mam nadzieję że małej się spodoba.Dzieci to okrutni krytycy

Co do Srebka to nie wiem dlaczego raz jest fajnie a raz nie
Za to Miska robi malutkie ale jednak postępy.Wczoraj wieczorem siedziala pod krzesłem obok mnie.Nie uciekała.W nocy wskoczyła na łózko zaraz koło mojej głowy i niuchała mi rękę.
Jak wyciągnęłam skrzynkę z narzędziami, bo trzeba było upiłować listewkę(do kieszonkowca) to zapomniała że się mnie boi, przybiegła i wsadziła pycho do skrzynki

A Srebek w nocy się poczuł znacznie lepiej
znacznie bardziej i wogole z naciskiem na
żyję wiec sie pobawięZnalazł gdziez zatyczkę plastikową od czegostam
a zatyczka się tak fajnie turla
szczegolnie jak się ją położy na biodrze dużej
a żeby się szybko nie sturliwała trzeba ją łapać noskiem i łapką
tylko dlaczego o 1;50 w nocy ja się pytam?
a jak już było o nie_spisz_już_to_fajnie to robił pokabrzuszki i wtulał się w moją dłoń
To znaczy
głowkę kładzie się na dłoni dużej, robi się przewrotkę do pozycji pokabrzuszek
patrzy się z miłością w oczy dużej
i oczekuje się głasków po brzuszku
tja
i tak do 3
