Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 23, 2009 14:49 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

____________________$$$
_____________________$$$$$
___________________$$$$$$
_________________$$$$$$$
_______________$$$$$$$$_$$$$$$$$$$
______________$$$$$$$$$$$$$$$$$$
_____________$$$$$$$$$$$$$$$
____________$$$$$$$$$$$$$
___________$$$$$$$$$$$$
__________$$$$$$$$$$
_________$$$$$$$$$
________$$$$$$$$
_______$$$$$$$
______$$$$$$
______$$$$$
______$$$$
______$$$$
______$$$_____$
$______$$___$$
__$$$$$$$$$$$
___$$$$$$$$$
____$$$$$$$$$
___$$$$$$$$$$$$$
__$$$$$$$$$$$$$$$
__$$$$$$$$$$$____$
$_____$$$$
_______$$$
________$

Małą gwiazdkę przed świętami
Przyjmij proszę z życzeniami
Może spełni się marzenie
Białe Boże Narodzenie
Lub, gdy przyjdzie Ci ochota
Niech to będzie gwiazdka złota
Bo, gdy spada taka z nieba
Wtedy zawsze marzyc trzeba
No, a jeśli tak się zdarzy,
Że srebrzysta ci się marzy
Możesz także taką zdobyć
I choinkę nią ozdobić
Gwiazda, gwiazdce zamrugała
I choinka lśni już cała
Naszych marzeń jest spełnieniem
Bo jest piękna jak marzenie
A pomarzyć czasem trzeba
Każdy pragnie gwiazdki z nieba.

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro gru 23, 2009 22:14 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Kociara82 fajne życzenia i gwiazdeczka :ok:
Ja Taszce i Ivi oraz wszyyyystkim kociaczkom życzę przede wszystkim zdrówka i zawsze pełnej miseczki :wink:
Obrazek

Maniana*

 
Posty: 129
Od: Śro sie 19, 2009 18:04

Post » Sob gru 26, 2009 3:28 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

..Moja Sabina wraz z Dalią chciałyby jeszcze życzyć bardzooo spóźnione Wesołych Świąt!! ;)
(takie były zabiegane przed świętami i w trakcie, że dopiero się ogarnęły z życzeniami;P)

http://img197.imageshack.us/img197/5159/img5965s.jpg
http://img163.imageshack.us/img163/7960/img5969o.jpg
http://img197.imageshack.us/img197/1835/img5973fq.jpg

Świąteczne buziaki! :kotek:

blankpage

 
Posty: 191
Od: Śro lip 15, 2009 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 31, 2009 11:30 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Ja również przesyłam wszystkim baaaaardzospóźnione :oops: :oops: :oops:
życzenia Świąteczne…..

No niestety, cały okres przed i w trakcie świąt
spędziłam w łóżku, zastanawiając się, czy to aby już nie koniec…
Miałam paskudne zapalenie płuc i dlatego się nie odzywałam,
ale melduję, że już dochodzę do siebie i żyć będę, :lol:
więc w Nowym Roku jeszcze Wam Ciotunie moje drogie potruję. :roll:

Tuż przed całkowitym rozłożeniem się w wyrku,
zdążyłam pojechać do Suńki do schroniska.
Nie lubię tam jeździć, bo ogrom nieszczęścia mnie bardzo przytłacza. :cry:
Suńka jest na razie w osobnym boksie.
Miała czyste sianko i budę z kocami, więc i tak lepiej
niż się spodziewałam, ale…w schronie twierdzą, że jest agresywna. 8O
Co za bzdura, oczywiście, że jest, ale ze strachu
i wystarczy odrobinka cierpliwości, żeby się uspokoiła.
Spędziłam w schronie ok. 30 minut przy jej boksie i wiem
Te oczy mnie rozbroiły.
Jakby pytała: „dlaczego tu jestem? Co takiego złego zrobiłam?„
Popłakałam się.
Po nowym roku ma trafić do masakrycznie przepełnionych
i małych boksów z innymi psami i jestem przerażona, :(
a przez to moje cholerne choróbsko, nie byłam w stanie nic zrobić
i straciłam prawie 3 tygodnie…… :cry:

Tasza była u tego weta i kurna już sama nie wiem.
Najchętniej to by jej nic nie podawał, bo taka już będzie i trudno,
a jeśli bardzo chce, to może jej przepisać psychotropy,
żeby nie miała zawrotów głowy itd.
Tyle że psychotropów, to ja nie mam zamiaru jej podawać,
bo jeszcze tego brakowało, żeby się kocinka uzależniła…
i sama już nie wiem co robić…. :? :?:

