Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 30, 2009 17:08 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

ewar pisze:Szczeniaczki w zamkniętej reklamówce na plaży,żywe.Wystarczyło popatrzeć na psa a już był twój,nie odstąpił cię na krok.Szkoda,że turyści wszystkich nie wywiozą.Te wspomniane szczeniaczki zabrali do Polski kierowcy autokarów.


Ja byłam tam u weta 3 -4 razy i za każdym razem byli tam Niemcy, Anglicy etc. Którzy zabierali zwierzęta. Jedna kobieta aż 4 psy :D Nie powiem to jest koszt. Raz dziewczyna zaczepiła mnie na plaży kiedy 5 tygodniowy Stefan wyciągał z jej torby kubek lodów :roll: i opowiadała jak 2 lata wcześniej zabrali psa do Niemiec. Zapłacili 2 tys euro(Amstaff a w Niemczech trzeba odpłatnie zrobić pozwolenie na tego typu rasy) Zabranie Stefanka kosztowało ok 200 euro. Jeśli trzeba by było zapłaciłabym i dużo więcej. Wiem, że może zabrzmi to banalnie, ale to bardzo wyjątkowy kot :) To wszystko i tak za mało. W sezonie kiedy jest dużo turystów, którzy dokarmiają, zwierzęta rozmnażają się na potęgę, po to żeby w zimie 80%!!! z nich umarło z głodu :cry:

Co do Rufusa ... jak już pisałam jest to radość zmieszana z goryczą. Najgorsze, że nie wiadomo co się z nim działo tyle miesięcy. Wiem, że był nie wychodzący. Mój TŻ mi opowiadał, że jak trzeba go było wziąść do weta to dostawał biegunki i gubił sierść(!) więc myślę że mógł bardzo długo siedzieć gdzieś głęboko schowany. Wiem też że pewnie będzie poczytywał i czuje się bardzo dotknięty słowami krytyki, choć ja je rozumiem.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 30, 2009 17:21 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Wydaje mi się, że Kazia/Rufusa ( a obecnie Maćka) musiał ktoś przygarnąć, a później wyrzucić. Jest mało prawdopodobne, że przez pół roku nie natknęłam się na niego na osiedlu. Na administracji pojawił się dopiero w grudniu i był tam cały czas do momentu znalezienia mu domu. Nie wyglądał na kota, który od kilku miesięcy jest bez domu.
Obrazek
ObrazekObrazek

giegie

 
Posty: 692
Od: Sob cze 26, 2004 8:25
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro gru 30, 2009 17:45 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Hmm mogło tak być, bo TŻ mówi ze po zaginięciu tam też szukał i nic, a później wyjechał na kilka mcy.
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 30, 2009 18:17 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Historia z happy endem, choć mogło być różnie.
Stefanek naprawdę miał dużo szczęścia.
Ja byłam na Krecie tego lata, też widziałam sporo kotów, ale psów wcale... koty tam leżały na półkach w sklapach spożywczych i z pamiątkami i nikt ich stamtąd nie wyganiał. Ale były też koty przy porcie, chore i zaniedbane. Ale widziałam tylko kilka.
W hotelu była bardzo zadbana, wypasiona kotunia - Zorbisia :twisted:
ale ja byłam w miejscowościach typowo turystycznych , może tam inaczej to wygląda....
Miss skoro zastanawiasz się czy założyć Stefankowi wątek, to tak jakbyś już zaczęła :mrgreen: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 30, 2009 18:46 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Stefanek w końcu doczeka się kiedyś swojego prywatnego wąteczka.
Co do Grecji. Ja latam na Kos. Jest to mała wyspa bardzo blisko Turcji. Na samo wspomnienie tych kotów coś mi się robi. Pierwszego "naszego" kotka znaleźliśmy koło naszego domu. Wracaliśmy z pracy i coś nam migneło. Patrzymy a tam taki na oko 5 tyg. kiciuś błękitny z rudą skarpetką :1luvu: straszny dzikusek TŻ próbował go złapać, ale się nie dało. Był tam sam więc odrazu pobiegliśmy po jedzonko. Nie podchodził do miseczki trzeba było mu rzucać gdzies w ciemność to jedzonko. Odrazu postanowiliśmy że oswajamy ... na drugi dzień kiedy wróciliśmy kotek już leżał koło drogi potrącony przez samochód. Numerem 2 był Stefan. Numerem 3 był beżowy kocurek ok 3 miesięczny który wybieg mi na droge kiedy wracałam z pracy. Nakarmiłam. Po paru godzinach (!) wracam, a kot leży nieżywy. Nie wiem co się mu stało. Pomijam już stado około 30 kotów nie daleko naszego domu które dokarmialiśy. Kocięta w różnym wieku, starsze koty, kotki w zaawansowanej ciąży. O mało się nie pozabijały jak wychodziliśmy na róg z karmą. Te wszystkie koty tam wyglądają jak zgniłe jabłka, które pospadały z drzewa i nikt ich nie wyzbierał. :cry: :( Co do psów, faktycznie było ich b. mało.
Nikt tej sprawy nie kontroluje ponieważ ludzie żyją w przeświadczeniu, że w zimie problem sam się rozwiązuje :|
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 30, 2009 19:18 Re: Czy ktoś z lubelskich kociarzy widział ??? ZAGINĄŁ KOT

