EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 27, 2009 21:21 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Teraz tak pomyślałam czy przy dłuższym stosowaniu Lactulozy nie rozleniwią się Ptychowi jelitka ? . U człowieka zazwyczaj wprowadza się dietę bogatą w błonnik aby nie doszło do perystaltyki jelit.Wiem coś o tym bo swego czasu miałam podobne problemy.
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 21:25 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Małgorzata Pękała pisze:Teraz tak pomyślałam czy przy dłuższym stosowaniu Lactulozy nie rozleniwią się Ptychowi jelitka ? . U człowieka zazwyczaj wprowadza się dietę bogatą w błonnik aby nie doszło do perystaltyki jelit.Wiem coś o tym bo swego czasu miałam podobne problemy.



w tym wypadku niestety stolec Ptysia najlepiej zeby byl luzny, wiec jedna z opcji jest podawanie lactulozy. Jego jelita Gosiu juz sa leniwe. Od tego wlasnie rozciagnelo sie jelito.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 21:38 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Gosina, na razie wszyscy skupili się nad ulżeniem Ptychowi (bo biedak ma trochę jednak tego "dobra" w sobie - na zdjęciu było widać), a potem się będzie myślało nad dietą i podhajcowaniem jelit. Ja to się cieszę, że ruszyło się z miejsca, bo teraz można będzie kombinować tak, żeby mu było łatwiej z tym kupiszonem i całą resztą. :ok:

Doniosłam dziś nowe fanty bazarowe (niektóre Aga widziała), obfociłam i z nowym rokiem wracam na targ.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 21:41 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Nadal niestety Ptyś nie zrobił kuleczek. Czekamy do jutra? Zjadł troszkę chrupek.
Za to dał się wymiziać ze wszystkich stron. Nawet motorek usłyszałam. Tylko widać po nim, jaki on jest zestresowany. Miziamy się, a on nagle włącza wsteczny bieg i tyłem chowa się do kąta... Chyba go te koty lały, bo trzyma dystans od Łasika, a ten znowu robi się zazdrosny.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 21:58 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Biedny Ptyś, taki zestresowany. Ale dobrze, że już wiadomo co mu jest i można się tym zająć.
Ola, widzę że wchodzisz w Nowy Rok z postanowieniem bazarkowym :mrgreen:
I donoszę, że Tosia może i boi się ludzi, ale jest pilną uczennicą Kokosa i właśnie obydwoje siedzą na choince, tak w połowie wysokości. Wszystko co było w zasięgu ich łapek leży na podłodze :twisted:

aoi neko

 
Posty: 568
Od: Śro cze 18, 2008 16:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2009 22:14 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Myślę, że Ptycho wyjdzie z tego stresu. Jest u filo zaledwie tydzień, a już są postępy. Jak byłam przelotem pierwszego dnia, mogłam zobaczyć jedynie kawałek dupeczki pod krzesłem - Ptycho siedział skulony tyłem do wszystkich, w kąciku, z noskiem w ścianie. A teraz - proszę, i ciekawy (umiarkowanie, ale jednak - dziś próbował "zwiedzać" gabinet), i Aga mówi, że ciut lepiej już się prezentuje.

aoi neko - dziwne, no nie, że Tośka tak nieśmiała. Siedzi przecież z ludźmi.
Fajne masz bombki :mrgreen: (a moje, wyobraź sobie, zupełnie olały choinkę 8O )
Co do postanowień noworocznych , co roku mam tylko jedno: ŻADNYCH POSTANOWIEŃ NOWOROCZNYCH i tego się trzymam, i zawsze dotrzymuję słowa. :mrgreen:
Na bazar i tak musze wrócić i zapowiedziałam na ostatnim, że kolejny bedzie tuż po Nowym Roku. Szczerze mówiąc już powinnam wrócić, bo finanse są "niezakonieczne", ale tam się póki co kompletnie nic nie dzieje. :(
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 22:32 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Ola, Tosia sprawia wrażenie chciałbym ale boję się :) pomału się przełamuje i dala się parę razy pogłaskać, ale ona woli koty niż nas. I jest odważniejsza od moich kotów, oczywiście to nie dotyczy Kokosa, w nocy są gonitwy po całym domu.Kokos właśnie jej pokazuje jak się dostać na czubek choinki, jak ją wywalą to powyrywam łapki z doopek :mrgreen:
Co do finansów to właśnie widziałam,że jest jak to napisałaś "niezakoniecznie" :(

aoi neko

 
Posty: 568
Od: Śro cze 18, 2008 16:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 27, 2009 22:52 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

aoi neko - No, od tego, co jest trzeba odjąć jeszcze 70 (co zaraz zrobię, bo i tak jutro przelewam), ale, myślę, że wejdę z dwoma bazarami równolegle i powinno się ruszyć. W sumie tragedii nie ma: Tośka zdrowa i zaopatrzona w jedzenie i żwirek, Ptyś jedzenie i żwir też ma, na przyjazd burasów karma już jest, a za podróz najwyżej wyłożę i potem sobie "oddam" jakoś (a może coś już spłynie - nigdy nic nie wiadomo). Dobrze będzie. Na razie się "okopuję na z góry upatrzonej pozycji". :ok:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 23:02 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

zabers pisze:na przyjazd burasów karma już jest

myślisz o tym, co miało być dla Matahari? bo chłopaki się jakoś u mnie wyżywią - duuuże zapasy mam. Oni powinni być zdrowi, więc nie będą generować kosztów. Zdrowy kot u mnie? To dopiero będzie herezja :roll:

