Cz.2Wyjazdu Lotki do nowego domu :zeby
Własnie Lotka wyszła sie wybiegac noi od razu wsoczyła na łużko żeby sie popiescic :zeby .Właśnie na słuchiwała sobie jak Batman skrobał w drzwi bo był ciekawy co to za stworzenie

.Potem za steropianem zaczeło cos szeleszczeć jakby cos gryzła mysz i Lotka sie troche tego bała ale jak sie okazało ze to tylko z piłki zlatywało powietrze to odrazu wróciła do zabawy

.
Teraz Lotka siedziała i przygladywała sie drzwia w króre skrobał wielki Batmi :hihi .Teraz Locia odpoczywa sobie na łuzku i bez przerwy mruczy i niestety kicha

.Teraz siedzi znowu na klawiaturze i próbuje coś napisać

hshshfdsnsisj kolejna wiadomosć od Lotki

-Już nie moge się doczekać wyjazdu do domku

Tak się ciesze że wreszcie ktoś mnie pokochał :hura .
Locia teraz bawi sie kablami od Komputera i ciągle wchodzi na krzesło i podziwia jak pisze :hihi .
Teraz chowa sie za firankę i udaje tajnego agenta :hihi :zeby .
Lotka teraz biegała,biegała,biegała i wbiegła pod szafe i czai sie na moje skarpetki :hmm .
Lotka bez przerwy przychodzi piescić sie do człowieka jest taka kochana ze cięzko bedzie mi sie z nia rozstac ale dam rade :kciuki w końcu jedzie do domu więc sie ogrooooooooomnie cieszę

Mam nadzieje ze będa wieści o tej mojej kochanej wariatce

zdjecia wstawie pózniej bo musze je przeniesc do komputera a jest ich duzo więc wstawie jutro
