Behemot...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 04, 2010 11:31 Re: Behemot...

Jak tam AYO po wolnym? Nie umarłaś i jest już lepiej? :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon sty 04, 2010 13:50 Re: Behemot...

Dziękujemy pieknie za życzenia oraz troskę o stan zębodołów :1luvu:
Zastosowałam płukanie goldwasserem niejakim oraz żołądkową o smaku mięty poprawiając o północy starym dobrym igrissnom :mrgreen:
Jutro wbijam sie bez kolejki jako ta "z bólem", bo ciagnie mnie cały czas choć rzecz po płukance jakby nieco poluzowała :mrgreen:
Kot-B. tak intensywnie pilnował intruza, który śmiał zalęgnąć się w naszej wnece spalnej, że przegapił huki, które zresztą nie były jakoś szczególnie uciążliwe w tym roku.
Kolezanka bardzo kociolubna przez trzy dni pobytu robiła przeróżne podchody - jedynym efektem była seria strzałów w wyciagnietą z szyneczką rekę :mrgreen: A najpiekniejsze było to jak z wąsami "do przodu", czujnie obwąchiwał ją śpiącą gotów do natychmiastowego ataku :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon sty 04, 2010 15:52 Re: Behemot...

Za zębodoły i wbijanie się bez kolejki :ok: :ok: :ok:
Ja bezmigdałowiec poświąteczny trzymam kciukasy :ok: :ok:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 04, 2010 16:03 Re: Behemot...

Czytałam bezmigdałowca :mrgreen:
Nie ma to jak trafne i błyskawiczne decyzje :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon sty 04, 2010 16:09 Re: Behemot...

Tiaaa...trafną i szybką decyzję to podjął laryngolog,mnie pozostało tylko zameldwać się na oddziale :roll:
Wyciąć i wyrzucić,będzie spokój-tak rzekł :roll: Moimi migdałkami rządził 8O :mrgreen:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 04, 2010 16:15 Re: Behemot...

kotka doroty pisze:Tiaaa...trafną i szybką decyzję to podjął laryngolog,mnie pozostało tylko zameldwać się na oddziale :roll:
Wyciąć i wyrzucić,będzie spokój-tak rzekł :roll: Moimi migdałkami rządził 8O :mrgreen:

Sie normalnie Tobą rozporządzał! :evil:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon sty 04, 2010 16:35 Re: Behemot...

A ja uważam, że laryngologu chwała bo kiedyś tak chirurg zadecydował o mnie jako 12-letniej dziewuszce i JEDYNIE SŁUSZNIE :P
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon sty 04, 2010 16:59 Re: Behemot...

Mnie jako dzieciakowi usunęli jednego migdała (tzw trzeciego)zostawili resztę ,bo stwierdzili że, nie sa jeszcze w takim stanie coby je usuwać i uchowały się do tej pory :mrgreen:
Aż tu nagle.... :mrgreen:
No normalnie rozporzadził siem mnom :evil: (protestować :twisted: chyba już nie ma po co :roll: )
Ale jak ma nie boleć,to niech mu będzie :ok:
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 04, 2010 17:04 Re: Behemot...

Jedynie słuszna decyzja - mnie się pan doktor porządził [za moją zgodą i bez przemocy] całkiem dużą cześcią mnie w sierpniu 2008 i przyznam szczerze, że po serii chwilowych niedogodności czuje się zdecydowanie lespiej - CZEGO I TOBIE W NOWYM ROKU ŻYCZĘ :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pon sty 04, 2010 17:07 Re: Behemot...

No dzięki i wzajemnie,teraz to jedno na pewno mnie nie będzie bolało-migdały!!I tego się będę trzymała O!
Obrazek

Tatku-pamiętam :(
Obrazek

kotka doroty

Avatar użytkownika
 
Posty: 10409
Od: Nie mar 22, 2009 13:56
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 05, 2010 7:22 Re: Behemot...

Wymandrzałam się wczoraj to dziś mam za swoje :evil:

Mój sylwestrowy gość sprzedał mi bakterię :evil:
Wyjatkowo jadowita k :evil: a
Nie mówię nic bo to bolesne jest :evil: [ a jaki ból istnienia dla takiego gadulca jak ja :evil: ]
Wpadłam tylko na chwilkę, żeby wypisać sobie urlop do końca tygodnia ale jak znam siebie i życie to ok. czwartku dorwe się już do jakiegoś łącza :mrgreen:
Jeden Behemot ma do przodu bo bedzie mnie miał na wyłączność :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sty 05, 2010 8:16 Re: Behemot...

O rety!

To hmm no cobyś szybko zdrowiała i resztę czasu "wolnego" spędziła w odpoczywającej atmosferze! :D

Kot B. to ma jednak farta, skubany ;) Takie prezenty od początku, to co dalej będzie!


:wink:

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 05, 2010 8:28 Re: Behemot...

:mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto sty 05, 2010 8:35 Re: Behemot...

za zdrówko :ok:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto sty 05, 2010 10:12 Re: Behemot...

Duuuużo zdrówka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Kankan, MB&Ofelia i 47 gości