Gibutkowo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 20, 2009 9:30 Re: Gibutkowo

Się witam :) :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie gru 20, 2009 10:13 Re: Gibutkowo

Kropek Mistrz Demolki też sobie zaznacza :ryk:
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5632
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 20, 2009 10:17 Re: Gibutkowo

Kocia rodzinka też się przywita, choć z lekkim opóźnieniem. :mrgreen:

Gibutek przecudny :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40416
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 20, 2009 10:26 Re: Gibutkowo

sobie zaznaczę:)
Lubię takie wątki ;)

Iskra_

 
Posty: 12327
Od: Wto wrz 19, 2006 23:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 12:38 Re: Gibutkowo

O Gibutek ma swój wątek :mrgreen:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie gru 20, 2009 12:42 Re: Gibutkowo

Dzień dobry Ciociom. :1luvu:
Dzisiejszej nocy ciumkałam mamusiowe palce tylko dwa razy i raz rano, więc Mamulka się nawet wyspała :mrgreen: I wypróbowałam nowe legowisko co mi wczoraj Mamulka zrobiła na komputerze przy kaloryferku :) Teraz chodzę po stole i czekam, aż Tatulek wróci z Wujkiem z Biedronki bo obiecał że mi kupi majonez :D :catmilk:
A wczoraj Wujek przyniósł mi ze sklepu zoologicznego RC Exigent Aromatic, że niby fajnie pachnie (taaaa... jasssneee.. :twisted: ) i Mamulka zapakowała ją do kulki-smakulki (kulka miała być pod choinkę, ale że choinki nie będzie bo ponoć bym ją zjadła :twisted: więc dostałam prezent już wczoraj). Ale mi się nie chciało biegać za kulką i zamiast kulki-smakulki był Tatulek-smakulek, który kulał kulką i jak chrupki wypadły to mi podawał pod pyszczek :mrgreen: Trzeba sobie Dużych wychować, nie? :wink: :kotek:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 12:47 Re: Gibutkowo

Trufla i Lili pozdrawiają Gibutka :)
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie gru 20, 2009 12:50 Re: Gibutkowo

Beasia pisze:Trufla i Lili pozdrawiają Gibutka :)

:)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 13:17 Re: Gibutkowo

Gibutkowa pisze:Dzień dobry Ciociom. :1luvu:
Dzisiejszej nocy ciumkałam mamusiowe palce tylko dwa razy i raz rano, więc Mamulka się nawet wyspała :mrgreen: I wypróbowałam nowe legowisko co mi wczoraj Mamulka zrobiła na komputerze przy kaloryferku :) Teraz chodzę po stole i czekam, aż Tatulek wróci z Wujkiem z Biedronki bo obiecał że mi kupi majonez :D :catmilk:
A wczoraj Wujek przyniósł mi ze sklepu zoologicznego RC Exigent Aromatic, że niby fajnie pachnie (taaaa... jasssneee.. :twisted: ) i Mamulka zapakowała ją do kulki-smakulki (kulka miała być pod choinkę, ale że choinki nie będzie bo ponoć bym ją zjadła :twisted: więc dostałam prezent już wczoraj). Ale mi się nie chciało biegać za kulką i zamiast kulki-smakulki był Tatulek-smakulek, który kulał kulką i jak chrupki wypadły to mi podawał pod pyszczek :mrgreen: Trzeba sobie Dużych wychować, nie? :wink: :kotek:

No, no! Ty to masz charyzmę Gibutku kochany :love: I Duzi tak się dali wykiwać? :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 13:52 Re: Gibutkowo

ROZDZIAŁ 2.
Moja siostra Karolinka czyli przyjaźń międzygatunkowa.


Czy żółw może zaprzyjaźnić się z kozą? Powstało na ten temat wiele rozpraw naukowych :lol: ale zacznijmy od początku...