Postawię pytanie zupełnie z innej bajki: podobno mam zaległy urlop, który powinnam wykorzystać. Czy teoretycznie rozważając miałabym szansę wyjechać na 2 tygodnie w kwietniu? Tzn. czy ktoś da radę zaopiekować się przebywającymi u mnie eksmitkami przez ten czas? Bo rodzicom mogę jedynie Łasika podrzucić...

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 23:10 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

filo pisze:myślisz o tym, co miało być dla Matahari? bo chłopaki się jakoś u mnie wyżywią - duuuże zapasy mam. Oni powinni być zdrowi, więc nie będą generować kosztów. Zdrowy kot u mnie? To dopiero będzie herezja :roll:

Postawię pytanie zupełnie z innej bajki: podobno mam zaległy urlop, który powinnam wykorzystać. Czy teoretycznie rozważając miałabym szansę wyjechać na 2 tygodnie w kwietniu? Tzn. czy ktoś da radę zaopiekować się przebywającymi u mnie eksmitkami przez ten czas? Bo rodzicom mogę jedynie Łasika podrzucić...


Tak, o tym myślałam. To było zamówione już w grudniu i czeka.

Ja na pewno będę w Poznaniu.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 28, 2009 10:00 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

zabers pisze: a za podróz najwyżej wyłożę i potem sobie "oddam" jakoś


Niczym Jaś Fasola, i będziesz się jeszcze cieszyć że ktoś zrobił ci niespodziankę :ryk: :ryk: :ryk:

filo ja też będę w Poznaniu.W tym czasie u nas będzie zapewne przestój w pracy bo zazwyczaj po świętach nie ma roboty.Tak więc będę miała sporo czasu.A jak mnie zwolnią to jeszcze więcej.
Tak więc ty sie nie boj,zawsze ktoś wleci :D
Gorzej jak koty cię wyeksmitują :P

Aha a wracając do Ptysiowego jelitka,może dobrze byłoby do mokrej karmy dosypywać mu troszkę zmielonego siemienia lnianego.
Ja u siebie stosowałam kurację z siemienia,nie miałam problemu z zaparciami.Z tym ze wiadomo to nie jest do stosowania ciągle.Potem odpowiednia dieta
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 28, 2009 11:11 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Małgorzata Pękała pisze:
filo pisze:Zniknęło trochę chrupek. Mokre nieruszone. (Łasik mu nie podjada, uznał RC Sensitivity za niejadalne)

Nie zdziwię się jak niedługo i Ptych będzie tego samego zdania :P


Wykrakała :evil:
Wieczorem z braku pomysłów postawiłam na podłodze michę z suchym Łasika (RC dla kastratów). Dość długo było słychać mlaskanie Ptysia. Chyba dobre było :mrgreen:
Rano znalazłam niewielką qupkę jak zwykle koło kuwety. A przede wszystkim dużo śladów penetrowania mieszkania :mrgreen: Czyli koto żywszy po wczorajszej wizycie.
Ostatnio edytowano Pon gru 28, 2009 12:04 przez filo, łącznie edytowano 1 raz

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 28, 2009 11:50 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

No! Jak żywszy, to cudnie, to juz się jakoś poukłada. (żeby jeszcze tylko załapał kuwetę do reszty)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 28, 2009 13:15 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

filo pisze:
Małgorzata Pękała pisze:
filo pisze:Zniknęło trochę chrupek. Mokre nieruszone. (Łasik mu nie podjada, uznał RC Sensitivity za niejadalne)

Nie zdziwię się jak niedługo i Ptych będzie tego samego zdania :P


Wykrakała :evil:
Wieczorem z braku pomysłów postawiłam na podłodze michę z suchym Łasika (RC dla kastratów). Dość długo było słychać mlaskanie Ptysia. Chyba dobre było :mrgreen:


Wiesz Monia ja to znam z autopsji,mam jedną kotkę której musiałabym zmieniać suchą karmę co trzy cztery dni bo jej się znudzi.A jak wbrew ogólnie przyjętej tradycji dałabym mokre popołudniu zamiast rano to kręci nosem.U nas jest przyjęte : rano mokre,popołudniu suche,wieczorem suche.Pozostałym kotom wsio ryba,grunt żeby brzuszki były pełne. :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 28, 2009 16:40 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Sagala odchodzi:(((((

Kochana staruszka.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: AdsBot [Google], Google [Bot], kasiek1510 i 1405 gości