Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. szukamy domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 29, 2009 19:25 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Dziewczyny od poczatku grudnia szukacie DT lub DS. Jest chetna osoba ,ktora zdecydowala sie przygarnac najwieksze biedy forumowe .Ktos tu pisal ,ze zna osobiscie Bozene i ze domek jest OK . Domyslam sie ,ze na tym watku odbylo sie cos na zasadzie " powiedziala jedna pani drugiej pani" ale chyba Bozena nie mieszka na Giewoncie i dla dobra kota ktos moglby odbyc te wizyte przedadopcyjna . Mam nadzieje,ze przynajmniej ten biedaczek nie siedzi juz w klatce? Jesli tak to powiedzcie kotu "cierpliwosci" moze zrozumie. Co niektorzy maja po kilkadziesiat kotow w domu naokraglo i nikt im nie zarzuca,ze zle o nie dbaja . No chyba ,ze czegos nie doczytalam?

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto gru 29, 2009 20:00 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

dzisiaj były u mnie 2 dziewczyny i przywiozły do mojego domu Kotka slepego na jedno oko(jutro bede w Warszawie u okulisty,zeby zdiagnozował malucha, moze uda sie jeszcze cos zrobic)Były u mnie osobiscie i....zostawiły kota w zakoconym domu...Z tego co wiem bardzo Im mój dom przypadł do gustu.Kotek jest na watku slepaczkowym...kto chce niech wejdzie..Mnie juz to wkurza...od dłuzszego czasu czekam na wiesci i ....nie moge przyjac zadnego pilnego przypadku, bo...miejsce jest dla Lolka.Tak jak napisałam -czekam do jutra do 13-tej na podjecie decyzji.Póxniej jade do Warszawy.
JUTRO PO 13-TEJ MOJA OFERTA DOMU DLA LOLKA nie jest juz wazna...tyle.
Przykre jest takze zamykanie watku własnie Bruna, któremu dom zaoferowałam jako pierwsza...wiem ,ze od tygodnia znalazł sie domek u dziewczyny(ciesze sie oczywiscie i :ok: trzymac za małego i domek0,ale bardzo jest przykre,ze nawet nikt nie pofatygował sie mi odpowiedziec na priv.
Zegnam-kto chce mnie znajdzie.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro gru 30, 2009 14:45 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

kya pisze:Dziewczyny od poczatku grudnia szukacie DT lub DS. Jest chetna osoba ,ktora zdecydowala sie przygarnac najwieksze biedy forumowe .Ktos tu pisal ,ze zna osobiscie Bozene i ze domek jest OK . Domyslam sie ,ze na tym watku odbylo sie cos na zasadzie " powiedziala jedna pani drugiej pani" ale chyba Bozena nie mieszka na Giewoncie i dla dobra kota ktos moglby odbyc te wizyte przedadopcyjna . Mam nadzieje,ze przynajmniej ten biedaczek nie siedzi juz w klatce? Jesli tak to powiedzcie kotu "cierpliwosci" moze zrozumie. Co niektorzy maja po kilkadziesiat kotow w domu naokraglo i nikt im nie zarzuca,ze zle o nie dbaja . No chyba ,ze czegos nie doczytalam?

A ja zacytuję, to samo sedno.

Nie znam Bożeny ani osobiście ani za bardzo z sieci, pewnie bywamy na innych wątkach. Ale argumentu, że Bożena ma "aż" 15 kotów jakoś nie rozumiem. W moich oczach to też dużo, ale jeśli mają odpowiednią przestrzeń, opiekę, są kochane, brane są z całym "dobrodziejstwem inwentarza" (czyli chorobami, okaleczeniami) to jest to chyba szansa dla Lolka. (niektórzy mają tylko 1 kota i nie potrafią zapewnić opieki takiej jaką może ma 15 kotów u Bożeny?). Poza tym nie bardzo wiem, jak ma się bronić na forum osoba, która nie usłyszała żadnych konkretnych zarzutów, poza stwierdzeniem "15 kotów" i "kolekcjonerka" - chciałabym wiedzieć co się za tym kryje. Tzn. co wskazuje na to, że Bożena "kolecjonuje koty"? Bo gdyby mi ktoś na forum napisał "Ty to kiepski dom jesteś, kolekcjonujesz koty" to też chciałaby mieć możliwość obrony, czyli móc odpowiedzieć na konkretny zarzut.
Nie chodzi mi o bronienie tutaj jednej czy drugiej strony, ale może troszkę więcej pokory, cierpliwości i zrozumienia z obydwu stron? dla dobra Lolka!
BTW: Bożena - z tego co wyczytałam w wątku - nie dość, że zgodziła się na wizytę kontrolną, to jeszcze się o nią domagała. Dlaczego tak trudno to zorganizować? (i nie chodzi tu chyba tylko o okres świąteczny? To trwa od ok. 2 tygodni, jakoś wtedy padła deklaracja Bożeny) :roll:


