Salunia,Kubuś i Blusia :-)

» Nie mar 29, 2009 12:25

co trzy to nie jeden :-)

» Nie mar 29, 2009 12:34

Herbi pisze:
co trzy to nie jeden

Masz rację! Co trzy to nie jeden.

Ale co 3 to nie 8. :lol:

» Nie mar 29, 2009 21:26

8 to będę mogła mieć jak załatwie najpierw TŻ-ta :twisted:

no jakaś jajeczniczka z "grzybkami" i po kłopocie :lol:

» Śro cze 17, 2009 13:11

Co słychać?

» Śro cze 17, 2009 16:50

Ano? Co?

» Czw lip 23, 2009 10:11

u nas wszystko dobrze. Blusia przeszła małą operację usunięcia narośli na łapce- teraz chodzi w tubie na główce. Jeszcze kilka dni i będzie jak nowa :-)

» Czw lip 23, 2009 10:24

A co to się jej zrobiło?

» Czw lip 23, 2009 13:46

A jak Salma?? Ulubienica moja!

» Sob lip 25, 2009 11:27

Gdy Blusia do mnie trafiłą rok temu to na lewej łapce z boku miaął taką małą narośl wielkości średniego ziarna pieprzu. Doktor to oglądał i mówił, że to nic takiego ale to zaczęło rosnąć i nim to zauważyłam w gąszczu futra Blu to narośl zrobiła sie wielka jak ziarno sporej fasoli! trzeba było natychmiast operować. Przy okazji kanaliki w nosku sie przepchało. Blu cały czas nosi tubę na główce ale jakoś sie już przyzwyczaiła. Najgorzej z piciem i jedzeniem ale jakoś daje radę. Doktor powiedział, że jak żyje takiego zachowania kociego jeszcze nie widział! Blu skakała mu do nóg jak pies i go gryzła, biła łapami i drapała. Wszyscy weci byli w strachu. Nawet jak juz ostatecznie Blu dostała kociego głupiego jasia to i tak się nie poddawała bardzo długo. A niby serduszko leczone :twisted:

Ja jestem wiecznie wydrapana do krwi, całe ręce w bliznach ale co tam- Blu przeciez musi byc czesana i mocno kochana :-)