Koć&Pluszon 11. Syndrom za krótkiej kołdry

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 15, 2009 22:49 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

sibia pisze:Kolacja stoi na widoku, ale on tylko łypie spod kaloryfera :(
Strasznie jest biedny :(

Nie dołuj mnie!
Jedyna nadzieja, że pozbawiony towarzystwa rodzeństwa, za którym się chował trochę sie rozkrochmali.
Głupolec jeden.

Właź pod kaloryfer i go pomiędol 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 23:02 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

Tam zajęte :twisted:
Pod stół wlazłam, posmyrałam jedym palcem, chrupy pod nos podetkałam.
Teraz idę spać, bo wstaję o 6. Rano pewnie nie będę pamietać, że mam kota.
Jak wrócę z obu prac zaczynamy oswajanie.
On ma takie łzawe spojrzenie, że mi się serce topi, normalnie jak amant bollywoodzkich filmów.
Smutny amant.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto gru 15, 2009 23:20 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

sibia pisze:Tam zajęte :twisted:
Pod stół wlazłam, posmyrałam jedym palcem, chrupy pod nos podetkałam.
Teraz idę spać, bo wstaję o 6. Rano pewnie nie będę pamietać, że mam kota.
Jak wrócę z obu prac zaczynamy oswajanie.
On ma takie łzawe spojrzenie, że mi się serce topi, normalnie jak amant bollywoodzkich filmów.
Smutny amant.


edit: chrupów ubyło, jak się pluskałam, a kot, podpieczony z jednego boku przeniósł się bardziej pod drapak. Michy ma w zasiegu wzroku, kuwetę też, na drodze ewentualnej ucieczki ustawiłam transporter.
Redafie, będzie dobrze.




Obyobyoby. :)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto gru 15, 2009 23:23 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

sibia pisze:...będzie dobrze

Przypomnij Ludwisiowi, że jak się nie przyłoży to ma bilet powrotny na działkowisko :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 23:29 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

No przecież zjadł chrupy :evil:
Stara się :roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto gru 15, 2009 23:33 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

sibia pisze:No przecież zjadł chrupy :evil:
Stara się :roll:

Może będą z niego jeszcze koty :roll:

Nasza domowa dzicz Pacianka poszła spać.
Rozciągnięta na oparciu kanapy. 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 23:52 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

Ludwiś, dzielny bądź chłopaku, no.

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Śro gru 16, 2009 10:43 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

varia pisze:Ludwiś, dzielny bądź chłopaku, no.

Raczej - bądź mądry, chłopaku. :twisted:

Pacianka bawi się piłeczką koło mnie na dywanie 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 16, 2009 10:47 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

redaf pisze:
sibia pisze:A Ludwiczek? :evil:

Ludwiś dalej jest największym pierdołą i boidupcem :twisted:


to może być Jaro jednak... takie chojraki wyrwane ze swego zchierarchizowanego układu pierwsze dają ciała zazwyczaj, potulne i konformistycznie nastawione być mogą... :roll:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro gru 16, 2009 10:53 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

Niech ktoś zapali światło, do jasnej anielki! :evil:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30737
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro gru 16, 2009 11:03 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

Kicorek pisze:Niech ktoś zapali światło, do jasnej anielki! :evil:

Kicor, bierz kamerę na podczerwień do tej sesji :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 16, 2009 12:39 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

Kicor zmienia na dziś ksywke na Predator... :twisted: zacznijcie drżeć! :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro gru 16, 2009 12:48 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

to ja tylko potzrymam za Ludwisia :ok: :ok: :ok: takie ma imię śliczne, żeby jeszcze miał rozumek... :roll:

Ludwiś, daj się pomiędlić, bo zimno na działkowisku :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 16, 2009 13:04 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

Melduję.
Obudziłam się w środku nocy, o 6, żeby udać się do prac obu. Przytomna jak nigdy, zerwałam się z łóżka i zaczęłam szukać kotka.
Kotka nigdzie nie było, jak już odkręciłam wodę pod prysznicem przyszło mi do głowy sprawdzić jeszcze w kotarze, która dogrzewa drzwi wejściowe - siedział, zamotany, więc go tam zostawiłam i poszłam się budzić pod wodę.
Jak wyszłam siedział tam nadal, więc wyplątałam go ze szmaty, zawinęłam w piżamkę i zaczęlo się głaskanie.
Mruknął.
W nagrodę i dla motywacji zaczęłam szukać tuńczyka, co wiedziałam, że mam na pewno.
10 minut później stałam jak idiotka z tuńczykiem, a kotek siedział na samym końcu do połowy opróżnionej szafki kuchennej, w której szukałam rybki.
Ponieważ tramwaj już czekał pozostawiłam sytuację i kotka, to znaczy poszłam do pracy, w ostatniej chwili odkładając tuńczyka.
Po pracy pierwszej spotkałam kolegę i udaliśmy się na śniadanie, gdy opowiadałam mu o kotku w szafce poczułam, że chyba grypa mnie bierze i do drugiej pracy już nie jechałam. Gdy wróciłam do domu kotek w szafce leżał nadal, wygodnie umoszczony i udający stan letargu. Tuńczyka z palca zlizać nie chciał.
Wyjęłam kotka przemocą. To, co było w szafce już nie było.
Kotek, ponownie zawinięty w piżamkę rozmruczał się na rękach. Jak mu wtykałam na siłę, oblizywał tuńczyka, ale żeby był łakomy, to nie powiem. W tuńczyku jest wszystko, a w domu unosi się aromat ryby.
Dostałam w nagrodę baranka w nos :1luvu: , a następnie kotek spiolił pod kaloryfer.
Gdzie pozostaje.
Sprzątnęłam resztki tuńczyka.
Wietrzyć się boję, bo może spitoli.
Koniec meldunku.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro gru 16, 2009 17:35 Re: Koć&Pluszon 11. DT dla dzieciaków na wagę złota!

a kiedy następna pora nadawania 8)
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: borysku, elkaole, Lifter, Marmotka, Sigrid i 13 gości