Toriś z chorymi oczkami. Oczka wyleczone a Toriś w DS :)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto gru 29, 2009 12:25 Re: Toriś z chorymi oczkami.Prosimy o kciuki zaraz wizyta !!!

Z Torisiem chyba rewelacyjne jak na mój gust szczególnie z prawym okiem.
Udało się kropelki wszystkie zdobyć i zaczeliśmy juz kropić. Na lewym oku jest jeszcze take czerwone coś. Na obu oczkach zaczyna schodzić ta niebieka błoka. Na razie jest to widoczne jak sie kota na plecach położy i jak kot spojrzy się w bok to widać w kącikach zdrowe, normalne oko :1luvu:

Te kropelki braunol mając coś dziwnego nie wiem co... ale po ich alpikacji jeden z kolegów rzucił się i zacząl gryźć Toriego w plecy :cry:
Złapalam gagatka za skóre na karku i nawrzeszczałam na niego dlaczego pogryzł Torisia :oops:
Potem był juz spokój. Reszta kolegów bardzo ładnie opieuje się Torisiem. Chłopcy wiedzą, że mały jest chory. Myją go po futerku, po głowie, po pyszczku, po uszkach :1luvu:

Z aplikacja nie jest łatwo ale jakos sobie radzimy, chociaż
wczoraj mialam załamkę straszną :cry: przekleje z naszego ogólnego watku:
"Straszny wieczór dzisiaj :cry:
Lorka zaczęła siedzieć w kuwecie po pół godziny bez efektu. Nie mogła się wysikać i dziwnie tzn nerwowo sie zachowywała. Dałam jej nospe na to sikanie i za chwile zaczęła się tragedia...wymioty straszne, kotka zaczęła dyszeć a ja prawie zeszłam z nerwów.
Wylądowaliśmy na nocnym dyżurze jak zwykle troche przez panike...

Gem mnie zabije kiedyś za to bezpodsatwne ciąganie go po nocach na przejażdżki na drugi koniec miasta :oops:
Ale lepiej jechać i sprawdzić niż kot miałby zejśc do rana...

Nie dość tego Igraszka grymasi z jedzeniem.

Bezo ciągle płacze bo go noga boli.

Gibson ugryzł Toriego w plecy.

Laura znów wymazała się w kupie.

Tori ma chore oczy.

Puska dostała sraczki.

A Niusia rujkuje na całego...

I do tego waga nie chciała mi kotów poważyć

No załamałam się dosłownie... Obrazek"
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto gru 29, 2009 13:26 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

:ryk: :ryk: :ryk: Fionka, przepraszam, może nie powinnam się śmiać,
ale to co miałaś przypomina cyrk na kółkach

I bardzo się cieszę (egoistka, tak, wiem), że to wszystko dzieje się z daleko ode mnie.


Gibson pewnie myśłal, że Tori jest naszprycowany i też chciał skorzystać :smiech3:
(nie wiem co wchodzi w skład braunolu)
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 29, 2009 13:29 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

No rzeczywiście wesoło masz :?
Cieszę się, że Toriś tak dobrze reaguje na leczenie :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 29, 2009 13:41 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

Istny cyrk na kółkach... Najgorsze, że nie wiadomo w co łapy wsadzić. Każdy coś chce, każdy się awanturuje, bo przecież ile kotów tyle problemów. Z każdej strony słychać koty awanturujące się o swoje a ja nie umiem się skolonować Obrazek
A Niusi to już obiecałam, że jak tylko skończy te swoje przedstawienia to od razu pod nóż :twisted:
Wyciachamy i nie bedzie mi więcaj małpa jedna chłopakow do szału hormonalnego doprowadzała :mrgreen:

A Tori już mnie nie nawidzi za te oczy. Jak tylko biore go na kolana to od razu odpycha się wszystkimi łapkami ode mnie. A jaką zgorzkniała mine przy tym robi... Jak mu się nie uda uwolnić to zaczyna płakać i z całych sił i zamyka mocno oczy, żeby przypadkiem nie wpadła tam jakas kropelka :kotek:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto gru 29, 2009 13:59 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

