EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 26, 2009 22:11 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

A ja tak sobie myślę że gdy przyszedł do Moniki to może jadł na zapas,frykasy rarytasy mu się trafiły a teraz się trochę przyzwyczaił,wie że mu tego nie zabraknie to spuścił z tonu.Gdyby był chory to nie jadłby wcale.No oczywiście nic się nie stanie jak go obejrzy jakiś wet.Lepiej mieć pewność.

Hm, a dzisiaj myślałam o Tośce co tam u niej :D
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 26, 2009 22:32 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Mądre kobiety, pomyślcie, w którą stronę można by go dokładniej zdiagnozować? Ja mam wątpliwości, czy ten jego układ pokarmowy tak się sam wyreguluje tylko dzięki diecie. Do tego to totalny chudzielec. On bezwzględnie powinien jeść więcej. Gosia ma rację. Pierwsze dni się napychał ile wlezie. Tyle, że teraz mamy już 4 dzień, kiedy je wg mnie zbyt mało. Olu, zadzwoń i dowiedz się. Jak będzie ktoś sensowny, to możemy przyjechać. Co prawda w razie w (w=wet) Ptyś będzie miał sto łapek i tysiąc pazurków, ale cóż...

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 26, 2009 22:41 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Jutro zaraz z samego rana dzwonię i w razie czego jeszcze Agę poproszę, żeby podpowiedziała co najlepiej "zapodac" do zbadania. Obie doszłyśmy do wniosku, ze Ptychu musi być kompleksowo wreszcie zdiagnozowany (bo antybiotyk , owszem, mozna odstawić, ale co w zamian, jeśli kot chudy, choruszek i "w ogóle"? Tak nie może być, więc jutro od rana działam).
Bardzo wątpię, czy tak sam z siebie się wyreguluje, dlatego zbadajmy Ptycha kompleksowo, wywróćmy na lewą stronę i wtedy będzie wszystko wiadomo. Dieta, owszem, może pomóc, ale w jego stanie , moim zdaniem, to nie wszystko.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 26, 2009 22:51 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

zabers pisze:Jutro zaraz z samego rana dzwonię i w razie czego jeszcze Agę poproszę, żeby podpowiedziała co najlepiej "zapodac" do zbadania. Obie doszłyśmy do wniosku, ze Ptychu musi być kompleksowo wreszcie zdiagnozowany (bo antybiotyk , owszem, mozna odstawić, ale co w zamian, jeśli kot chudy, choruszek i "w ogóle"? Tak nie może być, więc jutro od rana działam).
Bardzo wątpię, czy tak sam z siebie się wyreguluje, dlatego zbadajmy Ptycha kompleksowo, wywróćmy na lewą stronę i wtedy będzie wszystko wiadomo. Dieta, owszem, może pomóc, ale w jego stanie , moim zdaniem, to nie wszystko.

jestem tego samego zdania i czekamy na sygnał, kiedy wyjeżdżać

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 26, 2009 22:54 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

filo pisze:jestem tego samego zdania i czekamy na sygnał, kiedy wyjeżdżać

Pod warunkiem, że będzie tam ktoś sensowny (skonsultuję jeszcze z Agą), bo jak tylko jakiś dyżurny pielęgniarz, to nie ma co bidoka taszczyć.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 26, 2009 22:58 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

zabers pisze:
filo pisze:jestem tego samego zdania i czekamy na sygnał, kiedy wyjeżdżać

Pod warunkiem, że będzie tam ktoś sensowny (skonsultuję jeszcze z Agą), bo jak tylko jakiś dyżurny pielęgniarz, to nie ma co bidoka taszczyć.

to oczywista oczywistość
jakby co, to możemy podjechać innego dnia, byle by to z sensem było i pomogło

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 26, 2009 23:05 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Jutro byłoby optymalnie, bo nie ma pracy, ale wiadomo, nic na siłę. Aga już wie (pisałam sms - zasięg jej zżarło, nie mogłam się dodzwonić) i też od rana będzie bombardować. W razie czego podpowie co tam jeszcze pobadać. :ok:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 0:40 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Jestem
Mialam gosci ale juz po wszystkim.

Zadzwonie jutro i dowiem sie kto ma dyzur i czy warto jechac.
Monika daj mi na pw poprawny pelen nr telefonu:) bo dzis komunikacja nam lekko szwankowala:) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Swieta i wszyscy mamy prawo byc zakreceni. Dzwonilam od rana do kliniki co kilka minut i dupa blada. Chyba bylo zamkniete. Normalnie wet dyzurny by odebral. Moze sie uda jutro.

Bede dzwonic.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 14:32 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Ptyś zaliczył weta. Zrobiono RTG, pobrano wymaz z nosa, dostał lekarstwa (dziewczyny wpiszą co), temperatury nie ma. Filo zawozi próbkę do labu, żeby dobrali odpowiednie lekarstwo. Ptychu ma problem z kupiszonem i będzie to długi problem - zapomniałam nazwę mega.... cośtam.
Od razu zapłaciłam. Koszty wpisane na pierwszą.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 14:53 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Pozdrowienia świąteczne od Wojtusia! :mrgreen: Pragnę zameldować, że u Czarnego wszystko w porządku, ucho coraz czystsze z dnia na dzień (oczywiście czyścimy :roll: ). Guz na razie nie rośnie (odpukać), bóle nie występują. Zauważyliśmy jednak niestety, że Wojtek jest mocno zależny od przyjmowania adavinu: wystarczy, że zapomnimy o jednej dawce, a następnego dnia zaczyna chwiać się na nogach. Wszelkie objawy ustępują jednak góra godzinę po podaniu zapomnianej tabletki, a zapominanie też się często nie zdarza :D Ponadto okazuje się, że Wojtek z równą łatwością akceptuje inne koty (babcia posiada jednego wychodzącego), psy i małe dzieci, więc jest skądinąd kotem idealnym :mrgreen: W tej chwili jest pod opieką weterynarza, ale nie ma on zbyt wiele roboty (powtórzę: odpukać). A tu zdjęcia w nowym domu (tylko dwa, bo nie chce mi się szukać aparatu i zgrywać, itd.itd... )
Obrazek
Obrazek

