Fibi - kruczoczarna kotka w nowym domu

Albo aparat go wyszczupla albo faktycznie, trochę go ubyło. Czasem nawet zachowuje się jak kot wystawowy

Nie wiem,czy on jest kot wystawowy,ale eMax, rzuć tę informatykę i zajmij się fotografią.Jak się robi takie zdjęcia?

Informatyka niech sobie będzie, ale fotografią się już zająłem. Inwestycja w aparat okazała się udana sądząc po komentarzach nowych fotek.

Jak będę miał coś więcej to podrzucę jeszcze.

Dziś podczas wizyty koty pokazały, że pomimo tego, iż bliskie spotkania nie są przez nie lubiane to nie potrafią bez siebie żyć. Jak jedno się wyniesie do drugiego pokoju to drugie zaraz idzie i sprawdza co się dzieje (zwłaszcza Fibi tak chodzi jak Figaro idzie do sypialni).

O,powiało umiarkowanym optymizmem

.
Czekamy na kolejne fotki i dobre wieści.

Odzyskałam połączenie ze światem.
Piękne fotki robi mój brat

A mój czarno-biały duecik powoli reaguje na nowe kropelki. Fibi na korytarz wychodzi pospacerować a przy okazji poobgryzać

kwiatki które sąsiedzi postawili na oknie. Ostatnio dołączył do niej Figaro, jeszcze nie dotarł do tych kwiatków ale jak się zorientuje że nadają się do obgryzania będę miała pełne ręce roboty z zaganianiem kotów do domu.
Fibi nie może się już oprzeć żeby nie przyjść na kanapę do mnie lub mojego TŻ i położyć się obok, nawet jeśli Figaro udaje że śpi i widzą się na wzajem.
Czasem jak Fibi zainstaluje mi się na ramieniu to trudno ją zdjąć, i chodzę z taką maskotką, ona potrzebuje tego żeby się uspokoić. Jak Fibi nie będzie się aż tak denerwować na Figaro to będzie coraz lepiej.

To czekam na dalsze efekty działania kropelek.

U F&F powoli do przodu :kitty:

. Kropelki powoli działają, przyjaźni nie ma i nie będzie do puki choć trochę sobie nie zaufają. Ale odwaga wzbiera w obojgu, oboje (na razie każde z osobna) domagają się wyjść na przechadzkę po korytarzu. Fibi bardzo podobają się spacery po mieszkaniu na ramieniu swojej pani

(bez akupunktury było by jeszcze przyjemniej). Od kilku dni testujemy choinkę jeszcze nie ubrana ale wielkiej sensacji nie wzbudza, pewnie bańki będą kusić do zabawy.

Dziękujemy i również życzymy SPOKOJNYCH,ale radosnych Świąt. :s4:

:
Miłe wieści,mim wszystko :ryk:

Nawet nie zauważyłam kiedy ale już pół roku :kitty:

F&F

starają się dogadać ze sobą.
Wczoraj uczcili to małą gonitwą, czym uświadomili mi że teraz są grzeczniejsi niż na początku. :wink:

Może za kolejne pół roku będą w progu witały mnie oba koty :?:

I to się nazywa OPTYMIZM

Odbyło się ważenie footer stan na dziś to :spin2:

Fibi 3,5 kg
Figaro 8,3 kg

Wczoraj Fibi zachowywała się jak pani domu, goście zostali obwąchani, sprawdziła także jak leży się na ich kolanach. :cat3:

Oboje z Figarem chyba włączyli opcje prawie demo dla gości. :lol:

W nocy Fibi nie oparła się aromatowi świątecznych pierniczków i uraczyła się jednym.

Jak na ich możliwości to F&F są grzeczni. Kropelki Bacha nadal przemycamy w jedzonku.

jak tam kociaki??

ja wam kibicuje cały czas i wiem że w końcu będzie dobrze

moje po dwóch latach :roll:

się już chyba nawet lubią, chociaż są zazdrosne jedna o drugą, i jedna czasem sika tam gdzie druga śpi :evil:

no ale jak jedna się schowa to druga zaraz jej szuka

także będzie dobrze, byle nie sikały poza kuwetami, to jest już super :ok:

Kociaki miewają się dobrze, krople Bacha nadal w użyciu.
F&F trenują kto dłużej wytrzyma wpatrując się w siebie na wzajem.

Figaro jest na mnie chyba obrażony, bo na wieczorne "ugniatanie" wybiera ostatnio mojego TŻ, śpi oczywiście w moich nogach

.
Przez Fibi jestem traktowana jako poduszka, jak tylko usiądę na kanapie ona natychmiast jest na moich kolanach.
Oczywiście nieprzerwanie asystuje przy komputerze.

Jak ja lubię ten wątek. :1luvu:

Fibi śliczna,jak zwykle.Niezła waga,jak na nią,prawda? Figaro to jednak kawał kota.On waży prawie tyle,ile wiadro wody

Ciekawe,kiedy wreszcie zakopią ten topór wojenny.Swoją drogą,twardzi zawodnicy,że im się tak chce.

Dawno mnie tu nie było :oops:

Fibi jak zwykle piękna i szczęśliwa :1luvu:

, a Figaro -to kot zjawiskowy, To umaszczenie - rewelacja! :1luvu:

Fibi - kruczoczarna kotka w nowym domu

Kto przegląda forum