WRO! Zaginęły 2 koty po wypadku auta! Mamy łapkę :) Kciuki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 01, 2010 22:19 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Sprawa jest już wśród okolicznej ludności dość "popularnym"tematem-większośc napotkanych osób wie o poszukiwaniach. Gdy zaczepiamy, bądź pukamy do drzwi mówią, że już czytali plakat bądź, że mają ulotkę. Siostrzeniec męża, który pomagał nam dwukrotnie powiedział, że "Wujek działa jak świadek Jehowy" (nikogo nie obrażając :) )...
ObrazekObrazek
kotki kotki do domu!!!

justyna j-k

 
Posty: 101
Od: Pon gru 28, 2009 19:40

Post » Pt sty 01, 2010 22:37 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Przerażony kot zwykle pędzi na oślep najwyżej kilkaset metrów, przeważnie do jakiegoś miejsca, w którym może się ukryć i tam się przyczaja. Jest możliwe, że one są wcale niedaleko od miejsca wypadku. A jeśli odeszly, to też raczej nie 20 kilometrów, a najwyżej następne kilkaset metrów czy kilometr, do kolejnej kryjówki. Wcale niekoniecznie w pobliżu ludzi. I raczej dlatego, że się czegoś wystraszyly w pierwszej kryjówce lub uznaly ją za nie tak znowu dobrą, jak się początkowo wydawalo. I nie sądzę, żeby nawet glód wywabil je szybko z ukrycia zwlaszcza, że prawdopodobnie nie mają pojęcia gdzie można szukać czegoś do jedzenia, bo do tej pory dostawaly przecież papu w miseczce od swoich ludzi.

Moim zdaniem one są gdzieś niedaleko od miejsca wypadku i czekają na Was!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 01, 2010 22:49 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Odkąd przeczytałam Waszą historię cały czas o Was myślę, o Was i o Waszych kotach. Współczuje Wam serdecznie tego co przeżyliście, a jednocześnie chyba należy się cieszyć czy dziękować bogu (czy w co tam wierzymy:-) że żyjecie, ocaleliście... Wasze koty też żyją (z tego co mówią osoby które wiedzą, czują więcej)... i tego się trzeba trzymać i wierzyć, że się znajdą...
Wysyłam Wam duzo pozytywnych myśli, pozytywnej energii, tylko tak mogę pomóc...
bardzo chciałabym aby się znalazły Wasze kotki... i tego życzę z całego serca

moni_f

 
Posty: 584
Od: Pt sie 08, 2008 19:59
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 01, 2010 23:05 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

ASK@ pisze:Delfin mówi,że sa razem więc maja siebie i wsparcie.

może i mają swoje wzajemne wsparcie, ale jedno jest słabsze.
I to wsparcie nie pomoże jeśli Justynka z mężem zrezygnują, bo, jak to określiła Magiczna Pani, one też zrezygnują.
Dziś była bardzo duża szansa na ich odzyskanie. Coś zawiodło. Mało czasu? Rozminięcie się?

Nie mamy pomysłów na nazwy "obiektów", które są ich schronieniem. Jeśli nie ma tam paśników, magazynów paszy, komórek, to ja juz nie wiem o co pytać. Felin pisałaś, że zna te lasy. Może wiesz, gdzie są jakieś podchodzące obiekty, kurne chatki, altanki, jaskinie... ? Piszę cały czas o drugim miejscu, na północny-wschód.
A może warto porozmawiać z leśniczym, powinien las znać jak własną kieszeń

Na pierwszej chyba mapie zamieszczonej przez Justynkę jest zaznaczone miejsce wypadku. Pokazane są też ślady łapek kierujących się na południe wzdłuż drogi. Kotów na pewno na tym kierunku nie ma, przynajmniej do teraz. Sądzę, że one po wypadku pobiegły w tamtą stronę. Ale widać musiały wrócić.
Nie wykluczamy, łącznie z Magiczną Panią, że one mogą wracać na miejsce wypadku. Mamy taką sugestię, aby postawić tam budkę z zachęcaczem, aby ją odkryły, i zostawić ich ulubioną karmę. Ja wiem, że mogą to miejsce odwiedzić również jakieś inne zwierzęta, ale chyba warto zaryzykować. Są w odległości ok. 400-500 m od miejsca wypadku, to wcale nie jest daleko na wędrówki. Wysoki śnieg może oczywiście to utrudnić.