Weszłam na wojenną ścieżkę z jednym z sąsiadów z klatki,
bo notorycznie złazi do piwnicy i zamyka okienko,
które otwieram dla Burka.
No co mu przeszkadza, że jeden kociak spi w piwnicy…
A gdzie ma w te mrozy się schować kur#*$#
Palant siedzi w ciepłym mieszkaniu i pojęcia nie ma
co to zamarzać z zimna i padać z głodu…
No normalnie mam ochotę gościa obić. :evil:

:arrow: Macie może ten przepis, który nakazuje otwieranie min. 1 okna
w piwnicach dla kotów w czasie mrozów ?
Wiem, że coś takiego jest, ale nie mogę znaleźć.

Aniołki moje kochane

Życzę wszystkim w tym Nowym Roku,
żeby był lepszy,
dla nas i dla Kociaków przede wszystkim.
Żeby wszystkie potrzebujące znalazły kochające domy,
żeby nie imały się ich choroby,
żeby omijały je samochody
i żebyśmy my, miały siłę o tych mniejszych braci walczyć…
niczego więcej nie pragnę.

Szczęśliwego Nowego Roku Rybeńki.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw gru 31, 2009 12:58 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla dwu- i czworonogów!!!

Katarzyna Grzyb

 
Posty: 213
Od: Czw kwi 09, 2009 18:40
Lokalizacja: jura

Post » Czw gru 31, 2009 13:01 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

:balony: :partygirl: :balony: :partygirl: :balony: :partygirl: :balony: :partygirl: :balony: :partygirl:

Nowy Rok jest już za drzwiami
i dobija się pięściami,
więc otwórzmy szybko drzwi,
by kociaków spełnić sny.
Aby Nowy Rok im dał
to,
czego każdy kociak by chciał:

- domu ciepłego
- opiekuna kochanego
- dłoni, które miziają
- I czule przytulają
- zawsze pełnej miski
- i na deser smacznej myszki

A „mamuśką” siły do życzeń spełniania,
i w walce o braci mniejszych wytrwania.

Żeby się nie poddawały
i przeszkody wszelkie pokonywały
.


Tego życzę Cioteczką ja – Safii/Irenka.

Ze szczerymi wyrazami wdzięczności i miłości. :1luvu:

:balony: :partygirl: :balony: :partygirl: :balony: :partygirl: :balony: :partygirl: :balony: :partyg
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt sty 01, 2010 19:15 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Ja tez dołączam się do życzeń na Nowy Rok.
Dla tych Dużych i tych Mniejszych-futrzastych dużo zdrówka,miłości,ciepła i spokoju! :s2:


Safii cieszę się,że wyzdrowiałaś :ok: Pisz częściej co u Ciebie i Twoich podopiecznych bo ja tu często zaglądam choć nie zawsze mam czas coś napisać :(
Kciuki za zdrowie Taszki i reszty kociastych jak zawsze zaciśnięte :ok:
Co do tych leków no to ja osobiście myślę,że jeśli to Taszce w niczym nie pomoże zbytnio to chyba nie ma co kociaka faszerować.
Ciekawa jestem jak radzą sobie inne koty z powikłaniami po PP i ich opiekunowie :roll:
Może ktoś coś napisze jeśli ma takie doświadczenia :?: :?: :?:
Obrazek

Maniana*

 
Posty: 129
Od: Śro sie 19, 2009 18:04

Post » Sob sty 02, 2010 16:45 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

No mam informacje od innych „mamuś” takich „gapciów” jak Tasza.

Okazuje się, że to częstsze, niż można by przypuszczać
i żadnej z nas lekarz nie poinformował o takiej możliwości powikłań.
Ja nie wiem, czy oni na studiach to drzemali na wykładach
o powikłaniach, czy jak, :evil: bo na tylu wetów z którymi rozmawiałam
ani jeden, ani kurna jeden nie wspomniał nawet, że istnieje taka
jednostka chorobowa jak powikłania neurologiczne po pp.
To teraz i tak już niczego nie zmieni, ale zaoszczędziło by opiekunom
tygodnie zastanawiania się, co się z kociakiem dzieje.
Wiem, że w czewie są 3 takie kociaki – znaczy trzy o których wiem,
bo ile jest w rzeczywistości… ?

Będę starała się wszystkie zawieść do wawy, albo Krakowa do
wet – neurologów, ale na razie to odległa kwestia.

I tak mam takiego Gapsiocha – Taszę.

