W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Wychodzę z roboty. Jakby co, to kontaktujcie się ze mną pod komórką.

Kciuki, kciuki, kciuki...

Reska lepiej - nabrała sił, okazywała zniecierpliwienie podczas zabiegów :ok:

Jutro będzie miała powtórzone badania krwi, może transfuzja nie będzie konieczna. We wtorek jest zaplanowane USG. Mała dostała cyklonaminę, żeby zahamować krwawienie. Ciągle potrzebujemy kciuków :ok:

jeszcze nawet odrobinkę się nie cieszę, żeby nie zapeszyć
ale kciuki trzymam bardzo mocno.

kciuki cały czas

Nieustająco :ok:

Resce spadła teraz temperatura do 37,3, śpi

Iwonka ma ją ogrzewać butelkami z ciepłą wodą i przytulaniem i kontrolować, czy dalej nie spada...

To była ciężka noc. Resce wciąż spadała temperatura i zaczęło się znowu krwawienie. Nie wiedziałyśmy kompletnie co robić, gdzie udać się po pomoc. Na szczęście są kocie anioły. Iwona otrzymała wspaniałą pomoc, namiary na bardzo dobrego lekarza, pod opieką którego jest teraz Reska. Od razu w nocy pojechały do lecznicy, gdzie kicia dostała prawidłową dawkę leków, także do domu na dzisiaj rano. Anioł przywiózł także Resce w nocy poduszkę elektryczną, na której ma zapewnione stałe, nie za mocne ciepełko. Dzisiaj pojadą do dr. Czajki, który poprowadzi leczenie, zadecydują czy przetaczać kotce krew, bo traci jej dużo ;( Potrzebujemy morza kciuków.
Kaprys, nie wiem jak Ci dziękować :1luvu:

Jeśli chodzi o Białobrzeską, to brak słów :evil:

Najważniejsze, żeby Reska wydobrzała!

Mocno ściskam kciuki :ok:

bardzo się cieszę
kciuków nie puszczam.

Cały czas trzymam kciuki :ok:

zaciskam nieustannie :ok:

Iwona właśnie zameldowała, że Reska wyszła dzisiaj z budki, nie ma nieprzytomnych oczu, ma 38 stopni sama z siebie i nie ma krwawej biegunki.

Kciuki dalej trzymajcie za Reskę i za dwa małe (4 i 6-miesięcy), które są u Iwony. Nie wiadomo co i kiedy wywali z nimi..

W-wa. Reska walczy z pp ...powikłania :(

Kto przegląda forum