W lesie było trochę różnych tropów, może wśród nich były też i kocie łapki, zamazane lub zasypane śniegiem.
Zastanawiam się nad pomysłem postawienia kilku pułapek, pachnących. Można je zostawić i chodzić w kółko, eliminuje sie element rozminięcia się. Tylko wtedy ludzie nie mogą pachnieć walerianą, bo koty też zaczną w kółko chodzić za zapachem.

Dziewczyny co o tym wszystkim sądzicie?
Jak wielokrotnie pisano, każdy pomysł jest dobry
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt sty 01, 2010 23:19 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Też trzymam kciuki za szybki powrót kotów do domu.
Spróbujcie może może skontaktować się z nimi telepatycznie (to nie żart, z kotami można tak sobie doskonale "pogadać"). Z tym, że taki kontakt właściwie nie opiera się o komunikację słowną, tylko na przesyłaniu obrazów. Może uda się w ten sposób otrzymać od nich obraz okolicy, miejsca w którym się znajdują. I wyobrażajcie sobie oraz przekazujcie im w myślach scenę waszego powitania, kiedy kotki wychodzą na wasze zawołanie, albo Wam odpowiadają miauczeniem.
Życzę powodzenia w odnalezieniu zgub!

canada53

 
Posty: 53
Od: Śro wrz 02, 2009 12:52
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 01, 2010 23:20 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Dellfin, dobrze piszesz. Koty nie poszły 20 km.
Mikitka też zaginęła na terenie sobie kompletnie nieznanym.
Znalazła się /i cały czas przebywała/w promieniu kilkudziesięciu metrów.

Justyna - rozumiem że jesteście oboje po traumatycznym przejściu. Ale one też są i u nich to trwa nadal. Tylko Wy możecie im pomóc. Nie rezygnujcie.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt sty 01, 2010 23:32 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

My nie rezygnujemy. jedziemy jutro rano znowu. Mamy dobre wsparcie ze strony przyjaciół.
ObrazekObrazek
kotki kotki do domu!!!

justyna j-k

 
Posty: 101
Od: Pon gru 28, 2009 19:40

Post » Pt sty 01, 2010 23:33 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Trzymajcie kciuki, Kochani :)
ObrazekObrazek
kotki kotki do domu!!!

justyna j-k

 
Posty: 101
Od: Pon gru 28, 2009 19:40

Post » Pt sty 01, 2010 23:56 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Czytam i cały czas myślę o Was. Muszą się znaleźć :ok: :ok: :ok:
Nic mnie tak nie dołuje jak koty, które się zgubiły i którym zmarli właściciele :(
Anulka i chłopaki

Anulka

 
Posty: 848
Od: Sob sie 28, 2004 17:38
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sty 02, 2010 0:07 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Justynko, będziemy trzymać wszystko, czwego zażądasz.

Proszę, weźcie dla siebie cieplutkie ubrania, grube buty, termosy z gorącą kawą, herbatą i zarezerwujcie cały widny dzień.
Weźcie też mapy.

Pamiętajcie, że chodząc i wołając koty musicie dawać im czas na reakcję. Nie wystartują na znane sobie zawołania tak automatycznie jak psy, jesteście kociarzami, wiecie, że czasem kot wymaga sporo czasu zanim przyjdzie do człowieka.
Poza tym, proponuję pewien schemat poruszania się.
Wyznaczcie dobie punkt centralny, w którym koty mają się pojawić. Nawołując znanymi im głosami kierujcie się zawsze po promieniu od zewnętrza koła do tego punktu. Tam może być np. wyłożona karma, zapachy. Chodzi mi o to, aby koty sprowadzić do konkretnego miejsca. Będą reagować z późnieniem, ale muszą zlokalizować miejsce, do którego je wołacie.
Nie nawołujcie oddalając się od tego punktu ku obwodowi koła, bo zgłupieją i zaczną się kręcić w kółko, albo wręcz oddalać.
Głosy muszą być tylko znane. Obcych się wystraszą i zaszyją głębiej. Codząc i nawołując poruszajcie się bardzo powoli.

Przekażę ustalony przez nas punkt. Koło powinno mieć, jak sądzę ok. 100m średnicy, ewentualnie trochę więcej jako margines bezpieczeństwa. Dziś późno napiszę gdzie jest punkt, w którym są koty. Jutro ok. południa pozycja będzie ustalana na nowo, ponieważ mogą się przemieścić (wcześniej niż w południe nie damy rady dobudzić się)

Jeśli jutro się nie uda, proponuję takie samo postępowanie 3 stycznia.

