Dusia sparalizowana kotka już w DS u Ulvdehinn :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 27, 2009 16:36 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

ok Kasi napisze żeby ok 11 kręciła sie koło biura, ale nawet jeśli jej nie będzie to poproś Basie aby ja zawołała. Podaje nr bezpośrednio do Basi (kierowniczki) mozesz zadzwonić nawet dzisiaj. Ona się ogromnie cieszy jak psiak czy kociak trafia do dobrego domu, a jeszcze bardziej jak jest to jakiś "beznadziejny" przypadek nie mający szans na adopcje w schronisku. tel. 501 762 009

iwona213

 
Posty: 76
Od: Pt maja 22, 2009 12:02

Post » Nie gru 27, 2009 17:38 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

Dzwoniłam do pani Basi. Bardzo się ucieszła z mojego telefonu. I co dziwne w schronie to ona mnie rozpytywała na temat domków do których by jechały kociaki. Ponieważ srebrna kotka jest jej ulubienicą, więc musiałam mocno zachwalacćdomek Magdy. A teraz parę informacji o kotce. W schronie jest około 2-ch lat przyjechała po wypadku samochodowym. Ówczesny vet nie chciał jej uśpić ( kociarz) bo stwierdził, że a nuż widelec jej się odmieni. Na zdjęciu RTG był ewidentny uraz kręgosłupa, ale kotka mimo że ma wyprostowane tylne nóżki ma w nich czucie, są ciepłe. Zwieracze tez trzymają prawidłowo. Raz na 3 miesiace kotka ma biegunkę, ale wspólnie doszłyśmy do wniosku, że to może być wina schroniska. Wydaje mi sie, że rokowania sa niezłe.
Czarny kociak jak dobrze zrozumiałam to kocurek, który tez jest po wypadku, ale informacje na jego temat poda mi w poniedziałek p. Kasia.
Jest jeszcze jedna kotka w biurze, która przy okazji zachwalała p. Basia. Kotka była we wnykach w piwnicy przez 7 dni. Drut przeciął miesnie i kotka ma wciecie - ślad po nim. Ma tez ranę, po tym drucie, która jej sie cały czas odnawia. W warunkach domowych do całkowitego zaleczenia.
Jakbym jeszcze pare minut dłużej porozmawiała, to może wiecej kotów by mi przedstawiono :wink: Ogólnie wrazenie naprawde pozytywne. Pierwszy raz od dłuzszego czasu takie miłe rozmowy ze schronem. :ok: :ok: :ok:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Nie gru 27, 2009 17:58 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

mówiłam że się ucieszy ;) mam nadzieje ze czarnulkowi też się uda pomóc...

dostałam od Kasi smsa że czarnulek moczu raczej nie trzyma, ale z kupą różnie bywa czasem zrobi do kuwety a czasem na posłaniu. Tak więc jakiś problem napewno jest, ale nie znam sie i nie wiem czy jest to problem do opanowania.

iwona213

 
Posty: 76
Od: Pt maja 22, 2009 12:02

Post » Nie gru 27, 2009 19:43 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

biedactwa,oby im się poszczęściło.!! :1luvu:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon gru 28, 2009 11:51 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

Dzisiaj znowu rozmawiałam ze schronem. Kazałam przygotowaś srebrna do odebrania. Kiedy? Zadzwonię jeszcze dzisiaj wieczorej do p. Basi, która musi jeszcze wymiziać swoja ulubienice po raz ostatni.Rozmawiałam również p. Kasia. Sprawa czarnego kocurka nie jest aż tak tragiczna. Jest wsprawdzie lekko sparaliżowany, ale nie leje sie z niego. Kocur załatwia sie spokojnie do kuwety. No chyba, że sie podnieci czyms albo biega z wszystkimi kotami zdarza mu sie popuscić. Tę informacje przekazałam juz Pani spoza forum. Ale zapomniałam powiedzieć, że kocur bardzo lubi kocie towarzystwo. Czyli nie musi być jedynakiem. Jak myslicie czy przy założeniu watku dla kocurka na miau miałby szansę na pomoc forum. Bardzo by pomogło to tej Pani, a kocurek miałby szanse na godne życie. :? :ok: :ok:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon gru 28, 2009 18:06 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

Nie pisałam tak długo, bo musiałam dograć niektóre rzeczy. A wiec jadę jutro po dwa koty: srebrną sparaliżowana dla ulvhedinn i czarnego kocurka dla Pani spoza Forum. Pani kierownik jest cała szczęśliwa, że jada dwa a nie jeden kotek. :ok:
A co Wy na to cioteczki :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon gru 28, 2009 18:09 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

