Kotka w Trójmieście - szuka domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 18, 2004 19:08 Kotka w Trójmieście - szuka domku

Jak w temacie. Około 10-miesięczna kotka, niewysterylizowana, niewychodząca szuka domu. To pręgowana buraska. Mojego kolegi siostra mieszkała z koleżanką ,obie miały koty. Teraz obie wyjechałay do Stanów na przynajmniej 3 lata i koty podrzuciły moejmu koledze, a on jest student mieszka z rodzicami , no i rodzice sie wściekli. Jeden kot OK, ale dwóch nie chcą za nic. Powiedzieli ze ta jedna oddadza do schroniska. A ona jest domowa i tak szkoda...

ja z powodów finansowych nie mogę...

oczywiscie nie ma mowy o tym, ze powrocie tej dziewczyny ze Stanów (jeśli w ogóle wróci) kotka wróciła do niej. To jest adopcja na stałe.

Moze ktos marzy o takiej młodej burasce?

Zdjecia wkrótce.
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Nie kwi 18, 2004 19:13

Keti
pisze na pw
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie kwi 18, 2004 19:13

To ja trzymam!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87990
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie kwi 18, 2004 19:54

a kicia ma na imie Piątek , chcociaz to dziewczynka :)
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Nie kwi 18, 2004 22:13

Przykład skrajnego braku odpowiedzialności tych dziewczyn :evil: . Jak to - wyjechały i podrzuciły koty? Przecież to nie zabawka! Krew mnie zalewa, jak słyszę takie historie. Mam nadzieję, że kocinka znajdzie dobry dom i kogoś, kto NAPRAWDĘ ją pokocha...
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Nie kwi 18, 2004 22:39

Nie porzucily ale podrzucily :roll: a to zupelnie co innego... Moze myslaly, ze za rok wroca???

Trzymam za dobry domek! :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon kwi 19, 2004 14:53

up
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon kwi 19, 2004 19:04

Beata pisze:Nie porzucily ale podrzucily :roll: a to zupelnie co innego... Moze myslaly, ze za rok wroca???

Trzymam za dobry domek! :ok:
No przecież piszę - podrzuciły :roll: ! Gdy okazało się, że będą tam dłużej, to chyba mogły wrócić na jakiś czas i albo zabrać koty albo znaleźć im dom. A tak - zepchnęły to na głowę tego chłopaka. Mało chwalebne :roll: .
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek

Kid

 
Posty: 3131
Od: Sob lis 01, 2003 0:29
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pon kwi 19, 2004 20:52

Kid pisze:
Beata pisze:Nie porzucily ale podrzucily :roll: a to zupelnie co innego... Moze myslaly, ze za rok wroca???

Trzymam za dobry domek! :ok:
No przecież piszę - podrzuciły :roll: ! Gdy okazało się, że będą tam dłużej, to chyba mogły wrócić na jakiś czas i albo zabrać koty albo znaleźć im dom. A tak - zepchnęły to na głowę tego chłopaka. Mało chwalebne :roll: .


mzło, popieram...tym bardziej, ze on jest uzależniony od rodziców... ale moze ktoś ją by chciał pokochac, co?
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto kwi 20, 2004 16:17

Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto kwi 20, 2004 18:42

nikt jej nie chce? :( :( :(

ona ne moze iść do schroniska....

pomózcie... ja nie mam wprawy w szukaniu domków... nuiech ktoś cos poradzi...prosze...
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Wto kwi 20, 2004 18:53

Kotka przepiękna :1luvu: Ja niestety nie mogę jej wziąć :( Popytam tu i ówdzie, ale niczego nie obiecuję.
Keti, a może ogłoszenie w Gazecie Wyborczej. Wiem że jest zawsze duży odzew.

smilla

 
Posty: 2837
Od: Sob lut 14, 2004 19:52
Lokalizacja: trójmiasto

Post » Wto kwi 20, 2004 19:04

smilla pisze:Kotka przepiękna :1luvu: Ja niestety nie mogę jej wziąć :( Popytam tu i ówdzie, ale niczego nie obiecuję.
Keti, a może ogłoszenie w Gazecie Wyborczej. Wiem że jest zawsze duży odzew.


o widzisz... ja to zupełnie bezpomysłowa w tej materii jestem :)
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Śro kwi 21, 2004 17:35

mimo wszystko : do góry !
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Czw kwi 22, 2004 15:02

będę namolna , ale : do góry
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55 i 319 gości