Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX- POMOCY!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 30, 2009 18:11 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

jak mówi mój znajomy "jak się wędki nie zarzuci, to się ryby nie złowi"
dziewczyny trzymam ogromniaste kciuki za Wasze pomysły i ich realizację...
ważne żeby się nie zrażać tym, że za każdym razem ktoś powie, że to się nie uda :)
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 30, 2009 18:56 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Joanna KA pisze:
ważne żeby się nie zrażać tym, że za każdym razem ktoś powie, że to się nie uda


Nikt nie zniechęca do różnych rozwiązań z czystego malkontectwa, tylko dlatego, że pewne rzeczy przećwiczył na własnej skórze i pamięta, że średnio się sprawdzały. Też pamiętam ten ogólny zeszyt - kalendarz, o którym mówi Mokkunia i plany systematycznego wpisywania przez wolontariuszy i panie z kociarni info o kotach, choćby w najskromniejszym zakresie (przyszedł-poszedł do domu, umarł).
No, nie wyszło z różnych względów.
Natomiast kilka osób miało własne ewidencje (ja też miałam taki segregator w domu i zeszyt z opisami i różnymi zapiskami, pamiętam, że Inga też miała śliczniusi zeszyt :wink:), na potrzeby porządkowania wiedzy o kociastych.

Na szczęście teraz jest na miejscu Krzysiek i wg mnie jedynie jego pomoc może sprawić, że taka ogólna ewidencja będzie na bieżąco prowadzona, tak jak planujecie. Bo biorąc pod uwagę fakt, że schroniskowa kartoteka z wpisami o nowych przyjęciach zawiera informację o co entym zwierzaku, a karty adopcyjne wypełnia się od przypadku do przypadku, to nawet jasnowidz się w tym nie połapie starając się raz w tygodniu ogarnąć temat. Natomiast jeśli Krzysiek będzie to prowadził na co dzień "z grubsza", a wolontariusze będą uzupełniać te informacje co weekend, podpierając się jego wiedzą to powinno się udać.

Z doświadczenia prowadzenia własnej ewidencji wiem, że chyba najlepiej sprawdza się segregator z kartkami w koszulkach, w opcji "jedna kartka, jeden kot", z możliwością dokładania ich, dopisywania czegoś o danym kocie na jednej karcie itp..
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 30, 2009 20:17 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

pisiokot pisze:... pamiętam, że Inga też miała śliczniusi zeszyt :wink:), na potrzeby porządkowania wiedzy o kociastych.


mój "magiczny zeszycik"... mam już chyba trzeci albo czwarty z kolei, ale taki układ sprawdza się tylko wtedy, gdy albo jesteś regularnie co weekend ( i to i w sobotę i w niedzielę) i co sobotę aktualizujesz sobie koty, które poszły/przybyły/umarły w tygodniu. Wystarczy jeden weekend nieobecności i cała "inwentaryzacja" zaczyna się od nowa. Bo koty chorują i są przenoszone do szpitala albo klatek, bo umierają, bo zmieniają boksy - normalna rzecz. Dlatego, jak jadę po wcześniejszej nieobecności do schronu to dla mnie wyrocznią jest to, co Sis wrzuci na stronę schroniska.
Zobaczcie, że każda z nas ma inny "gust", każda zauważa innego kota. Normalne, bo "zauważyć" setki w ciągu 4 godzin nikt nie jest w stanie. Ale ile razy robiłyśmy zdjęcia i nadawałyśmy różne imiona temu samemu kotu? Ile razy ktoś powiedział, że Niuni/Fruzi?Kacperka nie ma, a po tygodniu ktoś inny go znajdował? a czas poświęcony na wstawienie, zdjęcie i ponowne wstawienie ogłoszeń?
Więc, tak naprawdę, żeby miało to ręce i nogi, to moim zdaniem zeszyciki, nawet magiczne, nie wystarczą. Krzychu też większość czasu spędza nie w kociarni, tylko w biurze, albo jeździ ze zwierzakami do wetów na rózne rtg i inne takie...
Ale pomyślałam o czymś innym... nie wiem tylko, jak to wygląda technicznie, bo się nie znam :oops: ale może da się założyć własną bazę danych w internecie, tak, żeby każdy miał dostęp i mógł uzupełniać ? teoretycznie to może być zwykły xls, tylko nie wiem, jak z dodawaniem zdjęć... nie dziesięciu jednego kota, tylko jednego, bo ja wiem, portretowego ;)
póki co, taką bazą jest ten wątek, ale też się zdarzają sytuacje, że np. ja piszę, że znalazłam nowego kota, taki a taki numerek, tak i tak wygląda i okazuje się, że to wcale żadna nówka, tylko magdaradek go już widziała tydzień temu...
więc nie wiem, czy to też zda egzamin... bo trzeba by każdego zauważonego futrzaka, nawet bez zdjęć, ale wpisać od razu po powrocie do domu do takiej bazy. A z drugiej strony przestrzegać zaglądania do niej przed wyjściem do schroniska, żeby nie dublować roboty.