giegie pisze:Ogłoszenia o znalezionym kocie własnoręcznie porozwieszałam przy Stokrotce, na przystankach autobusowych. Nie było żadnego odzewu. W tym czasie na administracji pojawiło się aż pięć wyrzuconych kocurów. Trzy z nich znalazły domy, jeden zaginął, a jeden, rudzielec w nienajlepszej formie nadal błąka się po osiedlu :(

Cieszę się, że Kazio okazał się zaginionym a nie wyrzuconym kotem.



giegie gdzie się błąka rudzielec ???? Jeszcze się błąka ? Kiedy był widziany ostatnio? Aż się chyba przejdę może bym jakieś żarełko podrzuciła. Rudzielce :1luvu:
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Śro gru 30, 2009 23:32 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Miss na naszym wątku jest jeden z ostatnich postów w którym kwiatkowa przedstawia koteczki bardzo potrzebujące domów. Jest wśród nich roczna koteczka nieco podobna do Kazia-Rufusa. Może twój TZ zakocha się w niej?? :mrgreen:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 01, 2010 1:58 Re: Czy ktoś z lubelskich kociarzy widział ??? ZAGINĄŁ KOT

Miss pisze:
giegie pisze:Ogłoszenia o znalezionym kocie własnoręcznie porozwieszałam przy Stokrotce, na przystankach autobusowych. Nie było żadnego odzewu. W tym czasie na administracji pojawiło się aż pięć wyrzuconych kocurów. Trzy z nich znalazły domy, jeden zaginął, a jeden, rudzielec w nienajlepszej formie nadal błąka się po osiedlu :(

Cieszę się, że Kazio okazał się zaginionym a nie wyrzuconym kotem.



giegie gdzie się błąka rudzielec ???? Jeszcze się błąka ? Kiedy był widziany ostatnio? Aż się chyba przejdę może bym jakieś żarełko podrzuciła. Rudzielce :1luvu:

Administracja na Jastrzębiej. Koty tam dostają żarcie od kilkudziesięciu lat. Biszkoptowy rudzielec przychodzi już długo, jest półdziki. Ja go karmiłam ostatnio w wigilię albo pierwszy dzień świąt.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12797
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 01, 2010 2:00 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

giegie pisze:Wydaje mi się, że Kazia/Rufusa ( a obecnie Maćka) musiał ktoś przygarnąć, a później wyrzucić. Jest mało prawdopodobne, że przez pół roku nie natknęłam się na niego na osiedlu. Na administracji pojawił się dopiero w grudniu i był tam cały czas do momentu znalezienia mu domu. Nie wyglądał na kota, który od kilku miesięcy jest bez domu.

