sibia pisze:Nic nie rozumiem.
On pewnie też nie

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sibia pisze:Nic nie rozumiem.
sibia pisze:Jak się stoi/chodzi/podryguje z kotem na rękach, to jest to najbardziej miziasty kot świata. Barankuje, ugniata, deptudeptu, mrumru, wtula się w szyję, turla po biuście, kokosi i brzuszek odsłania.
redaf pisze:Jakiś przebłysk jasnowidzenia miałam, kiedy Damorkowi zabroniłam drugą parę rygli od środka zamontować
redaf pisze:Kurde. Trzeci placek.![]()
![]()
sibia pisze:Ludwiś jest gupek.
Jak się stoi/chodzi/podryguje z kotem na rękach, to jest to najbardziej miziasty kot świata. Barankuje, ugniata, deptudeptu, mrumru, wtula się w szyję, turla po biuście, kokosi i brzuszek odsłania.
Wystarczy usiąść - spitala.
Kurdę, o co chodzi temu kotku?
Ze strachu na rękach tak wyluzowuje?
Nawet go trzymać nie trzeba, się wdzięczy jak do waleriany, a jak się siądzie - znika.
Nic nie rozumiem.
anna57 pisze:redaf pisze:Sib, złoż swojemu combo gratulacje.
Takiej akcji chyba jeszcze nie było![]()
No i zupa![]()
Stan warszawskiego meczu Koty vs Ludzie 2:1
Bałwanka właśnie sieknęła drugiego cuchnącego kleksa.
Poza tym wszytsko po staremu. Je z apetytem, bawi się, drapaka używa.
Mam nie panikować?
Nie panikuj, to może być stres, albo niewytłuczone robaki.
Dwa kleksy w ciągu doby to nie tragedia.
Jana pisze:Kiedy je do weta zabierasz?
Niech Bałwanka będzie na czczo, na wszelki wypadek, jakby co - badania krwi zrobicie.
Monostra pisze:One nie były szczepione prawda?
Trochę to mnie martwi.
sibia pisze:...ciekawe, czy go ruszy?
Użytkownicy przeglądający ten dział: elkaole i 30 gości