Dzyśka

 
Posty: 4398
Od: Wto cze 09, 2009 8:39
Lokalizacja: Mosty/niedaleko Goleniowa/okolice Szczecina

Post » Nie gru 27, 2009 15:23 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Wojtas ale pieknie wygladasz :1luvu: :1luvu:

Dzieki Dzyska.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 15:29 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

zabers pisze:Ptyś zaliczył weta. Zrobiono RTG, pobrano wymaz z nosa, dostał lekarstwa (dziewczyny wpiszą co), temperatury nie ma. Filo zawozi próbkę do labu, żeby dobrali odpowiednie lekarstwo. Ptychu ma problem z kupiszonem i będzie to długi problem - zapomniałam nazwę mega.... cośtam.
Od razu zapłaciłam. Koszty wpisane na pierwszą.

Juz uzupelniam:)

Ptys dostal zylexis i cos na apetyt i lek rozkurczowy. Niestety po zrobieniu RTG okazuje sie ze Ptys ma megacolon czyli rozciagniete jelito grube. Niestety bedzie mial problem z koopka. U niego najlepszym rozwiazaniem jest niestety luzna koopa. Na zdjeciu widac bylo koopsko i nie jest ono luzne wiec Ptys musi dostawac lactuloze zeby to z siebie wyrzucic. Nochal zapchany i ropna wydzielina. Wydzielina pobrana. Monia jedzie dostarczyc do labu zeby zrobili antybiogram.
Za tydzien powtarzamy zylexis i moze juz uda sie celnie dobrac antybiotyk.

Biedulek jest. Ale wydaje mi sie ze wyglada troszke lepiej niz jak widzialam go ostatnio.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 16:31 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Zawiozłam. Już sobie rośnie :twisted: Koszt: 70 zł. Pani w labie samotna na 24h dyżurze, więc trochę pogadałyśmy (o dzieciach, kotach, kosztach opieki zdrowotnej ludzkiej i zwierzęcej, konieczności sterylek - żebym to ja ludzi uświadamiała :roll: , do czego to doszło...)
Ptyś jakby żywszy. Powitał mnie na korytarzu, a teraz siedzi na widoku i nawet trochę zagaduje. Zniknęło trochę chrupek. Mokre nieruszone. (Łasik mu nie podjada, uznał RC Sensitivity za niejadalne) Sama muszę teraz coś zjeść.

filo

 
Posty: 11708
Od: Śro lip 08, 2009 13:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 20:29 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

Dzyśka pisze: Ponadto okazuje się, że Wojtek z równą łatwością akceptuje inne koty (babcia posiada jednego wychodzącego), psy i małe dzieci, więc jest skądinąd kotem idealnym :mrgreen:
Obrazek
Obrazek


Dzyśka w końcu jest zaprawiony w boju,pozostałości z Przyborówka :D
Patrzę na te zdjęcia i stwierdzam że Wojtek nie mógł lepiej trafić :ok:
Na drugim zdjęciu wygląda jak rasowy mafiozo :P
Fajnie czarownico że do nas wleciałaś :D

aga9955 pisze:
Ptys dostal zylexis i cos na apetyt i lek rozkurczowy. Niestety po zrobieniu RTG okazuje sie ze Ptys ma megacolon czyli rozciagniete jelito grube. Niestety bedzie mial problem z koopka. U niego najlepszym rozwiazaniem jest niestety luzna koopa. Na zdjeciu widac bylo koopsko i nie jest ono luzne wiec Ptys musi dostawac lactuloze zeby to z siebie wyrzucic.


Czyli rozumiem że to rozciągnięte jelito to od zaparć ?

filo pisze:Ptyś jakby żywszy. Powitał mnie na korytarzu, a teraz siedzi na widoku i nawet trochę zagaduje. Zniknęło trochę chrupek. Mokre nieruszone. (Łasik mu nie podjada, uznał RC Sensitivity za niejadalne) Sama muszę teraz coś zjeść.


Nie zdziwię się jak niedługo i Ptych będzie tego samego zdania :P
Nie wiem czy ja jestem przemęczona czy ze wzrokiem coś nie tak bo przeczytałam " Sama muszę teraz to zjeść "
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 27, 2009 21:08 Re: EKSMITKI Z WILCZAKA - szukamy domow stalych

filo pisze:Zawiozłam. Już sobie rośnie :twisted: Koszt: 70 zł. ...

Jutro przelewam.

No, to już wszyscy wszystko wiedzą. :P Teraz poprosimy o kciuki za Ptycha i jedziemy z tym koksem.


Wojtek - boski (jak zwykle) :1luvu:


edit: zniknęłam, bo rzutem na taśmę udało nam się zdażyć na "Avatara".
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], sherab i 320 gości