Dziś moja siostra zastanawiała się nad ćwiczeniem łapek.
Tyle, że "to" nie uleży spokojnie nawet chwilki hi,hi.
Floryda pokazała mi ćwiczenia z patyczkiem i często je uskuteczniam,
a na razie najlepszą rehabilitantką do Taszy jest Ivi
i ostatnio nawet Kirek, który chyba zaczyna przełamywać niechęć
do tego czegoś małego, co mu łazi pod nogami i wyjada z miski hi,hi
i powoli, nieśmiało zaczyna przyłączać się do zabawy.
Niestety Kira jest nieugięta i kociaki schodzą jej z drogi.
Jest wybitnie niezadowolona z faktu, że w domu są inne koty
i omija je szerokim łukiem.
Strasznie mi jej szkoda czasami, bo była pierwsza – znaczy
pierwszym kotem jakiego mieliśmy i została panią na włościach
a teraz ta sytuacja wyraźnie ją stresuje, ale ma swój fotel
i poduszkę mojego siostrzeńca, na które nie pozwolimy wchodzić dziewczynką,
żeby Kirunia wiedziała, że są w naszym domu tylko JEJ miejsca
i nikt jej ich nie zajmie.

Sylwester.

Gdy moi znajomi pytali mnie, gdzie spędzam sylwestra,
odpowiedź była prosta – w kocim domku :lol: – połowa nie rozumiała gdzie to hi,hi. :lol:

Kirek był masakrycznie zestresowany i przez 2 dni nie wychodził
z pod łóżka.
Bał się wystrzałów, podobnie zresztą jak mój pies,
który wpadał w panikę i nie załatwiał się dwa dni.
Tasza też się bała.
Oczywiście strzelanie zaczęło się już na tydzień przed nowym rokiem.
Cholerne dzieciaki całymi dniami odpalały petardy pod moim oknem.
Ostatniego dnia nie wytrzymałam i zrobiłam na dworze awanti.
Była cisza przez jakieś 2-3 godziny, ale dobre i to.

A teraz patrzę jak dziewczynki śpią i czekam na fotoaparat,
który Tż ma mi przynieść, żeby pocykać dziewczynką troszkę fotek
i zgrać zdjęcia Suńki ze schroniska.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob sty 02, 2010 21:17 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Ivi w Sylwestrową Noc
w domku, który razem z Taszunią dostała na Gwiazdkę
od BARDZO, BARDZO Kochanej Cioteczki
:D

Dziewczynki bardzo dziękują za prezęcik :1luvu:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon sty 04, 2010 5:03 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Cioteczki - natychmiast potrzebny dom dla Suńki.

Popatrzcie w te oczy :cry: i stańcie na głowie,
żeby znaleźć jej kochającą przystań - PROSZĘ !!!


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek


Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon sty 04, 2010 5:06 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

W oczach psa,
można wyczytać wszystko !!!


:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon sty 04, 2010 7:22 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

:( Biedna suńka :( ja niestety nikogo nie znam gdzie mogłaby trafić
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon sty 04, 2010 13:36 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

No szukamy domku dla Suńki - szukamy - plisssss :cry:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon sty 04, 2010 13:48 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Dziś kociaki doprowadzają mnie do szewskiej pasji,
Sara zresztą też. :evil:
Łazi jak święta krowa po dworze i ani myśli wejść na zaśnieżony trawnik,
żeby się załatwić – no bo gdzie taka damula wejdzie w głęboki śnieg.
Brrrrrr :evil:
A kociaki:
Kirek i Kira zrobiły sobie ze mnie dziś odźwierną.
Ciągle skaczą na drzwi i miauczą, żeby je wypuścić – to wypuszczam,
a za 15 min. siedzą na oknie i chcą wejść – wpuszczam,
posiedzą w domu 20 minut (nawet nie całe) i znów marudzą na dwór.
I tak od 6 rano - non stop. :evil:

Dziewczynki też dają mi dziś nieźle popalić.
Szaleju się najadły jak nic i normalnie myślałam że się rozpłaczę gdy
po raz "nasty" wyciągałam odkurzacz w celu posprzątania ziemi ,
którą rozwaliły.
Raz nawet dobrze go nie schowałam i znów…
Oj taki koszmarny dzień.


Domek, który przed chorobą uszyłam dla dziewczynek z poduszek –
zajefajny jest. :lol:

Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

Safii

 
Posty: 782
Od: Pt lip 31, 2009 17:24
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon sty 04, 2010 14:07 Re: Walczymy z powikłaniami po PP.Prosimy o wsparcie finansowe!

Ooo Safii masz talent :mrgreen:
Szalone koty :ryk:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 15 gości