Proponuję bawić się w "złego i dobrego policjanta", aby się całkiem kociak nie zbiesił.
Ty jesteś złym, więc Gem niech będzie tym dobrym,
bierze malucha na ręce, kolana, pociesza, na Ciebie popsioczy
i niech razem utworzą opozycję wobec terrorystki :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 29, 2009 16:37 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

Niestety nie ma opcji, żeby zaangazować Gema w akcję spiskową z Torisiem. Gem nie ma kontaktu z kociakiem ostatni raz widzieli się jak Toriś jechał na nocleg do ciotki koko_ przed podróżą do stolicy.
I to tylko widzenie się przez koszyk było :mrgreen:

A jeszcze poprzednie spotkanie było jak Toriś wracał z tymczasu do mnie jakies 2 mies temu i wtedy tez było to spotkanie przez koszyk :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto gru 29, 2009 17:13 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

To tk całkiem xle nie jest :mrgreen: jak mozesz Torisa złapac-u mnie jak był "sezon zastrzykowy"to na otwieranie lodówki nawiewke wszystkie footra robiły...i to było na prawdę zenujące, bo wiecej szukania po sporym domu, niz tego całego zastrzykowego cyrku.Dla mnie córka pomaga-nauczyła sie chwytac i wio :lol: Pomiziaj tego cudaka i Bezo kochanego od Ciotki z prowincji :1luvu:
Ostatnio edytowano Wto gru 29, 2009 20:51 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto gru 29, 2009 17:21 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

Wimizaiłam dzisiaj już za wszystkie czasy :) Bezo się tak rozanielił, że aż do zdjeż zaczął pozoważ ;)
Zapraszm na jego wątek zaraz wstawie troszkę fotek :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Wto gru 29, 2009 17:24 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

fiona.22 pisze:Wimizaiłam dzisiaj już za wszystkie czasy :) Bezo się tak rozanielił, że aż do zdjeż zaczął pozoważ ;)
Zapraszm na jego wątek zaraz wstawie troszkę fotek :mrgreen:

nie smiem nie zajrzeć :mrgreen:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto gru 29, 2009 23:24 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

BOZENAZWISNIEWA pisze:u mnie jak był "sezon zastrzykowy"to na otwieranie lodówki nawiewke wszystkie footra robiły...i

teraz dwóm kotom robię zastrzyki i aby się koty nie biesiły, a przede wszystkim nie uciekały,
podchodzę do nich niby na mizianie a strzykawkę trzymam za plecami.
Aż głupio się czuję, ale to działa! :lol:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Wto gru 29, 2009 23:38 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

Wiesz Basiu u mnie u niektórych działa :lol: ale koty głupie nie sa...Jola nadchodzi, lodówka sie otwiera, pańi "kici'"woła......Czas uciekac,zeby doopa nie bolała :twisted:
Biedne te kiziaki,jak im wytłumaczyc,ze to dla ich dobra :?: :conf:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto gru 29, 2009 23:40 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

jak Cyckowi codziennie dooopsko kułam robiłam podobnie. Dochodziłam głaskać, a drugą ręką wbijałam igłę :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90960
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 30, 2009 11:06 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

Mizianki dla Torisia :1luvu:

koko_

 
Posty: 1602
Od: Pt gru 19, 2008 16:15

Post » Śro gru 30, 2009 11:26 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

Wydaje mi się, że błonka ta niebieska z prawego oczka zeszła jeszcze troszke.
Jak sie przyglądam pod światło to wygląda na to, że już 1/4 oka od zewnętrznego kącika bez błonki.
Lewe oko bez zmian :( I to straszne czerwone coś jakby narośl ciągle jest :(
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Śro gru 30, 2009 11:49 Re: Toriś z chorymi oczkami. Leczymy, kropimy i czekamy !

powolutku...czekamy na finał leczenia... :1luvu:
I ja ZARAZ RUSZAM DO Warszawy z moim chłopaczkiem,ale cos długo byl bez pomocy i sie martwie, czy cos damy rade zrobic(po urazie mechanicznym)... :ok: :ok: :ok: za Torisa, Bezo i mojego Lucky
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 82 gości