» Wto gru 29, 2009 23:01
Re: Puchaty Gapcio, Mruczek, Gucio i Filip w jednym żyją domku!
No i okazało się jaki ze mnie wredny facet
Po powrocie ze stoczni, otwieram drzwi do mieszkania a pod drzwiami stoją cztery szczęśliwe koteczki z ogonkami do góry
takie niesamowicie zadowolone z siebie, chciały się pochwalić jak to one pod moją nieobecność ciężko pracowały
A ja co ? Zamiast je pochwalić to na nie nakrzyczałem.
Kotki tak się starały, pozdejmowaly część bombek z choinki i poturlaly je do kuchni, łańcuchami z choinki przyozdobily podłogi
No przy okazji niechcący przerwały kabelki od lampeczek to przecież mały drobiazg, bo czemu robią te kabelki takie cienkie i delikatne.
A ja zamiast się cieszyć ze zmiany dekoracji nakrzyczałem na biedne stworzonka
Koty się obraziły
Mruczek schował sie do szafy
Po jakimś czasie wyszedł z szafy, podszedł do szeleczek ze smyczą i dał mi do zrozumienia że jest skłonny mi wybaczyć pod warunkiem że natychmiast pójdziemy na spacerek
No i czy miałem inne wyjście, poszliśmy na spacerek
Teraz mam problem co wykombinować żeby zasłużyć na przebaczenie przez pozostale trzy koteczki
Taki ze mnie wstrętny kuwetosprzątacz i puszkootwieracz