30KOTÓW UMIERA Z GŁODU/ALARM STRONA 25 POMOCY

Kasiu, jesteś bardzo dzielna.

Cezar, 08.1992 - 02.11.2009 ... śpij słodko me złotko

Myślę, że od takich radykalnych komentarzy lepiej się powstrzymać... wiem, że sprawa bulwersuje i wzbudza duże emocje, ale tak nie można... ta kobieta chciała pomóc kotom, tylko nie potrafi spojrzeć na sytuację zdroworozsądkowo... niestety dosyć często zdarza się, że starsze osoby (z nadmiaru wolnego czasu i z powodu samotności) mają swoją misję, która nadaje sens życiu do tego stopnia, że nawet krzywdząc zwierzę, nie przyjmują do wiadomości tego, że można (ba! trzeba!) je oddać komuś innemu pod opiekę. Wiem co mówię. Pewną osobę, która karmi koty we Wrocławiu też bardzo ciężko było przekonać do tego, że nie może mieć w swoim mieszkaniu 28 kotów, że koty z ulicy trzeba łapać i oddawać do adopcji, jeśli tylko jest na to szansa, bo to dla nich lepszy los. Z czasem (prośbą i krzykiem) dziewczynom udało się przekonać do swoich racji. Dziś kotów w mieszkaniu jest 10 a nie 28. Mimo tego postępu, osobie, o której mówię nadal ciężko pogodzić się z tym, że ktoś co jakiś czas zabiera jej koty, którymi opiekuje się od kilku a czasem kilkunastu lat. Jeśli w przypadku Jarnołtówka ani prośby, ani krzyk nie pomogą i nie ma szans na dialog, to trzeba koty odebrać siłą. I choć każdy ma prawo myśleć, co chce, to chyba lepiej by było unikać takiego publicznego linczu, choćby słownego.

szept pisze:Kasiu, jesteś bardzo dzielna.

Zastanawiam się nad tym czy moze to ja zle rozmawiam z kobieta moze coś mowie bądz robie nie tak może ktoś inny spróbuje z nią porozmawiać ?

Ja tez uważam że kobieta kocha te zwierzaki -niestety kocha głupia miłością i to ze ją zlinczujemy nic nie da ,trzeba wymyślić cos co pomoże ją przekonać że koty musi oddać najpierw maluchy bo najsłabsze a potem inne starsze ,wszystkie te które mają szanse na dom .Pani jest osobą niepełnosprawną ledwo chodzącą nie ma siły zajmować się zwierzakami i widok jest tam okropny chciałam jej pomóc ale jak patrze jak te koty cierpią to serce mi pęka i nerwy mnie ponoszą -i złoszcze się na cały świat

Cezar, 08.1992 - 02.11.2009 ... śpij słodko me złotko

a ja mam pewien pomysł, tylko nie wiem, czy to zadziała... czy macie może jakieś aktualne zdjęcia kociastych, które zostały jej wcześniej zabrane? przydałyby się zdjęcia szczęśśliwych kotków w ich domkach - może gdyby to zobaczyła na własne oczy, to by zrozumiała, że jej koty, które tak kocha, są szczęśliwe i niczego im nie brak... wiecie, może ona się o nie boi, bo nie wie, co się dalej z nimi dzieje... dla takich ludzi słowa to czasem zbyt mało by uwierzyć. P. Zosi podrzucano czasem zdjęcia jej kotków z nowych domków, jak widziała, że krzywda im się nie dzieje, to trochę dziewczynom odpuszczała

wiem, że czasu coraz mnie, a sytuacje znam tylko z tego wątku, ale może warto spróbować? Niech zobaczy, potem można powiedzieć, że najmniejsze koty najszybciej znajdą domy, a jak zostawi sobie kilka dorosłych będzie jej znacznie łatwiej i dalej będzie miała o kogo dbać, z tym, że będzie to mogła robić lepiej.

Cezar, 08.1992 - 02.11.2009 ... śpij słodko me złotko

w ogóle są szanse na zdobycie takich zdjęć??

kasia79 pisze:Zastanawiam się nad tym czy moze to ja zle rozmawiam z kobieta moze coś mowie bądz robie nie tak może ktoś inny spróbuje z nią porozmawiać ?

Tylko kto? I jak? Jeżeli ona taka kochająca inaczej, a wszystkie argumenty, które do tej pory podawałaś, do niej nie przemawiają.

Kasia jak maluszek?

gdzieś zniknął mój post
Kotek w miare dobrze dochodzi do siebie ,jest u pana i ma należyta opiekę wczoraj zjadł convalescenta i trochę suchej karmy potem na siłę strzykawką [mleko dla kociąt ] i scanomune dostają leki powinno byc ok ale one są tak słabe że niestety tu wszystko może się zdażyć w godzinkę .

Oby już żaden z tych maluszków nie przegrał walki o życie. :ok:

Wybierasz się do J. ?

Dzwonił pan z jednym z kotów gorzej znow nie je nie ma apetytu temperatura ciała obnizona ,dostał kroplówkę i leki oraz obłozony jest butelkami z ciepłą wodą ,jest karmiony na siłę convalescentem zjadł 6 strzykawek -nie jest za dobrze .Drugi kotek lepiej je ma apetyt bawi się