Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. szukamy domu!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 25, 2009 14:31 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

PearlRain pisze:
jessi74 pisze:
PearlRain pisze:ha widzę tu towarzystwo wzajemnej adoracji a nie chętnych do pomocy kotom, jeśli leczenie i opiekę nad chorymi kotami nazywasz kolekcjonerstwem to bardzo się pomyliłaś myszko.
każdy ma tyle zwierząt na ile go stać!! a danie domu tym najbardziej pokrzywdzonym to nie kolekcjonowanie tylko dobre serce


wątek podczytuję, spory staram się omijać, ale tą odpowiedź wyróżnię, bo moje zdanie wyraża :ok:


dziękuję za poparcie, Jessi czytam ten wątek i mnie w końcu strzeliła cholera jasna, a że impulsywna jestem to walę co myślę - najwyżej narażę się na forumowy ostracyzm cóż, jakoś przeżyję :mrgreen:

ja się staram :wink: ale kilka dni temu na innym wątku też mnie poniosło 8) i napisałam dosadniej co myślę :evil: :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt gru 25, 2009 14:34 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Nie wim, czy umiesz czytac ze zrozumieniem, ale ja nie zwiekszyłam ilosci moich kotów...2 z nich umarły i własnie dlatego przyjme inne na ich miesce.O Kasi D nie bede pisała, bo skoro jestes taka troskliwa to niech Kasia D wyjasni(czego nie zrobiła0dlaczego nie leczyła Nory(jaka jest u mnie),oddała ja(dzięki Bogu, ze sie strasznie pomyliła)z gnijacym oczodołem,gdzie i kosc policzkowa juz gniła i struktury okołomózgowe...i dobrze,ze sie pomyliła, bo kolekcjonerka 'zwrotek adopcyjnych, zdychajacych na betonie czesto schroniskowców0zabrała ja od razu do dobrego lekarza i uratoała jej zycie, jakie wiodła u pani w Fundacji.Śniezek bardzo dobrze jak widac sobie zyje...dobrze,ze watki podesłałas, bo tam widac kto plociuchem jest..i jakaTy teraz robote w piekny swiateczny dzień robisz.Uratuj Lolka jak chcesz, ale i Gagucia i Koteria sa zadowolone ,ze Sniezek i Ruben sa u nas..co widac na fotkach nawet...
Ja moich kotów nie puszczam wolno samopas..2 sa wychodzace stale, a własciwie wchodzace na jedzenie do domu, bo sa to koty wiejsckie opatrzone, wykastrowane o które dbam...koty moje okaleczone na dwór nie wychodza, a zdrowe kilka tylko jak jestesmy razem i z nami latem brykaja w sadzie ,nie samopas...a Jaek własnie dostał chamski priv i ciesze sie ,ze "plociuche'obnazył, bo Pani Kasia D nie wiedziała nawet ,ze Jacek jest moim Przyjacielem i tam próbowała mi tyłek obsmarowac.KYA nie znałam i dopiero póxniej jak poczytałam nawiazałysmy znajomosc bazarkowa.Niemozliwe jest,ze jak ktos nama swoje zdanie to od razu mna traca..guru nie jestem ...
Ostatnio edytowano Pt gru 25, 2009 14:40 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 1 raz
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt gru 25, 2009 14:36 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

dobra drogie panie pyskówki kotu nie pomogą :)
myszko wracaj do swoich kotów, potrzebują ciebie bardziej niż ten wątek , na którym niepotrzebnie robisz szum :lol:
biały kot akurat nie jest nieszczęśliwy w zakoconym domciu, nie czytamy do końca wątków? czy nie potrafimy czytać ze zrozumieniem?
Jessi74 i tak trzymajmy, najwyżej nas dwie wywalą :piwa:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt gru 25, 2009 14:37 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

BOZENAZWISNIEWA pisze:Nie wim, czy umiesz czytac ze zrozumieniem, ale ja nie zwiekszyłam ilosci moich kotów...2 z nich umarły i własnie dlatego przyjme inne na ich miesce.


:strach: Dobra, ja stad uciekam.Wspolczuje tylko tym kotom ktore do ciebie trafiaja, bo z jednego schroniska do drugiego...........

myszka007

 
Posty: 283
Od: Sob maja 09, 2009 18:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 25, 2009 14:38 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

PearlRain pisze:...
myszko wracaj do swoich kotów, potrzebują ciebie bardziej niż ten wątek , na którym niepotrzebnie robisz szum :lol: ...


A ty jak rozumiem jestes adwokatem Bozeny? nie martw sie, nie znize sie do twojego poziomu. musialabym zejsc do piwnicy, a nie chce mi sie tego robic :lol:

myszka007

 
Posty: 283
Od: Sob maja 09, 2009 18:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 25, 2009 14:42 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

myszka jeśli chciałaś mnie obrazić to się nie udało, wracaj do swoich kotów, katolickie wychowanie widać po tym co piszesz :lol:
poziom jaki reprezentujesz pozostawię bez komentarza, bo dziecko przez ciebie wyłazi, a z dziećmi nie zwykłam dyskutować
uszanuj prośbę Joli i nie zasmiecaj tego postu swoimi wpisami

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt gru 25, 2009 14:45 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

"uszanuj prośbę Joli i nie zasmiecaj tego postu swoimi wpisami"

to jest forum publiczne, ale chyba o tym nie wiesz..... przepraszam ze wogole odwazylam sie wyrazic swoje zdanie :lol:

myszka007

 
Posty: 283
Od: Sob maja 09, 2009 18:21
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 25, 2009 17:36 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Zdrowych, spokojnych, rodzinnych i rozmruczanych Świąt życzymy!
I by ludzie, jak koty naumieli się unikać konfliktów ;)


Obrazek

gauka1

 
Posty: 2710
Od: Śro cze 28, 2006 21:40
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 25, 2009 17:46 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

myszka007 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Nie wim, czy umiesz czytac ze zrozumieniem, ale ja nie zwiekszyłam ilosci moich kotów...2 z nich umarły i własnie dlatego przyjme inne na ich miesce.