Strasznie nam ich szkoda. Zaginęły w ekstremalnie trudnych warunkach pogodowo-terenowych.
Koty ginące w mieście mają znacznie większe sznase przeżycia.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Sob sty 02, 2010 0:17 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Sluchajcie, nie znam wszystkich tych lasów jak wlasną kieszeń, ale mam rodzinę w Twardogórze i wiem jak okolica wygląda; to tylko kilkanaście kilometrów dalej i latem jeżdżę tam na rowerze. Jeśli to jest na pólnocny-wschód od Bukowic (a tak by wynikalo z opisu - mostek na rzeczce, itp), to wątpię czy tam jest gęsty bór, czy raczej typowy dla okolic las sosnowo-mieszany. Wiem na bank, że są tam male, na kilka domów przysiólki w lesie, zdarzają się też opuszczone stare zabudowania gospodarcze, gdzie ludzie wprowadzili się po wojnie, a potem porzucili. Szczególnie w ostatnich latach takich miejsc przybylo, zwlaszcza na krańcach wsi albo w tych malych przysiólkach. Paśników raczej nie stawia się w pobliżu drogi, więc to chyba nie paśnik, prędzej jakaś opuszczona stodola, stajnia albo stary wiejski dom. Być może ruiny; takie miejsca tam bywają i to dość często; mogą być obrośniete różnymi chaszczami. Jeśli magazyny, to prędzej magazyny tartaczne, bo to zaglębie meblarskie. No chyba, że jakiś gs albo coś.
Jaskiń w tej okolicy nie ma, ale mogą być jakieś jary. To teren pagórkowaty, polodowcowy, końcówka Wzgórz Trzebnickich na dobrą sprawę. W lasach zdarzają się też różne wykopy, jakieś rowy czy resztki okopów, ale jeśli to tak blisko drogi, to wątpię. Mogą też być sągi ściętych drzew.
Ja nie znam leśniczych, ale Justyna ma ode mnie namiar na wetkę z Twardogóry, która napewno jakichś zna, bo jej dziadek byl leśniczym. Jedyny problem jest taki, że to inne nadleśnictwo (albo granica dwóch), ale myślę, że sami leśniczy z sąsiednich rejonów się znają. Poza tym zna myśliwych, których wszak rejonizacja nie obowiązuje. I sama jeździ na wizyty do tych Bukowic, więc i ona zna okolicę.
Cholera - jestem pierwszym ochotnikiem do czolgania się po krzakach, ale jeszcze przez parę miesięcy nie mam samochodu! Poza tym wydaje mi się, że koty raczej nie pokażą się komuś, kogo nie znają.

Ja na czuja doradzam drobiazgowe poszukiwania w promieniu kilkuset metrów od miejsca wypadku! Ale takie naprawdę drobiazgowe!
I myśleć o nich bezustannie, wysylać informacje, że będzie się na miejscu i kiedy, 'wolać'! Koty to odbierają!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 02, 2010 0:22 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Dzięki Dellfinie,
Rozumiem, ze dostałaś garść moich przemyśleń na p.w.?
Zrobimy tak jak sugerujesz...
Rozłożymy także przynęty w okolicach miejsca wypadku.I gdzie będzie należało.
Padamy już ze zmęczenia i idziemy spać wkrótce...
ObrazekObrazek
kotki kotki do domu!!!

justyna j-k

 
Posty: 101
Od: Pon gru 28, 2009 19:40

Post » Sob sty 02, 2010 0:27 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

:ok: :ok: :ok: :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Sob sty 02, 2010 0:32 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

też trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
i czekam na dobre wieści, trzymajcie się
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35648
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob sty 02, 2010 0:35 Re: Ważne! Zaginęły 2 koty po wypadku auta!

Felinie,

okolice miejsca wypadku sprawdzaliśmy dość dokładnie - las dość widny bez podszytu, stwarzający raczej niewiele kryjówek. Miejscem które stwarza więcej możliwości jest dolina Sąsiecznicy i jej skarpy, ale tam wilgotno i chłodno, co moim zdaniem nie jest dla kotów na dłuższy czas atrakcyjne.
Kierunek przemieszczania się ku wsi Czeszów, wskazany przez Dellfin jest według mnie bardzo prawdopodobny. Ale to tylko zdanie reprezentanta gatunku H. sapiens. Co siedzi w tych kocich futrzanych łepkach to nielada zagadka!

pozdrawiam ciepło w tą śnieżną noc
Marek
ObrazekObrazek
kotki kotki do domu!!!

justyna j-k

 
Posty: 101
Od: Pon gru 28, 2009 19:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 78 gości