Kazio pojawił się przecież z dnia na dzień. Myślałyśmy cały czas, że go ktoś wyrzucił, tak to wyglądało, wypieszczony kocio nagle na mrozie.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12797
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 01, 2010 15:38 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Dopiero dziś przeczytałam cały wątek ... okropne uczucie. Pomimo, że nie był moim kotem. Głód, mróz, jakieś bachory ... Nigdy nie zrozumiem czemu mój TŻ go nie odnalazł choć był tak blisko domu :cry: i tym bardziej że strasznie rozpaczał po Rufusowym/Kaziowym zaginięciu. Faceci chyba są jednak trochę niedorozwinięci. Ta historia zakończyła się szczęśliwie, ale ten kot NIGDY nie powinien wylądować pod administracją :roll:

Przejdę się dziś z wieczora pod Administrację podrzucić rudzielcowi trochę żarełka. Tylko gdzie dokładnie sypnąć? Są jakieś miseczki czy mam zanieść? może jakiś kocyk albo ręcznik tam położyć ?
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Pt sty 01, 2010 16:37 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Od strony garaży.
Zobaczysz miseczki za murkiem :)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie gru 12, 2010 19:04 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

hm, sama teraz poszukuję mojego zaginionego miesiąc temu ukochanego kotka. Przeszukałam wszystkie możliwe miejsca w dalszej i bliższej okolicy... jestem w kontakcie z dokarmiaczami i nic :(( wiem, że nie jest tak prosto odnaleźć kotka, nawet jak się szuka dzień i noc i wywiesza tysiące ogłoszeń..
na moje jakoś narazie nikt nie zareagował...
ale cieszę się, że Kazio jest szczęśliwy w nowym domku, choć wyobrażam sobie, co musi czuć pierwszy właściciel. Wyobrażam sobie doskonale. Żaden kolejny kot nie zastąpi zaginionego, ale oczywiście pewnie można go pokochać :)
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Nie gru 12, 2010 19:11 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Mamy dwa koty. Teżet ma na ich punkcie konkretnego świra, nosi je na rękach, całuje, zabiera na piwo do kolegów :roll:
Rufusa nie zapomni nigdy i jeśli kiedykolwiek Rufus musiałby zmienić dom będzie go miał u nas.

Wstyd, rozczarowanie, żal to są uczucia teżeta odnośnie tej historii.
Rufus miał wiele szczęścia, ale może Twojego kota też ktoś trzyma w domu? Rufus pojawił sie na osiedlu po kilku miesiącach od zaginięcia :|
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

Post » Nie gru 12, 2010 19:26 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Miss, tak właśnie myślę, że ktoś przygarnął Gucia. Tylko jeśli to było w okolicy (dalszej, bliższej) wszędzie sa ogłoszenia, Gucio "wyskakuje" z prawie każdego słupa, jest w każdej lecznicy w każdym ważnym punkcie okolicznych osiedli... kociarze zaalarmowani... :(
w necie pełno ogłoszeń..
sama nie wiem, co jeszcze mogłabym zrobić.
Ludzie reagują na ogłoszenia, ale cały czas są to fałszywe alarmy... a mi serce pęka i umieram z tęsknoty ;( a to już miesiąc...
http://koty-nurmi.blogspot.com - moje kochane kociska :) zapraszam serdecznie do nas!

nurmi

 
Posty: 808
Od: Sob lis 20, 2010 10:14

Post » Nie gru 12, 2010 19:49 Re: Zaginiony - odnaleziony Rufus/Kazio i trochę Stefan z Grecji

Trzymam mocno kciuki! Gucio musi się znaleźć. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: Osobiście nie potrafię sobie wyobrazić takiej tragedii. Musisz odchodzić od zmysłów ...
Obrazek

Miss

 
Posty: 2752
Od: Wto gru 01, 2009 13:59
Lokalizacja: Belgia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości