MIKITKA (*). Nowe życie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 22, 2009 22:09 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Ja-Ba, najpiękniejszych, pełnych ciepła i wszelakiej wspaniałości Świąt :D I calego roku następnego tym wypełnionego :D u mnie w ramach przygotowań świątecznych został w te wielkie mrozy przywiązany prawie jamnik :evil: Przymarzł do śmietnika :evil: :evil: Nie udało się :cry: :cry: Ale złość, wściekłość i nienawiść do niektórych "ludzi" napędza mnie do działania :evil: :evil: Pewnie nie miał co z nim zrobić w trakcie wyjazdu świątecznego :evil: :evil: Teraz nie ma tego problemu bo siedzi :twisted: :twisted:

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 22, 2009 22:50 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Radosnych, spokojnych, pełnych miłości :1luvu:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 22, 2009 22:55 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Dulencja - naprawdę udało Ci się doprowadzić do tego że ten typek odpowie za swój czyn? Jesteś wielka! Niestety nie za często udaje się udowodnić takim typkom bestialstwo.
Biedne psisko. Naprawdę nie wiem dlaczego ludzie potrafią być tacy podli.

Dzisiaj "wpadłam" na fragment jakiegoś programu w Polsacie - facet pienił się o to że dwie kobiety udostępniły piwnicę jednej z nich dla 6 kotów. Tak się pieklił że mało go apopleksja nie zabiła. Skąd się ci ludzie biorą? Sama tylko w nich złość i nienawiść, żadnych uczuć, żadnej empatii. Jak tacy ludzie wychowują dzieci? Nie nadają się przecież nawet do tego by hodować paprotke na oknie.

Femka - to ja Wam dziękuję za Mikitkę. I Mikitce - bo i ona coś całkiem nowego w moje uczucia wniosła
Pierwszy raz mam do czynienia z poranionych psychicznie kotem. Niby wiedziałm zawsze że sa wrażliwe, delikatne i że należy bardzo o nie dbać. Ale co innego wiedzieć, a co innego widzieć na co dzień do jakiego stopnia one odczuwają i jak w gruncie rzeczy niewiele inaczej niż ludzie mają potrzebę miłości, opieki, poczucia że się do kogoś przynależy.

Hanelka - dziękuję, Tobie też radosnych i spokojnych! Żeby Duszek tak się nie bał :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto gru 22, 2009 23:05 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Ja-Ba pisze:Pierwszy raz mam do czynienia z poranionych psychicznie kotem. Niby wiedziałm zawsze że sa wrażliwe, delikatne i że należy bardzo o nie dbać. Ale co innego wiedzieć, a co innego widzieć na co dzień do jakiego stopnia one odczuwają i jak w gruncie rzeczy niewiele inaczej niż ludzie mają potrzebę miłości, opieki, poczucia że się do kogoś przynależy.

Masz rację. Jakbyś o moim Bodziu pisała. Ta potrzeba bliskości, miłości i opieki jest u nich niemal silniejsza niż potrzeba jedzenia.
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 22, 2009 23:08 Re: MIKITKA-Już w domu:)

kochaj ją
kochaj ją tak, jakbyś miała naprawić tą miłością całe zło tego świata.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Wto gru 22, 2009 23:08 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Ja-Ba na razie siedzi... do jutra... na 48 h... Są dowody... Jutro idę do prawnika, który mi kiedyś osobiście pomógł...

Zapłaci mi za wszystko... Za telefon...bo to był szczyt ludzkiej bezmyślności i bezczelności

Dulencja

 
Posty: 4195
Od: Śro maja 27, 2009 13:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 23, 2009 0:04 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Dulencja, może niezbyt praktycznie, ale z Tobą
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro gru 23, 2009 0:36 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Ja-Ba pisze:Dzisiaj "wpadłam" na fragment jakiegoś programu w Polsacie - facet pienił się o to że dwie kobiety udostępniły piwnicę jednej z nich dla 6 kotów. Tak się pieklił że mało go apopleksja nie zabiła. Skąd się ci ludzie biorą? Sama tylko w nich złość i nienawiść, żadnych uczuć, żadnej empatii. Jak tacy ludzie wychowują dzieci? Nie nadają się przecież nawet do tego by hodować paprotke na oknie.

Dzisiaj ten reportaż oglądałam po raz drugi.
Jak to się jeden lokator wyraził,- że ona je hoduje i one mają imiona. Co za typy! :evil:
Proszę zobaczyć. :(
http://interwencja.interia.pl/news?inf=1414462
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro gru 23, 2009 8:24 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Nie będe oglądać bo bym musiała pójść i ubić drania.Ale takich pełno i mają sie za światłych ludzi.
ja jutro pracuję więc oblece watki i pozycze co najlepsze!
Głaski dla Mikitki!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 23, 2009 10:07 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Dziękuję za życzenia.

Radosnych i spokojnych świąt!

Obrazek
.:: Panie, zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji ::.

Obrazek

avild

 
Posty: 1119
Od: Wto lis 17, 2009 23:28
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 23, 2009 11:37 Re: MIKITKA-Już w domu:)

kasia86 pisze:Proszę zobaczyć. :(
http://interwencja.interia.pl/news?inf=1414462

przeczytałam, odpowiedziałam
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro gru 23, 2009 12:50 Re: MIKITKA-Już w domu:)

ja też sie skusiłam po chwilowym schowaniu głowy w piasek.
Przeczytałam i dodałam komentarz.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56024
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 23, 2009 15:22 Re: MIKITKA-Już w domu:)

ASK@ pisze:ja też sie skusiłam po chwilowym schowaniu głowy w piasek.
Przeczytałam i dodałam komentarz.

To zdanie jest najlepsze
Niedorozwój uczuciowy to najcięższy defekt jaki może przynieść na świat człowiek. To z tych właśnie ludzi w sprzyjających warunkach, np. wojny, biorą się najokrutniejsi zbrodniarze.


Co u Mikitki?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40424
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro gru 23, 2009 15:48 Re: MIKITKA-Już w domu:)

Ale mnie zacytowałaś, Kasia, bo to mój wpis.
Tak własnie uważam.
Z najnowszych lat przykład - wojna w byłej Jugosławii. I słowa o tym że sąsiad sąsiadowi..... całe życie spędzili razem uważając się za normalnych ludzi.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Śro gru 23, 2009 15:53 Re: MIKITKA-Już w domu:)

A Mikitka bez zmian - 2-3 razy dziennie robi obchód domu po czym znowu powraca do swojej kryjówki. Apetyt ma, kupalki bez zmian. Żółteczko codziennie tak wylizane jakby miseczka nieużywana była :D

Boję się jutra i kolejnych 2 dni. Będą goście, dzieciaki nasze, rodzice, siostra z siostrzenicą. Jakoś Mikitka musi to przetrzymać. Hucznych zabaw nie bedzie :mrgreen:

Mam nadzieje na jakiś przełom w zachowaniu Mikitki po naszym powrocie do Konina. Pierwszy raz powróci w miejsce w którym już była.

Szaruś dotrzymuje towarzystwa Mikitce, włazi do jej samotni a ona zdaje się nie mieć nic przeciwko temu :D
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 173 gości