Rysiek [*], Mefisto [*], Nikita, Rudi, Nora [*]

Wojtek pisze:
ewaw pisze:(...)
W sumie to zabawne, że akurat Rudiego sobie wybrała. Ciekawe czemu?
Nikitka, jak dostała rujkę, to "leciała na" Mefista (...)

Dobór par wynika z kolejności na zdjęciu w podpisie
Brak pary dla Ryśka

No fakt!

Ale Rysiek kocha tylko mnie :mrgreen:

Byłam u weta. Odebrałam wyniki badania qupalków -
brak bakterii i pasożytów. Czysto. Ufff...
Niestety nadal nie wiadomo, czemu qupale ciągle brzydkie...
Qupalek na cito do badania enzymów trzustki niestety nadal niezłapany...
Co do rujki, wet radzi przeczekać. Jeśli nie przejdzie w przeciągu 5 dni,
wtedy ewentualnie zastrzyk, ale lepiej byłoby go nie dawać,
niech minie samo. Wet radzi "zakupić zatyczki do uszu" i czekać :lol:

Biedny Rudzik... On ma już tak jej dość, jak ona mu tyłek podstawia,
to on ją gryzie w "pośladek" albo w ogon... Opędza się od niej,
a ona dalej swoje... Uparta kobieta. I ciągle pieje te swoje serenady!
Teraz np Rudi śpi rozciągnięty na łóżku, a Nora siedzi obok niego i pieje...
Rudzik ani drgnie, śpi snem sprawiedliwego... :lol:

Po Świętach weźmiemy się za astmę, może zrobimy ekg...
Trzeba też będzie wkrótce wszystkie kociaste zaszczepić i szykować się do ciachnięcia Norki.
U reszty mamy problem tylko z tym trądzikiem na brodzie u Rudiego i z łupieżem u Nikity,
ale jest zbyt zimno, żeby z takich powodów nosić koty przez całe osiedle do weta.
Tak sądzę. Jeszcze się przeziębią. Od łupieżu i trądziku nic im nie będzie...
Wet przyjdzie szczepić, to wtedy obejrzy.

Wojtek pisze:
ewaw pisze:(...)
W sumie to zabawne, że akurat Rudiego sobie wybrała. Ciekawe czemu?
Nikitka, jak dostała rujkę, to "leciała na" Mefista (...)

Dobór par wynika z kolejności na zdjęciu w podpisie
Brak pary dla Ryśka

A od strony panów to wygląda tak:
Rysiek kocha Nikitę (myje jej pyszczek, broni jej - może to miłość jak do młodszej siostry, ale jednak miłość).
Rudzik... też kocha Nikitę - zaleca się do niej ciągle w swój niestety mało subtelny sposób,
czyli udając wampira, skacząc na nią, dusząc i zapuszczając kły w szyję...
Mefisto, cóż - on kocha tylko mnie. To mój Książę, który chodzi za mną jak cień i jest najszczęśliwszy na świecie,
kiedy sobie leży przytulony do mnie (i vice versa).
Tak więc - podsumowując - poza odwzajemnioną miłością Mefisia do mnie, mamy w naszym domu same nieszczęśliwe miłości...

ewaw pisze: Rysiek kocha Nikitę (myje jej pyszczek, broni jej - może to miłość jak do młodszej siostry, ale jednak miłość).
Rudzik... też kocha Nikitę - zaleca się do niej ciągle w swój niestety mało subtelny sposób,
czyli udając wampira, skacząc na nią, dusząc i zapuszczając kły w szyję...
Mefisto, cóż - on kocha tylko mnie. To mój Książę, który chodzi za mną jak cień i jest najszczęśliwszy na świecie,
kiedy sobie leży przytulony do mnie (i vice versa).
Tak więc - podsumowując - poza odwzajemnioną miłością Mefisia do mnie, mamy w naszym domu same nieszczęśliwe miłości...

Kurczę....skomplikowana sytuacja romansowa :1luvu:

Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Pokonania trudności, zdrowych kotów, miłości odwzajemnionej, jak najwięcej miodaśnych chwil w życiu i uśmiechu od ucha do ucha.
Życzą Rina i Shoo Obrazek

Życzę Ci miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr, nadziei, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy, filiżanki dobrej kawy, piękna poezji, muzyki, odpoczynku od codzienności, zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami, zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze, pracy, która pomaga żyć, uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie… natomiast Nowy Rok 2010 niech będzie nadzieją na lepsze dni, niech ten dzień będzie wyjątkowy i wyskokowy… dorodny i obfity w dobro i radość duszy…niech będzie bardziej szczęśliwy i dostatni niż ten, który właśnie mija. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2010 dla Ciebie i całej Twojej rodziny - shira3z Rudim

Shoo pisze:Wesołych Świąt Bożego Narodzenia! Pokonania trudności, zdrowych kotów, miłości odwzajemnionej, jak najwięcej miodaśnych chwil w życiu i uśmiechu od ucha do ucha.
Życzą Rina i Shoo

Dziękuję bardzo!!! :1luvu:

shira3 pisze:Życzę Ci miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr, nadziei, własnego skrawka nieba, zadumy nad płomieniem świecy, filiżanki dobrej kawy, piękna poezji, muzyki, odpoczynku od codzienności, zwolnienia oddechu, nabrania dystansu do tego co wokół, chwil roziskrzonych kolędą, śmiechem i wspomnieniami, zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze, pracy, która pomaga żyć, uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie… natomiast Nowy Rok 2010 niech będzie nadzieją na lepsze dni, niech ten dzień będzie wyjątkowy i wyskokowy… dorodny i obfity w dobro i radość duszy…niech będzie bardziej szczęśliwy i dostatni niż ten, który właśnie mija. Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2010 dla Ciebie i całej Twojej rodziny - shira3z Rudim

Shira, dziękuję!!! Przepiękne życzenia i przepiękna fotka!!!

WSZYSTKIM, KTÓRZY NAS ODWIEDZAJĄ, WSZYSTKIM NASZYM FORUMOWYM
PRZYJACIOŁOM, ŻYCZYMY CUDOWNYCH ŚWIĄT, DUŻO CIEPŁA I MIŁOŚCI
ORAZ WSPANIAŁEGO NOWEGO ROKU!!!

ewa & kociaste

Dziękujemy i Wam również życzymy Radosnych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku

Dziękujemy Wojtek!!! Cudna karteczka!!!

A tak z innej beczki - czy ten trądzik koci jest zaraźliwy?
Bo Rysiek i Mefisto też już go mają...
Przypadek, czy załapali od Rudzika?
U Nikity niestety nie widzę, bo ona czarna...

Chyba nie - u mnie zawsze miewał tylko Cyryl i Kitka ze dwa razy. Devony nigdy.

Wszystkiego dobrego na Święta i nie tylko

Spokojnych świąt spędzonych z tymi, których kochasz. Niech zaczarują Was na kolejny rok i wniosą tęsknotę za tym, co jednoczy.

Święta, Święta... i po Świętach...
Mnie prawie nie było w domu, bo ciągle jakieś wizyty, Wigilia i 1. dzień Świąt u babci, potem półtora dnia w Łodzi...
Kotki biedne same siedziały i wyżywały się pod moją nieobecność na moim imieninowym kwiatku... ;-)

Razem ze Świętami minęła rujka u Nory, nareszcie spokój i cisza, umęczony Rudzik może odsapnąć,
panna dała mu w końcu spokój ;-)

Teraz już nigdzie się nie ruszam, tylko siedzę w domku, słucham nowych płyt (prezentów gwiazdkowo-imieninowych)
i przytulam się do moich kotków :1luvu:

Rysiek [], Mefisto [], Nikita, Rudi, Nora [*]

Kto przegląda forum