
Kasia powiedziała, że w ciągu dnia da jej spokój, a popracuje z nią wieczorem. Zjadła coś, więc może tak źle nie jest?
dellfin, być może będę potrzebować Twojej pomocy w środę. zerknij na wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=103253
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
avild pisze:Rozmawiałam z żoną pana z RTV. Również bardzo sympatyczna. Państwo są totalnie zakoceni, plus zakocili wszystkich znajomych. Ktoś chciał te kociaki przygarnąć, ale wróciły z "adopcji".
Mogę jutro dostarczyć tej Pani klatkę plus żwirek plus mała kuwetka. Państwo wyłapią maluchy i włożą do klatki. Gdy będzie komplet, będą do odbioru.
Tylko tym razem naprawdę nie wiem, gdzie je umieścić. Koleżanka wzięła dwa, nie spodziewaliśmy się pięciu!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], zuzia115 i 26 gości