Murzynka-Czy musi wracać na stare śmieci?Nie musi,MA DOM! :D

Nie poddamy się :!:

Będziemy szukać domku, w razie, gdy kotka będzie niczyja !

**Adopcje: 12 >>**

kinia098 pisze:Ja myślę, że ja bym ja od razu do siebie zabrała po zabiegu, bo potem nie miałabym jak po nią przyjechać ... Potrzymałabym ją z dzień, dwa u siebie a potem wypuściła, bo pytałam weta co robić po sterylce i mówił, że można wypuścić, ale doglądać ranę.

Raczej w to nie wierz. Mnie to samo mówili ale jak zobaczyłam rozciety brzuch to zadwoniłam do kilku wetów i tego od sterylek tez przycisnęłam. Operacja jest inwazyjna i 2-3 dni to za mało.Nie dopatrzysz rany na dworze,nie marz nawet o tym. A co będzie jak taka pocieta bedzie skakać na jakiś płot czy uciekać przed psem.Wszystko w środku puści. 7 dni to najmarniej jeśli masz gdzie trzymać. Ja jeszcze ściągam resztki nitek i daję zastrzyk odkad mojej Kićce ropniak sie zrobił bo nić sie otorbiła.
kciuki za domek. ma większe sznse po sterylce. Ale z drugiej strony jak napisać,że kota jak złapie to dopiero przywioze pod wskazany adres?
Miałam ten sam dylemat dlatego mam rozterki do waszych planów. U mnie w efekcie koty przeznaczone do adopcji zostaja.Siedzą w klatce i zcekaja na dom. Moge wtedy cos konkretnego o nich powiedzieć w razie tel.
:ok:

za domek!

No ja nie mogę jej złapać i zabrać do siebie i wtedy szukać domu...Nawet nie ma o tym mowy i szans :/ Ja tej kotki już tam w ogóle nie widzę. Muszę się dowiedzieć, czy jeszcze w ogóle żyje...Szukam kogoś chętnego, w razie, gdyby kotka się pojawiła. Warto już czegoś szukać w razie W.

Górrrrrrrrrrraaaaaaaaa

Kinia wyślij mi na maila zdjecia i opis tych kotow ktorym mam zrobic allegro .To w końcu się tym zajmę.

Marto, poszło

Za kotkę

Ciekawa jestem, co z kiciunią :roll:

Napisałam już do takiej jednej dziewczyny, ale na razie mi nie odpisuje. Jej tata tam karmi te zwierzęta, czyli syn zmarłego właściciela. Akurat tata tej dziewuszki jest tym lepszym, więc może dowiem się prawdziwszych informacji :roll: