Hospicjum'J&J'[5]. ZAMYKAMY.

[vega013]

Jest źle.
Mała robi pod siebie zupełnie bezwiednie.

Mam dość świąt.

Agnieszko Kochana, ja również...

Kciuki cały czas mocno zaciśnięte

[kirke18]

Agnieszko, dużo ciepłych myśli dla Ciebie i Twoich podopiecznych.

[Afatima]

Jestem przy Was.

[Kleo]

Niech te Święta tak wspaniale
będą całe jakby z bajek,
niechaj gwiazdka z nieba leci,
niech Mikołaj tuli dzieci,
biały puch niech z góry spada,
niechaj piesek w nocy gada,
niech choinka pachnie pięknie
no i radość będzie wszędzie!

Życzę wszystkim Wesołych Świąt

Aby trzymaj się koteńko

[Agn]

Jakiś ten dzień zupełnie nie taki, jak powinien być. Jak już się ogarnęłam i pozbierałam to okazało się, że ostatni powrotny autobus do tego lasu, gdzie mieszkam mam o... 19.30. U mamy byłam raptem półtorej godziny... No kto kończy kolację wigilijną o 19???

Smętnie jest.
Aby-Baby podłączona do wlewów. Słabiutka.
Sagala gaśnie. Coraz mniej je. Reaguje tylko wtedy, gdy kładę się obok - przytula się wtedy mocno do mnie. I mruczy... Stawy ma coraz bardziej sztywne, ale z uporem wskakuje na łóżko.
Ofin - lepiej, ale cały czas właściwie śpi. Wstanie na chwilkę - zjeść troszkę, napić się i do kuwety. W nosie mniej świszczy. Skóra się powoli goi.

Ot, Wigilia w hospicjum...

[pixie65]

Za lepszy, jutrzejszy dzień
Mimo wszystko i na przekór...

[Afatima]

Myślę o Was. Jakoś mi sen nie przychodzi. Trzymam mocno kciuki za tę noc.

[kamilka_04]

Ja również. Aby-Baby...koteczko- trzymaj się!!! Trzymam kciuki, by nastąpiła poprawa!!!
Jakieś te Święta nie takie, jak być powinny...
Agn, wysyłam cieplutkie myśli w Twoją stronę...

[Katarzyna Grzyb]

I ja też ...

[monika794]

Agn cóż mogę napisać - ciągłe, nieustające ciepłe myśli ślę

[villemo5]

Jestem

[kamilka_04]

Agn, jak dziś ma się Aby-Baby? Mam nadzieję, że lepiej...

[Afatima]

I ja jestem.

[Satoru]

W hospicjum też potrzeba wigilii, nawet chyba bardziej niż gdzie indziej - spokoju, miłości, modlitwy, ciepła.
podziwiam i mocno myślę

[Agn]

Jest źle. Nawet bardzo.

Dziękuję, że jesteście. Jak zwykle Wasza obecność jest dla mnie ogromnym wsparciem.

Jeszcze walczymy.
Kciuki i ciepłe myśli - niezbędne.