Czyli kiedy piękna będzie u mnie? :lol:
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 28, 2009 18:14 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

Na pw. podam Ci telefon do Magdy z Wrocławia. To ona jeździ :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon gru 28, 2009 18:20 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

IKA 6 pisze: A wiec jadę jutro po dwa koty: srebrną sparaliżowana dla ulvhedinn i czarnego kocurka dla Pani spoza Forum. Pani kierownik jest cała szczęśliwa, że jada dwa a nie jeden kotek. :ok:
A co Wy na to cioteczki :ryk: :ryk:


Ale super !!!
Trzymam kciuki za jutro !! :ok: :ok: :ok:

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2009 18:42 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

Nika Ty potrzebujesz transport na trasie Łódź katowice a ja dla mojego tymczasa Katowice Łódź. Daj znać jak cos znajdziesz :wink:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon gru 28, 2009 23:43 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

dziekuję za wszystko :1luvu: :1luvu: :1luvu: szczęścia kochane kociaczki :lol:

iwona213

 
Posty: 76
Od: Pt maja 22, 2009 12:02

Post » Pon gru 28, 2009 23:47 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

IKA 6 pisze:Nika Ty potrzebujesz transport na trasie Łódź katowice a ja dla mojego tymczasa Katowice Łódź. Daj znać jak cos znajdziesz :wink:


Dobrze, będę pamiętała :wink:
Jak narazie nikt się nie znalazł... :(

nika28

 
Posty: 6108
Od: Pt mar 21, 2008 21:15
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 28, 2009 23:58 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

bardzo bardzo się ciszę !!!! :1luvu:
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Wto gru 29, 2009 8:04 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

Za chwilę ide nakarmic moje koty działkowe a potem jadę do Gliwic po nasze dwie kaleki kochane. No to trzymajcie :ok: za dobra podróz :mrgreen: :mrgreen:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Wto gru 29, 2009 12:10 Re: Sparaliżowany kot w schronisku... woj. śląskie, PILNIE DT !!

No to jestem. Poprosiłam w radio taxi że mam problem i zawieziono mnie do schroniska, poczekano i odwieziono pod dom razem z kociakami. Podam moje pierwsze wrażenia.
W schronisku p. Basia i p. Dorota troche sie popłakały za jasna kotką. Usiłowały mi powiedziec jak ja trzymac żeby nie płakała. Po włożeniu do transporterka troche rozrabiała. Czarny kocurek za to był bardzo spokojny. Po przyjeżdzie najpierw wypusciłam kotke. Oczywiscie moje stado zaraz ja obsiadło, ale o dziwo nie było żadnego prychania ani moje ani kotka. Zaraz zabrała sie za zwiedzanie mieszkania. Kotka ślizga na na pupie a tylne nózki ma sztywno wyprostowane do przodu. Na pupie jest troche kołtunów- własnie przyszła do mnie - to wytniemy, pazurki troche za długie,to sie przytnie, w uszach troche świerzbowca zaczniemy czyszczenie i leczenie. A tak kotka jest w doskonałej formie. Pupa nie odparzona nie śmierdzi moczem. Strasznie wścibska i ciekawa kotka. Z książeczki wynika że w 10.09 została zaszczepiona Forcatem. W tym samym dniu szczepiona p/wsciekliźnie Rabisim. Została odrobaczona w 10.09 Cestalem.
Kocurek jest czarny z pedzelkiem białego pod brodą. Bardzo sympatyczny. Nie chciał za bardzo wyjść z transporterka, ale jak juz wyszedł to naprawde szybko sie poruszał na trzech łapkach. Czwarta jest sztywna i troche mu przeszkadza w bieganiu. Niestety kocurek nie ma ksiażeczki zdrowia i nie dostałam żadnych innych dokumentów. Czy zgodnie ze schronem. Pupa nie jest odparzona.
Kotka jest niewysterylizowana ale jej rujka jest bardzo cichutka. Kocurek jest wykastrowany Dzisiaj przyjdzie wieczorem vetka. Juz na pewno z lekarstwem na świerzb dla kotki, odrobaczeniem dla kocurka . Jego uszy jeszcze sprawdzę. Niech sie trochę oswoją. Zaraz wstawię parę zdjęć, które udało mi sie zrobić zaraz po wyjściu z transporterków. Nie patrzcie na bałagan bo sie spieszyłam do kotów i nie sprzatałam jeszcze mieszkania.
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 91 gości