Oczywiście najlepszy dla Lolka byłby stały dom docelowy, ale jakoś nikt się w tym celu o Lolka nie bije :(
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro gru 30, 2009 15:03 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

joshua_ada pisze:

Oczywiście najlepszy dla Lolka byłby stały dom docelowy, ale jakoś nikt się w tym celu o Lolka nie bije :(


Szczególnie że jeśli Lolek okaże się nieadopcyjny to zostanie u Bożeny na stałe i ona taką opcję z góry też przyjmuje, że Lolek może u niej zostać na zawsze.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 30, 2009 15:11 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Gibutkowa pisze:
joshua_ada pisze:

Oczywiście najlepszy dla Lolka byłby stały dom docelowy, ale jakoś nikt się w tym celu o Lolka nie bije :(


Szczególnie że jeśli Lolek okaże się nieadopcyjny to zostanie u Bożeny na stałe i ona taką opcję z góry też przyjmuje, że Lolek może u niej zostać na zawsze.


No właśnie..... ja też nic już nie rozumiem :(

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro gru 30, 2009 15:55 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Lolutku kochany, za domek dla Ciebie :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Śro gru 30, 2009 20:28 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

myslalam ze Bozena oficjalnie zrezygnowala z jego adopcji (posty powyzej)

ja niestety z powodow rodzinnych nie moge bywac na forum

o adopcji Lolka decyduje _bubu_, ktora rowniez teraz jest uchwytna glownie pod telefonem
najlepiej jak porozmawiacie ta droga i ustalicie co dalej

macie swoje numery?
przesle Bozenie numer _bubu_
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro gru 30, 2009 20:39 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Jola_K pisze:myslalam ze Bozena oficjalnie zrezygnowala z jego adopcji (posty powyzej)

ja niestety z powodow rodzinnych nie moge bywac na forum

o adopcji Lolka decyduje _bubu_, ktora rowniez teraz jest uchwytna glownie pod telefonem
najlepiej jak porozmawiacie ta droga i ustalicie co dalej

macie swoje numery?
przesle Bozenie numer _bubu_



:roll:

Matkozcórką. Zamiast pogadać jak człowiek z człowiekiem to jakieś niedogadania, prosto mówiąc: ściemy! :roll:
Bożena zrezygnowała post powyżej, ale od ok. dwóch tygodni dawała jednak DT dla Lolka i w tym czasie to nie ona zrezygnowała.

O CO TU CHODZI?

Czy Lolek szuka domu? :roll:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro gru 30, 2009 20:40 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

zaczynam toczyć pianę, jak czytam ten wątek :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 30, 2009 20:42 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

BOZENAZWISNIEWA pisze:Oficjalnie rezygnuje z checi adopcji Lolka.Decyzje podjełam po przesledzeniu watku Lolka i Bruna.Zycze Lolkowi zdrówka i domku najlepszego.Teraz jest bezpieczny i na pewno nie musi opuszczac DT ...pozdrawiam


to post o ktorym mowie
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro gru 30, 2009 20:53 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

sluchajcie, napisze krotko bo musze wracac do obowiazkow

Lolek nie pojedzie bez sprawdzenia domu - to jest glowny powod odsuniecia w czasie jego adopcji
w okresie swiatecznym dziewczyny nie znalazly nikogo do wizyty w domu Bozeny

nie uwazam ze na pierwszy sygnal o checi dana kotu dt czy docelowo ds, nalezy od razu gnac pol Polski z kotem szczegolnym - ktory potrzebuje szczegolnej opieki, jest zestresowany i sama podroz z nim to duzy problem
dom musimy sprawdzic i nie miec cienia watpliwosci co do slusznosci decyzji

nie znamy Bozeny
rozmowa bezposrednia musi sie odbyc
tak jak bylo w przypadku niewidomego Bruno
szybko, konkretnie, pw , rozmowa telefoniczna, nie bylo toczenia piany i klotni
sprawa jest zalatwiona

Bozena ma kontakt do _bubu_
niech porozmawia z nia w tej sprawie
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro gru 30, 2009 20:55 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

joshua_ada pisze:BTW: Bożena - z tego co wyczytałam w wątku - nie dość, że zgodziła się na wizytę kontrolną, to jeszcze się o nią domagała. Dlaczego tak trudno to zorganizować? (i nie chodzi tu chyba tylko o okres świąteczny? To trwa od ok. 2 tygodni, jakoś wtedy padła deklaracja Bożeny) :roll:


a pomozesz?
w stosunku do naszej odleglosci masz "rzut beretem" do Bozeny

szukamy wlasnie osob z warszawy do tej wizyty
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro gru 30, 2009 21:00 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Piszę do wszystkich, którzy tu zaglądają i mają pełno pretensji do dziewczyn. Słuchajcie, jeżeli ten wątek tak Was denerwuje to nikt Was nie zmusza do wchodzenia tutaj. Jeśli chcecie pomóc to pomóżcie, jeśli macie tylko mieć pretensje i nic nie robić w kierunku, żeby pomóc dziewczynom to proponuję tu nie wchodzić. Do gadania i mądrzenia się jest wielu, a jak trzeba faktycznie pomóc to cisza jak makiem zasiał...

