Mysia i Neron*kotowanie z Alą*czyli wątek kocio-kulinarny II

[amyszka]

A co kotki robią ?

[alus1]

Jedynie buleczki posypuja. A i to nie wszedzie. W niektorych piekarniach pieka chleb z ziarnem i wtedy dodaja mak. Ale na pewno nie pieka ciast z makiem.

faktycznie dziki kraj

Shira to nie aż tak trudne

[shira3]

Ubić na parze? Czyli jak?

[alus1]

A co kotki robią ?

Amysu zabieram się na pocztę paczkę wysłać a potem koty będą sprzątały ze mną a teraz...

Mysia prowadzi kurs pedicure





A Neryś cóż...

[alus1]

Ubić na parze? Czyli jak?

czyli duża micha na garnek z małą ilością wrzącej wody (woda nie może dotykać dna michy) i ubijamy, dzięki temu wytłuczone zostaną też ewentualne bakterie

[Danusia]

A Muszencja dokąd sie wybiera , tak sie pucuje
No chyba , ze do mnie

[shira3]

Ubić na parze? Czyli jak?

czyli duża micha na garnek z małą ilością wrzącej wody (woda nie może dotykać dna michy) i ubijamy, dzięki temu wytłuczone zostaną też ewentualne bakterie

Może się i odważę....

[kotka doroty]

A ja czekam na jutrzejszy obiadek
Torta piec nie będę ,bo znając moje zezowate szczęście to jeszcze zanim się za to zabiorę to w mące robaczki się zalęgną [FUJ]

[shira3]

Ktoś chciał piernik jak dobrze pamiętam
PIERNIK
2 szkl. mąki
1 szkl cukru
25 dag miodu ( w wersji oszczędnej może być sztuczny)
5 jaj
1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej
2 łyżki karmelu ( stopić cukier w rondelku)
bakalie,
trochę mielonej gałki muszkatołowej i mielone goździki lub gotowa przyprawa do pierników
Utrzeć wszystko razem i piec ok 1 godziny w średnio nagrzanym piekarniku
Nie wiem jak temperaura bo mama piecze od zawsze w prodiżu
Upiec wcześniej z tydzień a na same święta można przełożyć niezbyt słodkimi powidłami.
Polecam

[amyszka]

Mysia prowadzi kurs pedicure





A Neryś cóż...

Czyli jak stare dobre małżeństwo

[Agata&Alex]

Obgryza pazury

No tak Neryś jak przystało na prawdziwego faceta, pilot i kanapa

[Kociama]

Aluś,Mysia tak jak Nosek i Fifi paznokietki obgryza
poprawki robi po obcinaniu?
witam Was snieżnie i mroźnie brrrr

Całusy posyłam

[kalair]

a proszę bardzo

U nas w domu jest to nieodłączny element Świąt Bożego Narodzenia odkąd pamiętam
Najczęściej zaczynamy go jeść w 1 dzień Świąt jest pyszny i bezmączny
Daje się dość długo przechowywać choć czasem znika momentalnie

Tort makowy
25 dkg maku (polecam taki czeski do kupienia w kauflandzie lub Suchan już zmielony)
5 dkg tartej bułki
1-2 łyżki miodu
Olejek migdałowy
10 dkg zmielonych orzechów włoskich
8 całych jaj
25 dkg cukru


Zmielony mak przygotować zgodnie z przepisem na opakowaniu jeżeli nie jest zmielony trzeba go ugotować w mleku i zmielić ze 3 razy
Dodać miód, orzechy i olejek migdałowy ( z tym nie należy przesadzić) i dokładnie wymieszać
Jaja z cukrem ubić na parze (mikserem około 8 minut ręcznie około 2000 uderzeń trzepaczką)
masa ma być puszysta i gęsta po ubiciu należy odłożyć trochę więcej niż kubek resztę wymieszać z makiem. Możliwie szybko. Gotową masę wlać do tortownicy 22-24 cm tortownice wysmarować wcześniej masłem i wysypać tartą bułką
pieczemy 40 minut pierwsze pięć w temp. 225 C kolejne 35 w 170-180C
po upieczeniu i ostygnięciu kroimy na dwa placki i przekładamy masą kawową

Masa kawowa
20 dkg masła w temp. pokojowej
5-8 dkg cukru
2-3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej espresso
Ponad kubek masy jajecznej

Masło utrzeć z cukrem pudrem na krem dodając kawę w proszku a potem na mniejszych obrotach miksera dodawać po 1 łyżeczce masy jajecznej. Krem ma być delikatny można drewnianą łyżka dodać 1-2 łyżeczki spirytusu ale delikatnie żeby masa się nie zwżyła

Smacznego

PS: to nie jest przepis w stylu "dla opornych" uprzedzam
PS2: UWAGA to nie może być ta masa makowa przesłodzona z puszki!!!!!!

Mniam!!!
NIE MOŻE BYĆ GOTOWA MASA?! No to mnie zmartwiłaś..

[alus1]

Mniam!!!
NIE MOŻE BYĆ GOTOWA MASA?! No to mnie zmartwiłaś..

absolutnie nie może być ta gotowa
ale poszukaj tego maku już zmielonego z nim nie ma wcale roboty

[kalair]

No chyba że tak..Poszukam. Dzięki.