Cosia Czitka,Balbi,Mić-kopciuszki, wracajcie do gniazd!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 28, 2009 22:44 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- mróz!

Hipcia pisze:(...)
Czitka nie przyśnił Ci się ostatnio ?
Pospiesz sie z tymi snami bo potrzebujemy konkretów a czasu coraz mniej.

Zdaje się, że Czitka zapadła w sen zimowy ;)

Wojtek

 
Posty: 27906
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro gru 30, 2009 23:21 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- mróz!

Pracuję jak wół ostatnio, a potem zapadam w sen słonia. Od czasu do czasu budzi mnie chrapanie jakieś głośne bardzo.
Myślałam, że to ja, no bo kto :roll: Ale się okazało, że to Mić Mić 8O
Cyklista mi się już nie śnił, może dzisiaj...
Natomiast śnił mi się były znajomy, który poprosił mnie, abym poszła koniecznie do apteki po leki, które mu się skończyły.
Nie dał mi opakowań, jedynie po pół tabletki, które zażywał. Miałam je pokazać w aptece i poprosić o takie same.
Zawinęłam w papierek i pobiegłam w nocy do apteki. Pani magister była przerażona. Roztrzęsionymi rękami wręczyła mi tabletki i z obłędem w oczach powiedziała tak: jak ktoś bierze takie leki, to powinien zmienić nazwisko... :roll:
I to by było na tyle w temacie snów :(
Nie mam wózka inwalidzkiego na jutro i dalej nie wiadomo o jaką Kobylą Górę chodzi.
A poza wszystkim komu by się chciało w tę jedną jedyną noc zapychać w jakieś dziwne miejsce na rowerze albo wózku inwalidzkim, dodatkowo popijając w drodze mleko albo szukając krów :(
Na KŁ z pewnością będą ciekawsze bale :piwa:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro gru 30, 2009 23:36 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- sylwester z krowami na wózkach

ja to nie rozumiem, jak Czitka moze pisac posty w srode a pokazuja sie wyslane w czwartek :lol: 8O

troche mi smutno z powodu mleka :(
ale bedziecie na forumowym NY???

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Śro gru 30, 2009 23:45 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- sylwester z krowami na wózkach

Beata pisze:ja to nie rozumiem, jak Czitka moze pisac posty w srode a pokazuja sie wyslane w czwartek :lol: 8O

troche mi smutno z powodu mleka :(
ale bedziecie na forumowym NY???

A to już za piętnaście minut NY? 8O
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 31, 2009 10:50 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- mróz!

czitka pisze:Pracuję jak wół ostatnio, a potem zapadam w sen słonia.


Uważaj, bo z przepracowania trafisz do tego samego lekarza do ktorego zawozisz koty, nadając tym samym nowe znaczenie pojęciu "lekarz rodzinny" :twisted:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw gru 31, 2009 14:42 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- sylwester z krowami na wózkach

Hipciu, staram się jak mogę :P
Właśnie się wyjaśniło, kim był, albo jest, cyklista. To Franciszkanin 8O
W telewizji mówili, że Franciszkanie na Sylwestra wznoszą toast mlekiem.
Czy macie namierzone jakieś krowy na trasie do Kobylej Góry?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw gru 31, 2009 16:32 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- sylwester z krowami na wózkach

Już za chwilę, za niedługo Obrazek
Wszystkim cioteczkom i wujkom i ich koteczkom,
życzymy (za Dariuszem Łabędzkim)
W Nowym 2010 Roku:
12 miesięcy zdrowia
52 tygodnie szczęścia
8760 godzin wytrwałości
525 600 minut pogody ducha
i... 31 536 000 sekund miłości

Haker, Jafcia, Pysia z Dużą


PS. My wniesiemy toast tradycyjnie szampanem a
koteczki śmietanką.
Krowy śpią :kotek:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw gru 31, 2009 18:39 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- sylwester z krowami na wózkach

Z okazji Nowego Roku 2010 życzę dużo zdrowia, miłości , radości, mniej trosk, pogodnych dni, aby ten rok był lepszy od poprzedniego i szampańskiej nocy sylwestrowej
Obrazek

muska

 
Posty: 23
Od: Czw sie 07, 2008 12:37
Lokalizacja: Borów

Post » Czw gru 31, 2009 21:18 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- sylwester z krowami na wózkach

