Dorota Wojciechowska pisze:Masz rację Marta ja zawsze jak jestem w Kociej Chatce też go ściągam z szafy i głaskam, jest wtedy taki szcześliwy, tak się przytula i zawsze wtedy przez cgwilę jest odważny- wącha i zwiedza a później znowu na szafę![]()
Oj bardzo by mu się przydał dom przejściowy bo on wogólee nie wie co i dlaczego się stało.
Jest przerażony, a to taki piękny dostojny kot. Troszkę przypomina egipskiego smukły z długa szyją
No to wszyscy uśmiechnijmy się do Hidi ,bo Japoneczka pojechała ,a Marta już jest w Sosnowcu
