Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!

Wczoraj chlopaki mieli swięto, odwiedziny takiej bialej panienki o imieniu Gryzelda
A dzięki uprzejmości Poker71 mamy parę zdjęć z tych odwiedzin

Gucio i Filip nie załapali się na fotki
Zawstydzeni chowali się po kątach

Mruczek chyba sie zakochał
Po nocy drapał drzwi
Pewnie chciał wyjść i pobiec do śnieżynki Gryzeldy
W Wigilijną noc zwierzęta podobno mówią ludzkim glosem - ciekawe co mi powie

Choinka postawiona wczoraj
wieczorem i w nocy obyło się bez nadzwyczajnych ekscesów

ja w pracy, żona też była w pracy na parę godzin
choinka przeżyła naszą nieobecność

Czyżby chłopaki sporządnieli
a może wczorajsza wizyta tak na nich wpłynęła

Gryzelda po wizycie z wrazenia cały wieczór i noc spała albo przysypiała na stojąco:) Po czym rano z wrażenia stłukła ostatnią szklankę (w ciągu 4 dni poszło 5 szklanek!!!!).

Mruczek chodził za nią bez przerwy:) Chyba się jeszcze raz wprosimy, pewnie będzie mniej nieśmiała bo w końcu zna już towarzystwo, i może zacznie odwzajemniac głębokie uczucie Mruczka?

No i okazało się jaki ze mnie wredny facet

Po powrocie ze stoczni, otwieram drzwi do mieszkania a pod drzwiami stoją cztery szczęśliwe koteczki z ogonkami do góry
takie niesamowicie zadowolone z siebie, chciały się pochwalić jak to one pod moją nieobecność ciężko pracowały
A ja co ? Zamiast je pochwalić to na nie nakrzyczałem.
Kotki tak się starały, pozdejmowaly część bombek z choinki i poturlaly je do kuchni, łańcuchami z choinki przyozdobily podłogi
No przy okazji niechcący przerwały kabelki od lampeczek to przecież mały drobiazg, bo czemu robią te kabelki takie cienkie i delikatne.
A ja zamiast się cieszyć ze zmiany dekoracji nakrzyczałem na biedne stworzonka
Koty się obraziły
Mruczek schował sie do szafy
Po jakimś czasie wyszedł z szafy, podszedł do szeleczek ze smyczą i dał mi do zrozumienia że jest skłonny mi wybaczyć pod warunkiem że natychmiast pójdziemy na spacerek
No i czy miałem inne wyjście, poszliśmy na spacerek
Teraz mam problem co wykombinować żeby zasłużyć na przebaczenie przez pozostale trzy koteczki

Taki ze mnie wstrętny kuwetosprzątacz i puszkootwieracz

Gryzelda pozdrawia chłopaków

Obrazek

Co za niesamowite oczka

no no ja widzę że w nowym roku to i Mruczkowi ktoś życzył wszystkiego dobrego

taka panienka! Czy robiła za śnieżynkę-asystentkę Mikołaja? :mrgreen:

Ta śnieżynka to też mieszka w Redzie
Już dwa razy odwiedziła moich chłopaków
Sprawdza kandydatów na męża :ryk:

Jarek, widzisz, koty pokastrowałeś, a jaki interes by był :mrgreen:

skrzyżować Gapcia z Gryzeldą, powiedzieć że to pers i brać po 500 od sztuki :mrgreen:

jarekm pisze:Ta śnieżynka to też mieszka w Redzie
Już dwa razy odwiedziła moich chłopaków
Sprawdza kandydatów na męża

No ja przepraszam ona jest kokietka ale ma juz kandydata na meza:) TZta probuje mi malpa odbic, potrafi mnie pacnac lapa jak do nich przychodze a oni razem sobie leza

Juz rytual. TZ gra sobie w gryPS a ona na nim lezy i sie tuli. Po 3 godziny tak potrafia. Ja im chyba przeszkadzam;)