Bardzo dziękujemy za życzenia i machamy wszystkimi osiemnastoma łapkami :1luvu:
Obrazek
Po mnie przyjechali cykliści, więc znikam 8)
Będę pedałować pod górę z myślą o Was. Życzę wszystkiego najlepszego! Cudownej zabawy, zimnego szampana, fajerwerków, a w Nowym Roku spełnienia najskrytszych marzeń, zdrowia, wszelkiej pomyślności, miziastych futrzaków, żadnych kłopotów, mnóstwa pieniędzy, które podobno szczęścia nie dają, dalekich podróży i aby zawsze był obok Was ten Ktoś :1luvu:
Niech to będzie po prostu dobry, szczęśliwy 2010 Rok :piwa:
Buziaki Kochani, pedałuję pod górę, ciężko, ale damy radę :ok:
Do miłego!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro sty 06, 2010 17:04 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- sylwester z krowami na wózkach

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku !!! :D
Cicho tu jakoś, az się boję, że Czitka została porwana przez te "cudowne dzieci dwóch pedałów".
Cziiiiiiitkaaaaaa , gdzieeeeee jesteeeeeeeś ???? :roll:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro sty 06, 2010 23:14 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V-wiosnę czujemy i już!

Wzajemnie Hipciu, wszystkiego dobrego, a raczej najlepszego :P !
I bardzo dziękuję za wszystkie pw, które dostałam, odetkało mi pocztę dopiero dwa dni temu :(
I bardzo przepraszam, że nie odpisałam w czasie stosownym :oops:
Ostatnich kilka dni śledzę wątek na KŁ, taki wesoły, dotyczący tego co będzie z naszymi kotami, gdy my ..no.... załóżmy, że się rozchorujemy na dłużej....
Ja muszę to ewentualnie przewidzieć i zostawić odkręconą wodę, wannę żwirku i wiadro suchego żarełka. Dla Cosi dodatkowo spokojnie puszki i otwieracz obok, ona sobie poradzi.
Tfu, tfu, odpukać, nawet pisać nie wolno :evil:
Ma być dobrze, ma być już tylko dobrze i koniec!
Pewnie się będziecie jak zwykle ze mnie śmiać, ale moje Futra czują wiosnę. Ziemia już inaczej pachnie, słońce pod innym kątem świeci.
Rano pędzą do ogrodu. Łapką grzebią. Gałązkę skubną. Patrzą tak dookoła, nasłuchują. One wiedzą, że idzie!
Może jeszcze nie jutro, ale niedługo. Balbusia w beczce nadrzewnej przesiaduje i ociera się o korę jabłonki. Tuta biega od tarasu do płotu i szybciutko do domu, a przez ostatnie tygodnie nie wychodziła w ogóle. Mić bliżej furtki. Cośka nieustająco penetruje komórkę, tam tez drzewo kominkowe inaczej już pachnie.
Mówię Wam, idzie. Jeszcze chwila :P
Opowiadała mi Dorota Sumińska, że już w styczniu kocury robią zebrania. Takie wychodzące, okołodomowe. Zbierają się codziennie w jednym ustalonym miejscu i siedzą. Nic nie mówią, tylko siedzą. Godzinę, dwie, trzy....Naradzają się.
Szykują do godów i wymieniają sobie tylko wiadomym sposobem informacje na temat okolicznych panienek, które już niebawem...Ustalają hierarchię, czas i miejsca. Poprawiają urodę, czeszą ogony. Posiedzą tak, posiedzą, pomilczą i się rozchodzą. Następnego dnia tak samo.
Nasz Miciuś Pierwszy też wychodził na takie zebrania koło transformatora. Odbywały się zawsze o 16.15, nigdy się nie spóźniał. Gdy Miciek nagle pędził do drzwi, a zjeść nawet do końca nie zdążył, wszystko było jasne. 16.15!
Czasem zaspał. W jakim popłochu wtedy biegł! A jak się dało, to przez okno wyskakiwał, żeby było szybciej!
Wracał zawsze zadumany. Powoli i statecznie. Minę miał tajemniczą i nic nie opowiadał nikomu. Nawet Czituni.
To były bardzo poważne męskie sprawy.
Mić Mić też bardzo się kręci. Wchodzi wychodzi, wychodzi wchodzi.
Ja też wchodzę wychodzę, wychodzę wchodzę, a czasem i przez okno wyskoczę.
Nic nie czujecie? Nic?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sty 07, 2010 10:03 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- wiosnę czujemy i już!

No niestety nie czujemy :(
Ale co my możemy czuć na naszym czwartym piętrze , tuz nad ruchliwym skrzyżowaniem??? :roll:
Nie mamy ogrodu.
Drzewo kominkowe NA PEWNO inaczej pachnie ! Inaczej niz Twoje. Bo sa na nim informacje starannie zapisane przez stado naszych piwniczników i moje koty rownie starannie te informacje odczytują.
Każda kłoda jest bardzo, ale to bardzo strannie obwąchana. Dosłownie milimetr po milimetrze. Czasem np. Kocioł podnosił łeb znad takiej kłody i rzuca mi spojrzenie "coś takiego i co ty o tym sadzisz ?" A co ja moge jak ja anafabetka z kociego i nic nie kumam z tych zapisów ? :oops:

A tak a propos snów....
Sniło mi się, że z BaśkąHorz przeprowadzałam Cichy Kąt do nowej siedziby, która była tak daleko do siedzib ludzkich, że aż gdzies wysoko w górach. 8)
Najzabawniejsza jednak była forma tej przeprowadzki.
Otóż pędzilismy koty stadem, jak się pędzi bydło i one szły przez las a na ich czele przywódca stada olbrzymi czarny kocur o imieniu Anioł. 8O
Jego imię wzięło się stąd, że miał wadę genetyczną : na grzbiecie rosły mu skrzydła !!! Takie trochę jak indycze, ale całe pokryte czarną sierścią.
Baśka mi powiedziała, ze z tego powodu właściciele się go pozbyli a on jest cudownym kotem, bardzo opiekuńczym i opiekuje się wszystkimi kotami w schronisku.
W drodze przez las zatrzymaliśmy sie nad jeziorkiem, żeby koty mogły się napic wody i ....popływać !!! 8O
I rzeczywiście, ku mojemu zdumieniu prawie wszystkie bardzo szczęśliwe zaczęły się pławic w wodzie. :lol:
W tym pędzeniu stada pomagało nam kilka nieznanych mi osób i..... Karol Strasburger 8O .
Ciekwe co na to sennik ???
Myślisz. że to przepowiada tę wiosnę ??? :roll:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 07, 2010 11:17 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- wiosnę czujemy i już!

Ależ oczywiście! :P
Najważniejszy w tym śnie jest wątek wody, już u Freuda związek z wodą, wpadanie do niej, pływanie, itd., to macierzyństwo. Czyli narodziny, nowe życie, jednym słowem wiosna!!!!!
Idzie, idzie!
Pozostałe elementy snu proponuję rozpracować na spokojnie, popołudniem.
Lecę odśnieżać auto, będę, jak będę.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19193
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw sty 07, 2010 12:54

Hipcia pisze:(...)
Otóż pędzilismy koty stadem, jak się pędzi bydło (...)
Ja mam film z Twojego snu :P http://www.youtube.com/watch?v=1SmgLtg1Izw

czitka pisze:(...)
Najważniejszy w tym śnie jest wątek wody, już u Freuda związek z wodą, wpadanie do niej, pływanie, itd., to macierzyństwo. (...)
Hipciu, gratulacje! :P

Wojtek

 
Posty: 27906
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw sty 07, 2010 13:14 Re: Cosia Czitka Balbi Mić V- wiosnę czujemy i już!

Witajcie w Nowym Roku. :)
Ja wprawdzie wiosny nie czuję, ale atmosfera surrealizmu jeszcze lepsza od wiosny.
I skąd oni wiedzieli, co się Hipci śniło. 8O
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14773
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 62 gości