siem wymondrzyłam :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 30, 2009 22:02 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Inga, pomysł genialny i chyba nie trzeba by było robić do tego bazy przecież wystarczył by nam album zdjęć w naszym gmailu, można opisać, zdjęcie można wrzucić, dostęp każdy mieć może
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 30, 2009 23:13 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

ale chodzi o to, żeby mieć takie dane w schronisku jak się tam jest...
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 31, 2009 8:43 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

spróbujmy z zeszytem, ale taki plik jak Inga mówi, to faktycznie extra pomysł :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 31, 2009 9:49 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

ruru pisze:ale chodzi o to, żeby mieć takie dane w schronisku jak się tam jest...



Z doświadczenia mogę powiedzieć, że żaden zeszyt nie byłby w stanie zastąpić mi wiedzy jaką miałam we własnej głowie, gdy systematycznie jeździłam co tydzień. Wszystko wtedy kojarzysz, ogarniasz, odliczasz w głowie "listę obecności", od razu widzisz kogo brakuje, kto w szpitalu, kto nowy. Komuś, kto jeździ do schroniska raz na dwa czy na trzy tygodnie czy jeszcze rzadziej taki zeszyt niestety moim zdaniem wiele nie pomoże. Wspominany zeszyt Ingi (bardzo ładnie prowadzony zresztą) zostawał w schronisku, czasem do niego zerkałam, gdy mnie wyjątkowo nie było w któryś weekend, ale i tak się czułam jak dziecko we mgle czytając cudze notatki. Bardziej przydatne dla uzupełniania wiedzy były opisy na stronie, m.in. dlatego, że mialy fotki. Drukowałam sobie takie ściągi i z nich wbijałam sobie do głowy wiedzę o wyglądzie danego kota, wieku, charakterze itp.
Ale oczywiście każdy zapamiętuje czy kojarzy inaczej i na pewno lepiej, żeby taki zeszyt był niż żeby go nie było. Ale obawiam się, po naszych wcześniejszych doświadczeniach, że nie będzie systematycznie prowadzony choćby z jednego prozaicznego powodu - z braku czasu. Gdy w kociarni są ludzie, z którymi trzeba porozmawiać i pokazać koty (a tak rozmowa to czasem i pół godziny), gdy chce się podkarmić kociaste i lata się z miskami, które potem trzeba sprzątnąc i umyć, gdy w szpitaliku siedzi gromada maluchów, ktorym trzeba umyć uszy i zakroplić oczy itd., itp. to na zajmowanie się ewidencją nie ma się ani czasu, ani ochoty.
Ale spróbować zawsze można. A Ingi pomysl jest bardzo dobry :ok: .
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 31, 2009 10:35 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Pisiokot ma rację. Najwięcej jednak "ma się w głowie" :) Bo jak jeździłam regularnie to od razu wiedziałam kto co i jak. A jak coś wypadło i nie było mnie w weekend, to żeby zrobić porządek w notatkach, ustalić kto jest, kogo nie ma - zlatywało na to sporo czasu. Ale wiadomo, że nikt nie jest w stanie być zawsze.
No i za moich czasów ;) to jeszcze karty były, porządek jakiś w nich, koty masowo leczone i sterylizowane. A teraz? Ja to nie mam talentu do rozróżniania płci czy ustalania wieku i pewnie jak bym pojechała zginęłabym w tłumie kotów.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw gru 31, 2009 14:59 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2010 :!: :!: :!: Obrazek
Klara i Filip. Obrazek

