PearlRain pisze:widzę, że nie dowiem się jak się miewa Lolek
może Jola potrzebuje wsparcia typu grosik, karma leki
proszę o odpowiedź na pytanie czy jakakolwiek pomoc materialna jest potrzebna?
wszystkiego dobrego na Nowy Rok życzę

sluchajcie, wlaczylam komputer chociaz nie mialam sil na net, ale dziewczyny mowia ze jest awantura na watku
uwierzcie, mam dosc takich sytuacji
cale moje zycie kreci sie wokol kotow, jak nie zajmuje sie rodzina to pracuje z kotami
dzisiaj spedzilysmy 2,5godz na komisariacie w sprawie kociej - prosze wiec o zrozumienie a nie wieszanie psow na nas jak nie dostajecie odpowiedzi po 5 minutach
Lolek ma zapewniona opieke, przyjmuje wszystko co mu daje, nawet krople Bacha, nie przyjmuje tylko milosci
ma dobry apetyt, zalatwia sie wzorowo w kuwecie, ale nadal na mnie prycha
po wczorajszym wejsciu na forum, zrobilam mu zdjecia, oto one



wiekszosc tutaj wyciaga bledne wnioski, przekreca wypowiedzi, interpretuje wyrywczo
od innych dostaje pw z oferta pomocy w ogloszeniach itp, jednak nie wdaja sie w polemiki tutaj, bo wiedza ze moze ona trwac bez konca
miau jest podzielone
Femka, zaraszam do siebie, to prawda ze w moim domu jest 27 kotow tymczasowych, sa w malych grupach, maja na to 7 pomieszczen
Lolek jest sam, w duzej klatce, glowny powod jest taki ze ja nie poradzilabym sobie z jego lapaniem na duzej powierzchni
w lecznicy musiano uzyc chwytaka, by wlozyc go do transportera
dla Lolka i 4 innych kotow jest to tymczasowe dt, dlatego ze pomimo miejsca, fizycznie nie daje rade ze wszystkimi obowiazkami - a chce im dostarczyc opieke na najwyzszym poziomie
pomimo ze nie mieszkam sama, rodzina jest pochlonieta inna rodzinna sprawa, na tyle wazna ze nie mam prawa rzadac od nich by mnie zastepowali
jak napisala _bubu_: rezygnujemy z oferty Bozeny, jest osoba konfliktowa i nie jest to pierwszy watek w ktorym o tym mnie przekonuje
trudno, poczekamy na kolejny dom, mam nadzieje ze dla dobra Lolka znajdzie sie on wkrotce