co z poszukiwanym przez pini rudym??

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 18, 2004 13:05 co z poszukiwanym przez pini rudym??

przypadkowo znalazłam ten wątek i z zapartym tchem przeczytałam 47 stron i nie wiem jak się ta historia skończyła??Czy ktoś może mnie oświecić??
Prosze wybaczyc brak polskich znakow, nie posiadam

kochatka

 
Posty: 850
Od: Pon mar 22, 2004 23:16
Lokalizacja: Göttingen

Post » Nie kwi 18, 2004 14:21

wątek był rzeczywiście niesamowity- ucieczki, pościgi, zasadzki, zwroty akcji. Film akcji możnaby nakręcić. Też się kilka dni temu zastanawiałam czy jest jakiś happy end.

Magdalena

 
Posty: 1513
Od: Sob maja 18, 2002 12:05
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

Post » Nie kwi 18, 2004 14:26 kot

nie ma happy endu :(
wąłscieiwe sprawa sie nie skończyła, tylko akcja sterylizacyjna nas troche odciągnęła, w pogotowiu gdzie był widziany nie pojawił sie więcej, detektyw tez nie wiele ustalił a ponieważ robi to po godzinach sprawa sie ciągnie

pini1

 
Posty: 7035
Od: Nie cze 30, 2002 19:56
Lokalizacja: katowice

Post » Nie kwi 18, 2004 14:37

czyli jeszcze go szukacie??Jeteście niesamowici :D
Prosze wybaczyc brak polskich znakow, nie posiadam

kochatka

 
Posty: 850
Od: Pon mar 22, 2004 23:16
Lokalizacja: Göttingen

Post » Nie kwi 18, 2004 14:39

może chłopak przeszedł już przez "zieloną" granicę, zaciągnął się jako majtek na jakimś tureckim tankowcu i przyśle za rok pocztówkę z Acapulco :wink:

Magdalena

 
Posty: 1513
Od: Sob maja 18, 2002 12:05
Lokalizacja: Warszawa Bemowo

Post » Nie kwi 18, 2004 17:12

Mysle, ze o to co się dzieje z Rudym trzeba by pytac kogo innego :twisted:

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie kwi 18, 2004 18:10

Kasia D. pisze:Mysle, ze o to co się dzieje z Rudym trzeba by pytac kogo innego :twisted:


Wlasnie. Ale Dorcia raczej nic nie powie. Myle sie? Wydaje mi sie, ze sprawy zaszly juz tak daleko, ze teraz juz nie dowiemy sie jak bylo naprawde - Dorcia miala wiele okazji zeby ta sprawe wyjasnic, ale z nich nie skorzystala. Szkoda. Ja mysle, ze nawet najgorsza prawda jest lepsza niz krecenie albo milczenie.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 18, 2004 22:34

Tak jakos strasznie mi przykro w tym akurat przypadku :cry: Bo to Rudy byl i zaslugiwal na dobry domek :twisted:
Ale macie racje - jesli cos mialo byc wyjasnione, to dawno dawno temu...

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie kwi 18, 2004 23:23

co do dorci to jakos w ogole nie byla widoczna przez ten dluuugasny czas w watkach o poszukiwaniach rudego...
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon kwi 19, 2004 0:32

odszukałam watek o Rudym, przeczytałam cały ( godzina i 20 minut)
mam nadzieje,ze jednak ktoś go przygarnął :)
jestem pod ogromnym wrazeniem :o :o :o
nie sądziłam,że ludzie mogą tak wiele zrobic
naprawde chapeaux bas :!:

zuzanka

 
Posty: 159
Od: Śro sty 14, 2004 18:46
Lokalizacja: Lublin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 634 gości