Hanulka

Avatar użytkownika
 
Posty: 30313
Od: Pon lip 06, 2009 14:17
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 31, 2009 15:23 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

no tak, ale to co mam w głowie
to musze skądś zaczerpnąć
i każde króciutkie info jest ważne
bo to tak jakby budowała się Kocia Tożsamość
- teraz jest na co dzień Krzysiek, raz w tyg. ktoś z wolontariuszy (różnie,kto akurat moze)
wystarczy, ze raz na jakiś czas wpisze się króciutko
315- kot zdjety z drzewa
ileś tam ileś sterylka, czarna 15 nie lubi kotów...
to będzie już coś- nie chodzi o kolaboraty
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 31, 2009 15:24 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Szczęśliwego Nowego Roku Schronisku Łódzkiemu !
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Czw gru 31, 2009 15:43 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Jestem za pomysłem z bazą kotów na zasadzie: zdjęcia, numer, info cokolwiek wiadomo o danym kocie, boks, płeć, od kiedy w schronie, jak reaguje na inne koty czy ew. psy, ew. imię. I żeby każdy miał dostęp z jeżdżących, by móc coś dodać, a jak zrobiony opis, to też wpisać.
Przydałoby sie dodać nowe koty na stronę schronu. Nie mam nowych info. Krzysiek nic nie pisze do mnie, a podobno miał :twisted:

W niedzielę przyjeżdża do schronu pani Beatka od Cytrynki, jeszcze nie jest zdecydowana na konkretnego kota. Świetny dom, jest tam jeden młody rozrabiaka. Myślałyśmy o Puci... albo Chmurce... chodzi o kotkę, nie młodziaka, nie taką super hiper zdrową ale żeby było co robić ;) no i podobną do Cytryni, białą z odrobiną czarnego...
Myślę, że Pucia ma podobny charakter, ale nie jestem pewna.
Bez nacisków i oczekiwań - zobaczymy co zaiskrzy na miejscu :)
Pani Beatka zagląda czasem na nasz wątek, proszę Was, byście tak po cichu trzymali kciuki, i niezależnie od tego, któremu kotu się poszczęści.
Ja tam trzymam za Puciolinkę, bo to mój typ :lol:

Plsss.... będzie któraś w niedzielę, jakby coś? Bo powinnam być, ale na wszelki wypadek proszę by ktoś był i wiedział, by popilotować panią Beatkę.
(bądźcie, bądźcie, bo Pucię rozpoznam, ale reszta kotów już mi się myli.... :oops: )


I szczęsliwego Nowego Roku dla wszystkich, i wszystkich kotów świata też :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw gru 31, 2009 15:45 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla wszystkich.
fufu
 

Post » Czw gru 31, 2009 15:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Obrazek
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Czw gru 31, 2009 17:42 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. łódź IX

Pucia jest kocią z "charakterkiem" :twisted: i raczej chyba nie lubiącą innych kotów...... ale........kto wie, może by się zaprzyjaźniła..........

A może Fido by się Pani Beatce spodobał? :oops: czy to musi być dziewczynka? Fido miał problem z nóżkam ale po nivaline coraz lepiej sobie radzi.

Powinnam być w niedzielę.
Zobaczymy, do kogo Pani Beacie zabije serce :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 96 gości