Tytek wiecznygilarz Margolcia Juz Po Operacji .

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 16, 2009 15:42 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

ona też położyła paseczki serka ,ale zwykłego .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 16, 2009 15:54 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

ale mi Dorciu narobiłaś smaku na nalesniki ze szpinakiem i serkiem zoltym :| z sosem czosnkowym przyznam nie probowałam, ale sosik zrobic to 2 minutki wiec chyba zaraz pojde po szpinaczek do sklepu :mrgreen: <załączył się łakomczuch> :ryk:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Śro gru 16, 2009 16:50 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

mogę ci tylko życzyć pysznego :wink: sosik czosnkowy musowo ,jak zrobisz to napisz.
ja już do pracy .
Maciuś nadal zle ,temperatura bardzo niska ,troszkę się myje i grzeje przy piecu ,nie je :cry:
może kroplówka go wzmocni :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2009 8:39 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

dzień dobry w ten zimowy poranek

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2009 11:45 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

dzień dobry ,biało i puchato ..psy zapadają się w śniegu ,Pyza po uszy .

Z pracy wróciłam około 23 ,coraz pózniej ...jeden pociąg mi ubył niewiedzieć czemu :? taki najwygodniejszy godzinowo .
w ogóle zobaczyłam ze troszkę śniegu ,troszkę mrozu a już są okropne opóznienia.
Maluszek bez zmian ,słabiutki ,ale jest ,jeszcze mam nadzieje :cry:
jeszcze się czepiam że może damy radę.
w nocy ciągle sprawdzam termofor ,zmieniam mu już co 2 godziny.
jest taki chłodny ,tak szuka ciepła... :cry:


Maykaw jak tam nalesniki? 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2009 13:15 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

cholera co mu jest????może mu calo-pet kupić?to zje chocby na siłę-pasta jakos przelezie przez gardło-spróbuj dopajać ciepłą wodą.
Serniczek
 

Post » Czw gru 17, 2009 16:57 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

dopajam ciepłą wodą :cry:
wszystko co daje jest cieplutkie ,Recavery czy conv...kroplówka też grzana .
tem. skoczyła na 37.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 17, 2009 19:48 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

dorcia44 pisze:dopajam ciepłą wodą :cry:
wszystko co daje jest cieplutkie ,Recavery czy conv...kroplówka też grzana .
tem. skoczyła na 37.

o to dobry znak :)
Serniczek
 

Post » Czw gru 17, 2009 20:40 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Nie zrobiłam, nie było szpinaku :evil: za to sos czosnkowy i tak zrobiłam i z wedlinka zjadlam na kanapce, tylko Nesulce sie zapach nie podobał :wink:
Do pracy jechałam dzis nie 20 ale 45 minut, wracałam tez 2x dłuzej. Jezdzi sie okropnie, zima jak co roku zaskoczyła drogowcow. :roll:
:ok: za maluszka.

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

Post » Pt gru 18, 2009 8:05 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Witam śnieżnie

jeszcze 2 dni temu wyjazd zajmował mi 30 sekund, teraz musze najpierw przewalić trochę śniegu
u mnie nei ma drogowców, alw jak wpadne w pole to zawsze moge do sasiada zadzwonic i mnie traktorem wyciąga...( oby nie). w miescie bylam wczoraj, jeździ się normalnie tylko wolniej.

Pokłony dla Doroty , za heroizm

PS. Ciastka tak szybko poszły ze nawet nie zrobiłam zdjecia, nie zdążyłam

gośka i zwierzyniec :)

 
Posty: 405
Od: Sob cze 28, 2008 19:57
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 18, 2009 8:09 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Jak futerka dzisiaj?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 18, 2009 11:02 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

między godziną 4 a 5 maluszek troszkę się ożywił ,dałam mu animondy ,polizał troszkę ,skubnął parę razy ,poryczałam się z radości ,ale nie wiem czy to poprawa czy steryd zadziałał :cry:
jest taki chudzienki ,taka kupka nieszczęścia z niego :cry:
ciągle się dogrzewa ,ciągle tem. za niska .

wczoraj rozmawiałyśmy o eutanazji ,ale ja uważam ze na to zawsze jest czas,a Maciuś musi żyć,nie może mi tego zrobić ,za dużo już odejść w moim zakichanym życiu :cry:

reszta zakichańców w miarę ok.

wczoraj w pracy dostałam paczkę świąteczną ,skromniutka oj skromniutka ale flaszka czyli wino musujące rosyjskie jest :wink:
pierwsza moja świąteczna paczka ,z mojej pracy ,mojej ...g... bo g... ale praca.
poszłam do niej pare dni po śmierci Grześka ,myślę że po części uratowała mi życie i to że nie postradałam zmysłów do końca.. :oops:
26 maja zaczęłam robić to czego nigdy nie lubiłam i najczęściej się wyręczałam Grzegorzem :oops:
ot a życie kołem się toczy . :roll:
Bartek prosi o choinkę ,nie wiem czy dam rade ją kupić ,po prostu nie wiem...

mała zołza śpi .
mam ostatnią zupkę chińska z makaronem ryżowym,pycha ...


a jak się robi ten sos czosnkowy? :oops:

jestem zmęczona tym całym napięciem ,stresem ...

i muszę sobie sprawić wózek ,co bym mogła transporter wozić a nie nosić ,normalnie nie mam siły ,litry wody ważą...
Nigdy nie nosiłam sama ,zawsze z Grzegorzem :cry:

i po śmierci rodziców on robił rybkę w galarecie ...

dobra ,już przestaje marudzić.
buziaki kochani i trzymajcie mocne kciuki za Maciusia ,on musi żyć.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 18, 2009 11:53 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

No to trzyyyymam z całych sił. :ok:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt gru 18, 2009 12:19 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

dzięki :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 18, 2009 13:36 Re: Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Dzień dobry :)
Mocne :ok: za Maciusia :D

dorcia44 pisze:a jak się robi ten sos czosnkowy? :oops:


Bardzo prosto :D Przepis na 1 szklanke: wyciskam w szklanke 2-3 ząbki czosnku, pół szklanki jogurtu naturalnego (chyba ze ktos nie dba o linie to smietana), pol szklanki majonezu (ja używam tylko Winiary ale co kto lubi), troszke soli i pieprzu, wymieszac dokladnie i odstawic na ok 20min zeby sie przegryzł. W lodowce pare dni wytrzyma. Smacznego :mrgreen:

Maykaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 1739
Od: Śro wrz 09, 2009 19:45
Lokalizacja: Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 153 gości