Drombole część V --> upał!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 15, 2009 16:30 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

taka sesja peli :?: 8O świat sie kończy :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto gru 15, 2009 16:32 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

Pelcia już nie chce leżeć pod łózkiem, za to całonocne tulenie praktykuje juz od wielu mcy :D

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 16:51 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

no to głaskanie łebka to szczyt wszystkiego :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto gru 15, 2009 16:58 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

buziaczki w czółko też są mile widziane :D

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 22:20 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

:D

Obrazek

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 15, 2009 22:30 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

podpisy wymiatają :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto gru 15, 2009 22:49 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

nie da sie ukryc 8)

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 16, 2009 21:45 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

Dawno juz historii drombolskich nie bylo, wiec moze czas cos nadrobic ;)


leżę sobie w łóżku już półprzytomna, a tu jakis mruczący wlochaty lepek tryka mnie w rękę ;) patrzę, a to Pelcia rozpoczyna wieczorny rytuał pieszczoszkowy :D :D :1luvu: obecnie jest ona najbardziej puchatym kotkiem w domu, żaden drombol nie ma tak puchatego i gęstego futerka jak Pela :D
właśnie leży mi na nogach, co jakis czas domagając sie dodatkowego głaskania :D nr 1 to łepek - reszta cialka moze byc glaskana tylko pod warunkiem, że druga reka czochra/mizia/drapie główkę, inaczej będzie sie tak dlugo wiercić i kokosic, az w końcu i tak głaskane zostaje wlochate czolko :D

kocham okropnie tę małą neurotyczkę :D



ps: wczoraj kociszcza dostały w prezencie mysz, z okazałym pękiem kolorowych piór wetkniętych w miejsce wiadome. Dzisiaj mysia rzyć jest łysa jak kolano, śladu po piórkach brak :roll: :twisted:


Jednak nie jest to ukochana zabawka głównego domowego łobuza - o Pchelce pisze rzecz jasna. Ukochane zabawki są 2:
1. Miłość absolutna. Lepsza od jedzenia i każdej możliwej myszy. Lepsza nawet od sznurowadeł i jedwabnej szarfy w cholernie-drogiej-bluzce mamusi :twisted: - PLASTIKOWE KÓŁECZKO OD ZAKRĘTKI 5-L. BANIAKA.
Kazda zakrętka posiada na dole kółko:
Obrazek <- im butelka większa, tym korek i oczywiscie koleczko takze. Za każdą kanapą mamy ich setki w różnych wariantach kolorystycznych :roll: Pchełka na widok baniaka dostaje amoku i drze dzioba, trącając nosem zakrętkę, a kiedy dostanie już swojego plastikowego graala ;) nosi je w pyszczku z dumą tak długo, aż nie wpadnie pod kanapę ;) w międzyczasie aportuje je do upadlego (ulubiona pora na przynoszenie kołeczka - okolice północy) lub dobrodusznie, w wyrazie najgłębszej miłości, zostawia nam w prezencie w bucie ;)

i najnowsza miłość:
2. Nakładka na zęby :roll: Postanowiłam wybielić sobie zęby i kupilam owo coś:
Obrazek
jak widać w zestawie są 3 nakładki na zęby, do wypelniania żelem. Dobrze, że szczęki mam tylko 2 ;) Najpierw zauważyłam, że w niewyjaśniony sposób znajdują się one w salonie, a dalabym sobie głowę uciąć, że ostatni raz odkładałam do łazienki 8O aż kiedyś zobaczyłam, że jak tylko Pchełka ma szansę się wślizgnąć do łazienki, chwyta nakładkę za plastikowe kółko i w nogi, aż się za nią kurzy :twisted:
co mialam zrobic, oddałam 1 w haraczu ;) Teraz Tż jak znajduje nakładkę na podłodze pyta: ''czyje to zęby? twoje czy Pchelki??'' :roll: :ryk:

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 16, 2009 22:00 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

Buziaczki w czółko dla wszystkich! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro gru 16, 2009 22:02 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

przekaze :D
dopisalam jeszcze c.d. historii w porzednim poscie :D

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 19, 2009 10:33 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

dlaczego twój podpis widac, a mojego nie? :evil:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob gru 19, 2009 14:25 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

czasami imageshack sie wiesza, niedlugo pewnie bedzie widac :)

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 19, 2009 18:13 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

ciągle nie ma :evil:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Sob gru 19, 2009 18:42 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

no Peli prawie bym nie poznała tak urosła i przytyła :)
Nie żeby jakoś bardzo, ale taka kocia się zrobiła, już Cały Kot normalnie z niej jest 8) :wink:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob gru 19, 2009 18:57 Re: Drombole V - dziewczyńskie zdjęcia s. 6 (Pela się ujawnia ;)

Mysza pisze:no Peli prawie bym nie poznała tak urosła i przytyła :)
Nie żeby jakoś bardzo, ale taka kocia się zrobiła, już Cały Kot normalnie z niej jest 8) :wink:

to prawda i do tego coraz bardziej towarzyski 8)
za to wczoraj wieczorem zrobiła qpala + troche krwi :/ bedziemy badać, na szczęście po konsultacji z canfelisowa dr Borkowska wiem, ze to nie jest podobno żaden typowy objaw FeLV'owy, wiec nie ma co panikowac, tylko lapac qpala :roll: Poza tym apetyt ma swietny, humor tez, daje sie miziac, nawet rujki dostala, czyli jest ok :D
Obrazek

vadee

 
Posty: 3439
Od: Wto lis 01, 2005 7:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 211 gości