Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 6.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 05, 2010 21:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Nieco tolerancji dla rozpieszczonego jedynaka :P już jest o wiele ciekawiej bo oboje urzędowali na drapaku i moim biurku, było kilka razy buzi buzi nad szczytem łóżka, a Julia spryciara dała susa z drapaka prosto do łóżka czym chyba zdenerwowała 'starego kawalera' i poszedł odebrać jej myszkę z którą zaczęła się bawić...Julia pilnuje koszyczka, który póki co będzie w moim łóżku tylko jestem bardzo ciekawa czy Miki będzie nocował jak dotąd czyli w miejscu gdzie na zdjęciach jest koszyk-przestawiłam go w drugą stronę łóżka.Julia zwiedziła dokładnie kuchnię gdy robiłam kolację i zjadła porcję gotowanej piersi kurczaczka z marchewką.Za kilka dni na pewno zaprzyjaźnią się wszak kiedyś Miki żył w symbiozie z papugą.Mała jest cudna, zaczepialska do miziania i głaskania i już nie zagląda we wszystkie kąty jak na przyjezdne :1luvu: Jak to cudnie dostać kotka z renomowanego domu - sama słodycz i radość szczególnie gdy jego gospodyni ma tak niezwykłe umiejętności.

makosz11

 
Posty: 456
Od: Pon sty 08, 2007 14:38
Lokalizacja: Świecie n/Wisłą

Post » Wto sty 05, 2010 22:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

makosz11 pisze:.... :1luvu: Jak to cudnie dostać kotka z renomowanego domu - sama słodycz i radość szczególnie gdy jego gospodyni ma tak niezwykłe umiejętności.



Oj co prawda - to prawda !

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Wto sty 05, 2010 23:14 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Do rudzielca świetnie pasuje Ginger :ryk:

num_lock

 
Posty: 171
Od: Wto lip 14, 2009 20:15

Post » Wto sty 05, 2010 23:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Mój TZ nie lubi kotów - tak twierdzi udając twardziela... Ale w wątek Mirki zagląda ze mną czasami. I właśnie stwierdził, że to rudzielec powinien być z Torunia i wtedy nazwałby go RYDZ(yk) :)

tayga

 
Posty: 67
Od: Sob sty 05, 2008 19:58
Lokalizacja: Gubin

Post » Śro sty 06, 2010 10:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

dragonfly.87 pisze:a ja i tak jakiegoś rudzielca nazwałabym Rubin :P


hmm...., Rubin = Topaz
czyż nie prawda ???

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4984
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Śro sty 06, 2010 12:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-55 kotów-Bydgoszcz.

egwusia pisze:
dragonfly.87 pisze:a ja i tak jakiegoś rudzielca nazwałabym Rubin :P


hmm...., Rubin = Topaz
czyż nie prawda ???



to 2 różne minerały :) Rubin jest bardo rzadki i ma piękny ciemnoczerwony kolor, a topaz jest taki bladobrązowy/bladopomarańczowy

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

Post » Śro sty 06, 2010 20:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Ktoś szuka imienia dla rudego?
Na kwiatkowym sbb pisze, ze jej rude nazywały się olbryskie :ryk:
Cudne imię dla rudego.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 06, 2010 20:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Dzisiaj byłam przez chwilę w domu Diablo. Diablo i jego kolega Brylant dostali nowy mebel.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 06, 2010 21:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Ooo, a ten brylant jaki śliczny...
Taki olbryski.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 06, 2010 21:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Ale on nie jest rudy tylko beżowy.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 06, 2010 21:05 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Aha.
No to beżowy olbryski.
Ja mam teraz faze na rude koty, więc wszędzie widzę olbryskie.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 06, 2010 21:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Dałam Ci rude na "kwiatkowym" to nawet nie zauważyłaś. :roll:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 06, 2010 21:12 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Ooo, to jestem wieprzowina. Przepraszam.
Gdzie te rude? :mrgreen:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 06, 2010 21:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

Oj, już mam!!!
Nie zauważyć czegos takiego, no nie...
Ale piękności olbryskie...

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Czw sty 07, 2010 9:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-54 koty-Bydgoszcz.

normalnie Diablo ma teraz luksusy, cieszę się, że trafił mu się taki dom :) żyć nie umierać

dragonfly.87

 
Posty: 1547
Od: Wto lut 24, 2009 16:43
Lokalizacja: Warszawa- Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bells i 797 gości

cron