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw gru 31, 2009 0:10 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Jola_K pisze:
joshua_ada pisze:BTW: Bożena - z tego co wyczytałam w wątku - nie dość, że zgodziła się na wizytę kontrolną, to jeszcze się o nią domagała. Dlaczego tak trudno to zorganizować? (i nie chodzi tu chyba tylko o okres świąteczny? To trwa od ok. 2 tygodni, jakoś wtedy padła deklaracja Bożeny) :roll:


a pomozesz?
w stosunku do naszej odleglosci masz "rzut beretem" do Bozeny

szukamy wlasnie osob z warszawy do tej wizyty


Przeciez były wczoraj u mnie osoby z forum, które przywiozły mi slepego kota...nie starczy ich opinia?To moze zadzwoń do Prezes TOZ w PŁOCKU-Marii, ONA BYŁA W MOIM DOMU OSOBISCIE...,A MOZE DO dt RAMZESA Z KM łÓDŹ -ONI TEZ BYLI OSOBISCIE U MNIE W DOMU I ZOSTAWILI "KOTA SPECJALNEJ TROSKI"BEZ WACHANIA....NO I FAKT,ZE BYŁAM dt DLA SCHRONISKA WE Wrocławiu..co tutaj dziewczyny"Bija piane "..dt ZAMIENIŁ SIE Wds, BO MIAŁAM AKURAT CIEZKIE PRZYPADKI, AGONALNE...I mój wet zasugerował zostawienie "zdechlinek' u mnie pod moja opieka...
Nie prawda jest ,ze nie kontaktowałam sie na priv...BUBU odesłała mnie do DT Bruna i Lolka-I NAPISAŁA,ZE TO dt DECYDUJE GDZIE KOT ZAMIESZKA..
Pani Anita DT Bruna nie odpowiedziała mi na zadna wiadomosc prywatna...i nie mówcie tu o biciu piany.wIDZE ,ZE NAJLEPSZY DOM DLA LOLKA TO dt...nie wierze w to,ze przez miesiac prawie nikt nie miał czasu sprawdzic mojego domu...Dla mnie Lolka szkoda jest najbardziej, bo u mnie w klatce by nie siedział, a dysponuje małym pokojem ,gdzie Lolek dochodził by do siebie, bo ciagła zmiana miejsca nie jest chyba mi powiecie super wyjsciem dla kota..."przestawiamy mebelki'
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw gru 31, 2009 0:15 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Jola_K pisze:
joshua_ada pisze:BTW: Bożena - z tego co wyczytałam w wątku - nie dość, że zgodziła się na wizytę kontrolną, to jeszcze się o nią domagała. Dlaczego tak trudno to zorganizować? (i nie chodzi tu chyba tylko o okres świąteczny? To trwa od ok. 2 tygodni, jakoś wtedy padła deklaracja Bożeny) :roll:


a pomozesz?
w stosunku do naszej odleglosci masz "rzut beretem" do Bozeny

szukamy wlasnie osob z warszawy do tej wizyty


Napisz do Kalinuwka z Mińska-Ona ma blizej..i wczoraj była...moze Wam powiedziec jako osoba działajaca w walce z bezdomnoscia zwierzat, co widziała i jak mozliwe, ze w TAKIM domu zostawiła kota po urazie oka, z którym własnie niedawno wróciłam z Warszawy od okulisty...i tyle...Odległosc wyjazdowa Bruna jest jeszcze bardziej odległa i jakos dało sie to załatwic...szkoda mówic...Jak powiedziałam
TYTUŁ ZMIEŃCIE, bo dla mnie pilne to pilne...a nie miesiac szukac domu
i dlatyego,ze w Twoich okolicach własnie wyciagaja 3 maluchy ciezko uszkodzone postanowiłam przyjac kociaka jednego,a teraz jak Lolek sobie tam u Ciebie mieszka to wezme 2 maluchy,zeby w schronie nie "zdechły'niczyje...
Powodzenia
Nie musicie juz DUMAC nad wizyta u mnie-i odbijac piłeczke w kółko"zadzwoń tam,napisz tam',pisze i albo nikt nie opiduje,albo z powrotem odsyła.
Odchaczam watek Lolka, nie bede tu juz zagladac-i nie bede mu szukac domu na NK...i swiecic za takie traktowanie.ludzi.No cóz...zajme sie PILNYMI przypadkami...i prosze nie pisac juz nic na ten temat...pod moim adresem
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Wix101 i 156 gości