LILI bez łapki już szczęśliwa...została rezydentką:):):)

Znalazłam

http://www.pressmedia.com.pl/sn/index.p ... &Itemid=40

Dzięki za link

Bardzo jestem ciekawa efektów tego artykułu dla Lili. :ok:

Utrwaliłam na pamiątkę dla Zuzi i Lilusi

Klikajcie i czytajcie :lol:

Kochany Lilutek

Czuje przez skóre, że niedługo Lilka znajdzie kochajacy domek!

Wreszcie dotarłam do domu i do komputera a widzę, że Cioteczki już dotarły do artykułu

grunt to dobrze działający wywiad :ryk:

Dzięki za wyszukanie i dzięki za utrwalenie!!
W wersji papierowej gazety jest ten sam tekst, tylko zdjęcie Lilutka inne. Pan dziennikarz za bardzo się nie popisał, przepisał tekst z ogłoszenia i trochę pomieszał (łapki bardzo ładnie się zagoiły), ale liczy się to, że komuś chciało się w ogóle napisać...

Cioteczki, a teraz ratunku!!!!!!! Brakuje mi rąk do miziania, kolan do pomieszczenia wszystkich kotów!!!! Nie wyrabiam z miziankami!!!! Teraz na kolanach leży rozwalona Alusia, przytulona do niej z łapkami na Alusi leży rozwalona Blanka, Maksiu się przymierza i nie ma gdzie wskoczyć, a gdzie Lilutek jeszcze??? No i jak ja mam pisać??

Z malotki to mega przytulak :lol:

zuzia96 pisze:Cioteczki, a teraz ratunku!!!!!!! Brakuje mi rąk do miziania, kolan do pomieszczenia wszystkich kotów!!!! Nie wyrabiam z miziankami!!!! Teraz na kolanach leży rozwalona Alusia, przytulona do niej z łapkami na Alusi leży rozwalona Blanka, Maksiu się przymierza i nie ma gdzie wskoczyć, a gdzie Lilutek jeszcze??? No i jak ja mam pisać??

Z malotki to mega przytulak

Zrób posłlanie na dywanie

,
koty dookoła Ciebie się zmieszczą :twisted:

Amika6 pisze:Zrób posłlanie na dywanie ,
koty dookoła Ciebie się zmieszczą

Może i dobry pomysł, tylko gdzie wtedy computer, hi, hi, hi??

Zaledwie kilka dni nie odwiedzałam forum,a tu takie nowości!

Artykuł faktycznie nie do końca zawiera wszystko,ale faktycznie może sprawi,że Lilcię ktoś zauważy...

trzymam kciuki

A Blanka przepiękna :1luvu:

pewnie szybko znajdzie domek :ok:

Jak ma się Lilunia?
Dzwonią chętne domki po wczorajszym artykule?

Cioteczki kochane usiądźcie, jeżeli jeszcze nie siedzicie.............................!!!!!!!

Bo oto właśnie STAŁ SIĘ CUD!!!!

LILUNIA BĘDZIE MIAŁA DOM!!! I to już na święta!!! Domek jest spod Warszawy i przyjedzie osobiście po Lilunię!!!! Bo Domek chce, żeby Lilunia spędziła święta już u siebie!! I Domek wziął sobie urlop, żeby przyjechać po Lilutka!! I żeby być z nią razem w pierwszych dniach aklimatyzacji!!

Słuchajcie, to Blanka przyniosła szczęście Liluni, a ja mam dowód na to, że dobro rodzi dobro! W poniedziałek wieczorem nie pozwoliłam zamarznąć pod śmietnikiem małej trikolorce, a we wtorek zadzwoniła Pani. Pani straciła ostatnio na mocznicę jedną swoją koteczkę i postanowiła dać dom jakiejś wielkiej kociej biedzie (ja to doskonale rozumiem, bo sama po śmierci mojej Zuzi szukałam na forum kotki chorej, najbrzydszej, takiej której nikt nie zechce i.......jest Alusia

) Pani mieszka pod Warszawą, ma dom, w którym znalazło schronienie 6 kotów i 2 kotolubne psy uratowane z Boguszyc od B.Wahl, gdzie jeździła ze swoją koleżanką na akcje ratowania (Pani jest dogomaniaczką). Koty są niewychodzące, okna zabezpieczone siatką, balkon z werandą też!!! Zwierzęta mają zapewnioną dobrą karmę, Pani ma przyjaciółkę, która jest weterynarzem. Do tego, jak opowiedziałam o oczku Liluni, Pani już umówiła między świętami a Nowym Rokiem konsultację Lilusi u dra Garncarza!!

Dziewczyny, nie pisałam o tym wcześniej, bo byłam w szoku i kazałam się wciąż szczypać. Kiedy dzwonił dziennikarz, to jeszcze o tym nie wiedziałam, ale jak ukazał się artykuł, to wiedziałam już, że Lilutek będzie miał domek. Byłyśmy właśnie z Panią w trakcie rozmów i ustaleń.

Pani przyjedzie po Lilunię we wtorek, a ja........................znowu będę ryczeć!!!
MOJA MALEŃKA KOCHANA LILUNIA!!!!! Już wszystko złe ma za sobą. Teraz już tylko BĘDZIE SZCZĘŚLIWA!!! Przyrzekłam jej to przecież!!

kochana zuziu... to... cudowne wieści... jestem tak pod wrażeniem i wzruszona, że nie moge pisać.... ja też będę ryczeć, a właściwie to juz ryczę.... (bo zwsze myslałam, że Lilka zostanie, jak Kulka znajdzie domek...) no to bedziemy we dwie, co najmniej... nasza kochana Lileczka :!: