EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 06, 2010 22:03 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

odstaw jogurt

Raczej dawaj mu na unormowanie flory bakteryjnej jelit lakcid.
kupa powinna byc jak plastelina a nie jak kleks. :ok:
Dobrze ze ma apetyt. Do jedzenia daj mu kure ale podgotowana. Nie powinna go tak mocno rozwalniac.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 06, 2010 22:12 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Z tego, co wiem, koty nie trawią mleka (chociaż słyszałam o magikach pijących śmietanę), więc jogurt działałby rozwalniająco?
Nie chcę namieszać, ale może to to ?
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 06, 2010 22:16 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

aga9955 pisze:odstaw jogurt

Raczej dawaj mu na unormowanie flory bakteryjnej jelit lakcid.
kupa powinna byc jak plastelina a nie jak kleks. :ok:
Dobrze ze ma apetyt. Do jedzenia daj mu kure ale podgotowana. Nie powinna go tak mocno rozwalniac.

To od jutra jogurtu nie ma, a ja się wybiorę do apteki i kupię lakcid (w domowej apteczce znalazłam tylko Smectę, ale nie wierzę, żeby kot to tknął, bo wg mnie smakuje okropnie). Kurczak był podgotowany. Mam chyba z pół szuflady kurczaka w zamrażarce, z takim jedzeniem nie ma problemu.
A plasteliny wyczekuję tęsknie... :mrgreen:
Dzisiaj Ptychol jeszcze psika, ale glutów zwisających z nosa nie zauważyłam. Pewnie wszystkie są już na ścianach i meblach. :evil:
Napisałam, że uwielbia się miziać i głośno mruczy? Zwłaszcza chciałby łebkiem o moją głowę. Łasik dostaje szału z zazdrości, jak to widzi. 8)

edit: koty nie trawią laktozy, która jest w słodkim mleku, w jogurtach już jej nie powinno być

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 06, 2010 22:22 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

filo pisze:
edit: koty nie trawią laktozy, która jest w słodkim mleku, w jogurtach już jej nie powinno być

No, wiem, ale gdzieś tam czytałam, że ktoś dawał kotu jogurt na rozmiękczenie kupiszona.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 06, 2010 22:24 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

zabers pisze:
filo pisze:
edit: koty nie trawią laktozy, która jest w słodkim mleku, w jogurtach już jej nie powinno być

No, wiem, ale gdzieś tam czytałam, że ktoś dawał kotu jogurt na rozmiękczenie kupiszona.

aga kazała odstawić, więc odstawiamy - wszystko jedno co tam ma, a czego nie ma :D

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 06, 2010 22:28 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

I tak będzie. :D
Jeden pies co tam ma.
Byle wyczuć chłopaka, to już będzie z górki.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 06, 2010 22:31 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Mikita na odrobaczeni dostał teraz taki lek, co się na kark aplikuje, nazywa się on Profender. Lekarz nie chciał dawać nic doustnego z racji tego, że Mikita dostał antybiotyk na zwalczenie stanu zapalnego, co mu tak zwiększył leukocyty. Może Ptychola też tym można by odrobaczyć.

Jaga82

 
Posty: 90
Od: Wto lip 21, 2009 21:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 07, 2010 7:57 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Zeby odrobaczac Ptycha to ja najpierw zrobilabym badanie kupska. Po co podawac trucizne i obciazac znowu jelita. Zbierz koope i dowiez do lecznicy. Pobadaja ja na obecnoc pasozytow i wtedy podejmiecie decyzje o odrobaczaniu.

Jogurt nie ma laktulozy ale generalnie na wrazliwe jelitowo koty dziala rozwalniajaco. Co prawda Ptys z podejrzeniem megacolonu powinien robic luzniejsze koopy , ale plastelinka lepsza od kleksa :mrgreen:

Ciesze sie ogromnie ze Ptys czuje sie lepiej:)
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 07, 2010 11:12 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

aga9955 pisze:Zeby odrobaczac Ptycha to ja najpierw zrobilabym badanie kupska. Po co podawac trucizne i obciazac znowu jelita. Zbierz koope i dowiez do lecznicy. Pobadaja ja na obecnoc pasozytow i wtedy podejmiecie decyzje o odrobaczaniu.

Jogurt nie ma laktulozy ale generalnie na wrazliwe jelitowo koty dziala rozwalniajaco. Co prawda Ptys z podejrzeniem megacolonu powinien robic luzniejsze koopy , ale plastelinka lepsza od kleksa :mrgreen:

Ciesze sie ogromnie ze Ptys czuje sie lepiej:)

Jesteśmy umówieni na poniedziałek rano pod wieżą. To niedzielną koopę zebrać do pojemniczka i zawieźć? Wystarczy? Duuuże robi codziennie. :oops:

Dzisiaj rano Ptyś wciągnął gotowane podudzie kurczęcie. Gdyby do niego była doczepiona reszta ptaka, to też by zniknęła w czeluściach Ptysiowego brzucha. Chrupki nadal w niełasce. Coś mi się wydaje, że wybrednego kocura hoduję :roll: Generalnie Ptychol zamieszkał w kuchni... chyba się połapał, gdzie bliżej do michy :mrgreen:

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 07, 2010 11:41 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

To jeszcze jedno pytanie: czy korzystając z uśpienia pacjenta jeszcze coś warto Ptychowi sprawdzić? Cały czas mam w pamięci ten zły wynik lipazy...

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 07, 2010 12:03 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Pozbierałabym koopę z trzech dni...
Bo z jednego dnia niekoniecznie musi coś wyjść.
kciuki za Ptysia :ok:
Zbadać warto lipazę i amylazę, trzustkowe.
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 07, 2010 12:14 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

anna57 pisze:Pozbierałabym koopę z trzech dni...
Bo z jednego dnia niekoniecznie musi coś wyjść.


to trzy odrębne pojemniczki?

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 07, 2010 12:30 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Chyba tak.. I do lodówki :mrgreen:
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 07, 2010 13:06 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

filo pisze:To jeszcze jedno pytanie: czy korzystając z uśpienia pacjenta jeszcze coś warto Ptychowi sprawdzić? Cały czas mam w pamięci ten zły wynik lipazy...

sam poziom lipazy nie jest wymierny. Moja Liza miala obnizony dokladnie tak jak Ptys. W skutek infekcji jelitowej. Wszystko po wyleczeniu wrocilo do normy.

Koopa moze byc z trzech dni. W trzy pojemniczki. Ja co prawda zawsze daje jedna koope ale dla pewnosci mozna trzy:) :mrgreen: :mrgreen:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 07, 2010 13:13 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

anna57 pisze:Chyba tak.. I do lodówki :mrgreen:

Obrazek

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 71 gości