WRO! Zaginęły 2 koty po wypadku auta! Mamy łapkę :) Kciuki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 02, 2010 14:41 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

ASK@ pisze:Własnie przytrgałam kociaka ściągnietego z drzewa i kot tuli sie do kobiety tj.mojej córki.

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob sty 02, 2010 14:51 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Ask a ja też od rana lampkę palę, żeby kotki do opiekunki drogę znalazły.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14773
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sty 02, 2010 16:43 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

mimbla, ask to ładny pomysł :lol:
u nas przez prawie czas pali się swieczka, bo i do pracy potrzebna i również jako symbol.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob sty 02, 2010 16:51 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

ogromne kciuki :ok:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 02, 2010 17:03 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Trzymam kciuki i wysyłam ciepłe myśli...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Sob sty 02, 2010 18:07 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Myślę cały czas.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob sty 02, 2010 18:36 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Drodzy nasi,
właśnie wróciliśmy z terenu. No cóż, nasze Kotki bawią się z nami w kotka i myszkę. Pytanie: kto jest kotem, a kto myszą......?
Lecz na poważnie. Sprawdziliśmy 2 miejsca podane przez Dellfin i kilka innych, które podsuwała nam nasza intuicja. W jednym z nich ewidentnie były ślady dłuższego pobytu kota (odchody). Była to słabo użytkowana stodoła z sianem, obok dom widmo, zamieszkały jak powiedzieli sąsiedzi przez wioskowego menela. Forsowaliśmy też wejście do stodoły jednego z gospodarzy wsi Złotów. Bronił dostępu z uporem maniaka, nawet widok banknotu NBP nie zrobił na nim wrażenia. W końcu wpuścił nas, Marek zagadywał, a ja kiciałam. Niestety bezskutecznie....Wciąż pruszy drobny śnieg -jest już z 10 cm. Utrudnia poruszanie się i kotom i ludziom.
Dzięki za wsparcie, ciepłe słowa i światło świec...Nasza sąsiadka, 82 letnia Pani Wiesia także podtrzymywała ogień w domu pod naszą nieobecnośc...Saskia i Kru dobrze to czuły i czują, dlatego jak uważa Dellfin zdecydowały się iść do nas...do domu.
Tak bardzo chcemy, żeby szczęśliwie wróciły.
ObrazekObrazek
kotki kotki do domu!!!

justyna j-k

 
Posty: 101
Od: Pon gru 28, 2009 19:40

Post » Sob sty 02, 2010 18:38 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Będziecie ich szukać dalej?
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob sty 02, 2010 18:52 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Cały czas w takim razie palic nalezy lampki. Niech oswietlaja droge ,samotność i ciemna nocke kotom.Niech tchną w nich wiare i siłe przetrwania. szczególnie temu słabszemu.
Ja mam powiew dużego optymizmu i wiary w to,że znajdziecie swoje koty. Wierze to świecie i z cała mocą. Modle sie aby tylko pogoda zmieniła sie na lepsze a Wasze drogi nie rozeszły sie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56030
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob sty 02, 2010 18:55 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

i ja nieustannie dołączam kciuki i ciepłe myśli... :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
niech się już znajdą... kochane kotuchy :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35647
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob sty 02, 2010 18:55 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

justyna j-k pisze:...Saskia i Kru dobrze to czuły i czują, dlatego jak uważa Dellfin zdecydowały się iść do nas...do domu.
Tak bardzo chcemy, żeby szczęśliwie wróciły.



Justyno, czy to znaczy, że Dellfin uważa, że kotki idą, wędrują w stronę domu???

Słyszałam o takich przypadkach, że koty potrafią znaleźć drogę do domu, nawet daleką.
Mój kotek Wacuś (jak jeszcze nie był mój;-) uciekł od swojej ówczesnej opiekunki i biegł ok 2,5 km - wrócił do miejsca gdzie się urodził.

A jak one są daleko od Waszego domu??? Tak bardzo chciałabym żeby się znalazły, śniły mi się dzisiaj... mam poczucie że się znajdą...
Cały czas wspieram Was duchowo.

moni_f

 
Posty: 584
Od: Pt sie 08, 2008 19:59
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sty 02, 2010 19:07 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Justyna, masz pw, może pomysł trochę głupi, ale zawsze coś... Dalej trzymam kciuki :ok:
Obrazek

drillowa

 
Posty: 208
Od: Czw lis 26, 2009 19:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 02, 2010 19:11 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Oby ten paskudny snieg znikl a byloby im latwiej . Odkad opiekuje sie kotami nie cierpie zimy :evil: Nieustajace kciuki za szybkie spotkanie ze zgubami . :ok:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 02, 2010 19:24 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

A ja opowiem Wam, moją historię z zagubioną kotką moich rodziców.

Dwa lata temu wsadziłam kotkę do kontenerka i pojechałam do lecznicy w celu sterylizacji. Lecznica była w mieście odległym 20 km od miejsca zamieszkania moich rodziców.

Wychodząc z samochodu na parkingu przed lecznicą, otworzyły się drzwiczki kontenerka i kotka zwiała. Kontenerek był pożyczony i potem się okazało, że drzwiczki były uszkodzone, o czym mnie nie poinformowano.

Łaziłam wokół lecznicy parę godzin - kotki ani śladu. Myślałam,że zwariuję. Po raz pierwszy była wywieziona z miejsca swojego urodzenia a miała 1,5 roku.

Ponieważ pracuję dokładnie w miejscu w którym znajduje się lecznica, szukałam jej codziennie. Wymykałam się z pracy, łaziłam po krzakach, zakamarkach, wołałam i NIC . Ogłoszenia też były i niestety zero odzewu.

Po miesiącu poszukiwań bez efektów, zrezygnowałam. Nie widziałam żadnych szans na znalezienie koty.

Wyrzuty sumienia mnie zżerały. Miała takie cudowne życie z rodzicami a ja jej zafundowałam poniewierkę, głód, niebezpieczeństwa i niepewny los.
Myślałam,że oszaleję.

I nagle - minęły już od tego feralnego dnia dwa miesiące, dzwoni do mnie do pracy mama i melduje,że kotka siedzi na progu swojego domku, drąc się w niebogłosy o jedzonko.
Nie wyobrażacie sobie naszej radości i szoku. Z centrum miasta, którego w ogóle nie znała, przemierzyła 20 km w dwa miesiące i wróciła na swoje podwórko, do swojej miseczki i do swoich właścicieli. Było lato, a to lepsza pora niż zima.

Słyszałam o takich historiach w opowieściach innych, ale po raz pierwszy jestem świadkiem powrotu kota do domu, którego nigdy wcześniej nie opuszczała.

Za powrót Waszych kotów kciuki trzymam i wierzę, że wrócą do Was .
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Sob sty 02, 2010 19:24 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

może i dobrze ze prószy snieg bo będzie widac ślady łapek.
Poprosiłam have (NFO)żeby szepnęła słowo bogini Frei-żeby przyprowadziła doWwas wasze koty .W końcu norweskie ciągnęły jej powóz-i mogą miec dojscia
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio i 96 gości