:strach: Dobra, ja stad uciekam.Wspolczuje tylko tym kotom ktore do ciebie trafiaja, bo z jednego schroniska do drugiego...........


Byłabym bardzo spokojna gdyby w schroniskach nie było wiecej kotów niz 15-20...i no gdyby miały takie superowe warunki jak u mnie pewnie takich watków by nie było.I ludzi negujacych kazdego kto bezinteresownie pomaga.Zawsze mozesz wspomóc finansowo takie domy jak Joli K..bo to akurat watek Lolka, który u Joli mieszka.Ja pracuje w domu i moja pensja idzie na moje zwierzaki,a nie na wakacjach na Hawajach.Zreszta jakie serce masz tyle dajesz...polecam ...Bo to bardzo miłe widziec,ze sa inni według Ciebie walnieci, co zamiast siedziec na dupie głaszczac 2 koty(chociaz nie przytykam)lecza i zbieraja z ulic własnie takich Lolków, dla których miejsca nie ma w Twoim domu...Ja na tyle mam, widze ,ze włosy Tobie deba staja to dobrze...popatrz realnie na schroniska, zapchane domy tymczasowe i ludzi którzy oddaja swój czas i pieniadz na pomoc zwierzakowi który powie "dziekuje"mruczeniem , albo syczeniem...Szkoda wiecej gadac.Rób swoje, ja robie swoje...chciałabym ,zebys innym zycia nie układała, i szanowała wybory innych,bo kot to nie zabawka...Myszko...i jak chcesz sie bawic kotem to pluszaka kup sobie-moje koty miziaja sie kiedy chca i same sie garna do głaskania..do niczego ich nie zmuszam...nie"sraja'po katach ze strachu , czy przepełnienia..bo dom to nie tylko m jakies, ale rodzina która ja tworzy. I tym miłym akcentem zakończę "głupawke' świateczną...,bo faktycznie atmosfera zaczyna byc niemiła
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Pt gru 25, 2009 18:23 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

myszka również życzę zdrowych i wesołych świąt....

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Pt gru 25, 2009 22:30 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

:strach: :evil: ech............ iście świąteczna atmosfera :(
Ot i polskie piekiełko..... niektórzy nie widzą nic oprócz czubka własnego ale są pierwsi do oceniania innych :roll: :evil:
Mam nadzieję że Lolek jak najszybciej trafi do najlepszego DS :ok: a DT już zadecyduje czy będzie to dom Bożenki .
Mimo wszystko Wesołych Świąt ........ no i może trochę więcej pokory!

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 25, 2009 23:31 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Agness78 pisze::strach: :evil: ech............ iście świąteczna atmosfera :(
Ot i polskie piekiełko..... niektórzy nie widzą nic oprócz czubka własnego ale są pierwsi do oceniania innych :roll: :evil:
Mam nadzieję że Lolek jak najszybciej trafi do najlepszego DS :ok: a DT już zadecyduje czy będzie to dom Bożenki .
Mimo wszystko Wesołych Świąt ........ no i może trochę więcej pokory!


:!: dobrze powiedziane :!:
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob gru 26, 2009 11:07 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Agness78 pisze:Ot i polskie piekiełko..... niektórzy nie widzą nic oprócz czubka własnego ale są pierwsi do oceniania innych :roll: :evil:


Agness, uważaj na to co piszesz...

Znam myszkę osobiście, ma odemnie kota, więc byłabym daleka od wydawania jakichś osądów...

A Lolkowi życzę dobrego domku :1luvu:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Sob gru 26, 2009 11:17 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

Cameo pisze:
Agness78 pisze:Ot i polskie piekiełko..... niektórzy nie widzą nic oprócz czubka własnego ale są pierwsi do oceniania innych :roll: :evil:


Agness, uważaj na to co piszesz...

Znam myszkę osobiście, ma odemnie kota, więc byłabym daleka od wydawania jakichś osądów...

A Lolkowi życzę dobrego domku :1luvu:


niezłe :mrgreen:
A ja znam Agness osobiście i uważam że to ostatnia osoba, która mogłaby kogoś obrazić lub zrobić przykrość :ok: i pisze zawsze świadomie i na temat :ok: to myszka wczoraj obraziła tutaj kilka osób i zaprezentowała poziom poniżej krytyki :oops:
widzę że niektórym tylko wolno tutaj wyrażać swoje zdanie........
pożegnam ten watek, pomogam choć trochę Lolkowi organizując bazarek, sporo kasy się uzbierało, myślę że pomogło to trocę w leczeniu, mam nadzieję że kotek znajdzie kawałek spokojnego miejsca na ziemi i osobę, która zatroszczy się o niego :ok:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Sob gru 26, 2009 12:42 Re: Lolek bez oka , z przetrąconą żuchwą. Pilnie DT

A ja nadal cichutko potrzymam :ok: za Lolutka i za DS dla niego.
Nie ma takiego głupstwa i nikczemności, które, byle stale powtarzane, nie zostały wreszcie przyjęte i przestały razić jako głupstwo i nikczemność.
Sławomir Mrożek

marikita

 
Posty: 1601
Od: Śro kwi 08, 2009 12:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot] i 160 gości