Sosnowiec K.Chatka-PILNE OGŁOSZENIA STR99

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 02, 2010 18:01 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob sty 02, 2010 21:04 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Kasiulek79 pisze:
Filomen pisze:witajcie w Nowym Roku,
wszelkiej pomyslności i zdrowia.
My niestety smutno rozpoczeliśmy, dzis pożegnaliśmy Dieselka. W płucach i brzuszku było dużo płynu, maluszek juz tylko wstawał do kuwetki i do jedzenia. Strasznie nam przykro walczylismy o niego bardzo długo, on tez się nie poddawał. Został jego braciszek Kubuś.Będzie miał 10 dni kwarantanny, potem szczepienie i na 50 % mamy dla niego domek, choć pokraczek z niego troszkę, ma przekrzywioną głowkę po wylewie. Biedny siedzi sam w pokoju i nie wie co sie dzieje czemu nie ma braciszka :(
Pozostałe dwa maluchy Filip-Krówek i Lolcia mają sie dobrze i roznoszą w strzępy dom pana doktora :)



Kocia chatka wymaga chyba porządnej dezynfekcji :cry: Szkoda tych wszystkich kotków, które po kolei odchodzą, wcześniej jednak totalnie rozkochując w sobie nowych właścicieli :cry:


Dezynfekcja była w połowie listopada i wierz mi to nie nasza kociarnia wymaga dezyfekcji ale schronisko.
Zresztą musimy obgadać dalsze działanie związane ze schroniskiem.To stamtąd przychodzi najgorszy syf i niestety przynoszą go małe kocięta :(

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Sob sty 02, 2010 21:49 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

w sprawie schroniska moze będę miała wiecej konkretów po koniec tygodnia, dam wam znac

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob sty 02, 2010 23:43 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

No tak faktycznie w schronisku jest wszystko :( wszystkie choroby, i kocie wirusy - kociaki nie są badane nie są leczone, wrzucają je wszystkie razem chore, zdrowe, małe, duże, niesterylizowane kotki i niekastrowane kocury :( Dezynfekcij w schronie chyba nie było od lat jedyną rzeczą co robią to jest wymycie podłogi jak się zrobi u nich larmo :(
Niestety kociaki zabierane z piwnic , ulic też przynoszą różne choroby i świństwa, i nie tylko małe także dorosłe, małe niestety nie są odporne, zabierane są od matek zbyt wcześnie :( nie wiem może powinnyśmy się skupić tylko na zabieraniu od ludzi kotów których chcą się pozbyć, może zabierać kociaki bezmyślnie rozmnażane przez ludzi którym się zapomniało kotki wysterylizować :( wtedy miałybyśmy spokój zero chorób, zero stersów, chyba że ktoś myśli że my nie przeżywamy pewnych rzeczy; może ktoś ma jakiś pomysł na to wszystko? jest kilka pomysłów - dla nas byłyby najlepsze :?
-zostawić wszystkie koty w schronisku, nie wyciągać ich nie zabierać, niech tam z przeproszeniem umierają, nie jeździć tam w ogóle i tym się nie przejmować
- nie zabierać w ogóle małych kociąt niech też poumerają w schronisku na ulicach
- może niech wet na dzień dobry usypia w schronie wszystkie małe koty i podrostki też dobry pomysł
- i jeszcze jeden w ogóle nic nie robić pozamykać to wszystko i dać sobie święty spokój :?
Niestety naszą jakby to powiedzieć raz udolną raz nieudolną pomoc dla kociaków prowadzimy dość długo - niestety niewielu osobom fizycznie chce się w to także zaangażować z wielu różnych powodów, ludzi do pomocy w Kociej Chatce wiele nam nie przybyło, domów tymczasowych także - domy tymczasowe to byłoby dobre rozwiązanie no ale cóż w DT też kociaki umierają :cry: niestety, czasami bywa tak ,że weźmie się kociaka nie rokującego nadziei i kociak się wyliże, żyje, a czasami bierze się kociaka wydaje się zupełnie zdrowy i nagla dzień, dwa dni i kociak odchodzi.
Wiem o tym, że nikt nie chce przeżywać śmierci kociaka, ale może bardziej chodzi o swoje uczucia i o swoje cierpienia :( bo nie może patrzeć jak kociak umiera przeżywać tego, ale gdybyśmy tak miały to już nigdy żadnego kociaka nie wzięłybyśmy znikąd, człowiek cierpi , płacze, ale jedzie do schroniska bo wie że tamte kociaki już nie mają żadnych szans, a może po prostu pieprzyć to olać to po co sobie zawracać głowę jakimiś kotami jak jest tyle innych spraw na tym świecie, można iść na piwo, pooglądać telewizor, poplotkować itd , albo walnąć się w wyro i leżeć ale gdzieś kiedyś ktoś napisał, że żeby pomagać kotom trzeba mieć miękkie serce, ale twradą dupę. I niestety to jest prawda :(
Na forum gazety wyborczej była mała dyskusja na temat wygrania sosnowieckiego schroniska w konkursie Tesco głosowała cała masa ludzi - i dobrze, ale jak kilka osób napisało że tam jest jeden wielki syf, zwierzęta umierają - to ktoś napisał, że chyba nam się pomyliło schronisko z pensjonatem, że we wszystkich schroniskach jest syf i jak jesteśmy takie mądre to żebyśmy się zabrały za pomoc a nie biadoliły, no zajebiście :evil: a jednocześnie kiedy kilka razy zakładałam wątek proszący o pomoc dla kociaków nie odezwał się nikt. :evil:
To chyba na tyle z nowo rocznymi pozdrowieniami.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 0:19 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Byłam dziś wieczorem w schronisku jak na dzień dzisiejszy jest 11 kociaków większość dorosłych, 3 podroski takie około 5 miesięcy - wszystkie płaczą, miauczą, włażą na człowieka tulą chcą wyjść, rudy strasznie płacze wystraszony niesamowicie :cry: no ale cóż niech tam sobie zostaną :?
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 0:21 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 0:24 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 0:27 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 0:32 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