Jak się okazało po przybyciu do nowego domku, mam przyrodnią siostrę, która wcale nie wygląda jak kotek... :roll: Moja siostra ma na imię Karolinka i ma już ponad 7 lat. Mamulka mówiła że przez pierwsze 2 lata Karolinka była Karolem, bo u żółwi (a Karolinka jest właśnie żółwiem) ciężko rozpoznać czy kapselek (mały żółwik) jest chłopcem czy dziewczynką. Ale koniec końców zagadka się szczęśliwie rozwiązała i Karol został przemianowany na Karolinkę. Karolinka mieszka w akwarium w wodzie i jest tam bardzo mokro. Kilka razy próbowałam się tam z nią bawić ale nie kończyło się to za dobrze :roll: A szkoda bo Karolinka ma bardzo fajny pancerzyk po którym można bezkarnie skakać :twisted: Raz nawet zostałam złym policjantem, kiedy Tatulek mył akwarium i Karolinka siedziała w misce. I ja ją pilnowałam ale jej udało się uciec z miski i biegała po pokoju. Wtedy szybko pobiegłam do Mamulki i naskarżyłam na nią :twisted: Ale to wszystko dla jej dobra, bo Karolinka nie może chodzić po podłodze, bo będzie miała chore nóżki :( :roll:
Karolinka nie jest może bardzo komunikatywna ale i tak bardzo ją kocham :) W końcu jest moją siostrą :D Nie ważne że jest żółwiem z resztą... ja ponoć tez nie jestem kotem - tak twierdzą Duzi :wink: Zastanawiali się jakim jestem gatunkiem i Tatulek w końcu wpadł na genialne rozwiązanie - jestem "hybrydą wielogatunkową" z przewagą genów kozich (a to już pomysł Mamulki). Otóż według moich Dużych posiadam geny kota (bo wyglądam jak kot i to ponoć jedyne podobieństwo do gatunku), geny skunksa (czasem puszczam śmierdzące bąki że trzeba mieszkanie wietrzyć, w czym przebijam nawet Wujka :mrgreen: :lol: ), mam też coś z kangura (bo skaczę po drzwiach, ścianach, szafach i czym się da) i oczywiście kozy (mam na koncie zjedzone 2 małe frotki, 2 ramiączka od koszulek mamulkowych, 2 sznureczki od mamulkowych wisiorków, 2 sznureczki od bluzy, kawałek mamusinego swetra i niezliczoną ilość papierków,kawałki worków foliowych, siatek od ziemniaków, kawałek tapety, parę kwiatków i kawałek stołu :lol: ). Naukowcy wciąż głowią się nad tym fenomenem :lol: :mrgreen:

A teraz parę fotek.

To moja siostra Karolinka:
Obrazek

A tak wyglądały moje łaputki po wizycie u niej :roll:
Obrazek

A tak sobie chodzę po drzwiach :mrgreen:
Obrazek

A w kolejnym rozdziale opowiem o tym jak zostałam Gibutkiem, jak nauczyłam się mówić "ogórek kiszony" i dlaczego lubię programować w C++, czyli słów kilka o Tatulku :D
Ostatnio edytowano Nie gru 20, 2009 13:57 przez Gibutkowa, łącznie edytowano 1 raz
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 13:53 Re: Gibutkowo

nanetka pisze:
Gibutkowa pisze:Dzień dobry Ciociom. :1luvu:
Dzisiejszej nocy ciumkałam mamusiowe palce tylko dwa razy i raz rano, więc Mamulka się nawet wyspała :mrgreen: I wypróbowałam nowe legowisko co mi wczoraj Mamulka zrobiła na komputerze przy kaloryferku :) Teraz chodzę po stole i czekam, aż Tatulek wróci z Wujkiem z Biedronki bo obiecał że mi kupi majonez :D :catmilk:
A wczoraj Wujek przyniósł mi ze sklepu zoologicznego RC Exigent Aromatic, że niby fajnie pachnie (taaaa... jasssneee.. :twisted: ) i Mamulka zapakowała ją do kulki-smakulki (kulka miała być pod choinkę, ale że choinki nie będzie bo ponoć bym ją zjadła :twisted: więc dostałam prezent już wczoraj). Ale mi się nie chciało biegać za kulką i zamiast kulki-smakulki był Tatulek-smakulek, który kulał kulką i jak chrupki wypadły to mi podawał pod pyszczek :mrgreen: Trzeba sobie Dużych wychować, nie? :wink: :kotek:

No, no! Ty to masz charyzmę Gibutku kochany :love: I Duzi tak się dali wykiwać? :D

Jasne Ciociu że się dali :mrgreen: Oni by się dali za mnie pokroić :1luvu:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 14:05 Re: Gibutkowo

Gibutku, śliczna koteczka z Ciebie! :love: I tak wysoko potrafisz skakać! :strach: Twoja Siostra też bardzo ładna :D

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 14:10 Re: Gibutkowo

Mój pierwszy Gibutkowy gif (i w ogóle pierwszy :oops: ). Miał być z różkami ale Gibutek się nie zgodziła ;)
Obrazek
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 20, 2009 14:13 Re: Gibutkowo

Ależ ten ogień płonie :D Ale różki nieeee... Słusznie, że Gibutek się nie zgodziła :D Przecież ona jest grzeczna :twisted:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Nie gru 20, 2009 14:16 Re: Gibutkowo

nanetka pisze:Ależ ten ogień płonie :D Ale różki nieeee... Słusznie, że Gibutek się nie zgodziła :D Przecież ona jest grzeczna :twisted:

To prawda - jest grzeczna. Może trochę stuknięta i jak Kubuś Puchatek ma bardzo mały rozumek ale grzeczna jest bardzo. Serio, serio :)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza, zuzia115 i 29 gości