w śmietniku, teraz właśnie zaniosłam ryby makrele, dała sąsiadka 3 sztuki, i mięsko z kurczaka-korpusu...mam nadzieję że zjedzą ostatnio ta kotka spała u nas w klatce, ale oczywiście została wygnana, norma...
mam nadzieję że może koczują pod moim balkonem, a oto i on w pełnej krasie, tyle że latem...