ObrazekObrazek
ObrazekObrazek

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 8:12 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Wiem,że się czepiam,ale
CZY KTOŚ MÓGŁBY ZAŁOŻYC "WĄTEK SREBERKOWY"?
[*] 7.03.1992-18.03.2004[']
Należało wdać się w awanturę. :(
Gdziekolwiek jesteś ...♥♥♥
KARINKA[*]15.06.2003-13.10.2008['] MACIUŚ[']5.05.2011 KUBUŚ[']26.07.2011 MRUŻKA[']27.03.2013
:cry: :cry: :cry:

NITKA/KARINKA

Avatar użytkownika
 
Posty: 12984
Od: Sob lut 21, 2009 8:41

Post » Nie sty 03, 2010 8:21 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

witam niedzielnie ....
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 03, 2010 9:17 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

Wybaczcie mi, że napisałam o tej dezynfekcji odnośnie kociej chatki, ale wylała się ze mnie frustracja, żal i smutek. Człowiek wszędzie szuka winnego odejścia ukochanej istoty, choć tak naprawdę niczyja to wina i nikt nie wiedział, że tak się stanie. Gdyby to było wiadome, to człowiek by się przygotował, a u nas to wszystko potoczyło się tak nagle, tak szybko, że w ciągu 3 dni straciliśmy członka rodziny, kogoś, na kim nam bardzo zależało.

Kasiulek79

 
Posty: 82
Od: Śro lis 11, 2009 12:46

Post » Nie sty 03, 2010 10:08 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

NITKA/KARINKA pisze:Wiem,że się czepiam,ale
CZY KTOŚ MÓGŁBY ZAŁOŻYC "WĄTEK SREBERKOWY"?


viewtopic.php?f=1&t=105667

Pewnie źle, no ale skoro nikt nie moze to to musi wystarczyć :roll:
MIKUŚ
 

Post » Nie sty 03, 2010 10:50 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

mam ogromną prośbę, szukamy domu dla brata Dieselka, i wszystko wskazuje na to ze wkrótce będzie. Jednak maluch powinien przez 10 dni miec kwarantannę. Od momentu jak został sam głośno płacze zamknięty, Piguła jako dobra samarytanka mu wtóruje. Obawiam się, że zaraz zwariujemy, szczególnie z niewyspania. Czy byłby jakiś domek tymczasowy na max 2 tygodnie? domek bez kotów jak domku nie znajdziemy a maluch bedzie zdrowy to go zabierzemy do naszego stada i będziemy szukac dalej.

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Nie sty 03, 2010 13:45 Re: Sosnowiec -schroniskowe biedaki czekają na pomoc , DT

No to hop!Piękny ten Rudasek :1luvu:
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: erinn26, Google [Bot] i 210 gości