Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 14, 2009 23:48 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

On się tak strasznie męczy ;(. Właśnie przechodziłam z nim kilka kilometrów po pokoju, bo się dusił... Nie ma czym oddychać ;(.
Czy to możliwe, żeby zapalenie płuc tak szybko załatwiło mu płuca? Ile czasu może potrwać powrót płuc do zdrowego stanu?
Wetka podaje mu od soboty Betamox i coś na "c" - teraz nie pamiętam ...
Najbardziej martwi mnie jego płytki oddech.. I to, że nie ma poprawy mimo leków i kroplówek.
Inna sprawa jeszcze, że Lucek nie je i nie pije - tylko kroplówki, a przecież nie może tak przez tyle dni :(.
Od paru godzin zaczynam czuć od niego zapach ropy, z pyszczka. Oglądałam dziąsła i język - nie ma żadnych ropni i nadżerek. Co prawda jest bladziutki, ale czytałam, że niedokrwistość jest jednym z objawów tego cholerstwa.
Dzisiaj prawdopodobnie czeka mnie nieprzespana noc - od lat towarzyszy mi lęk, że koty umierają kiedy śpimy, kiedy nas nie ma świadomie przy nich.
Wetka obiecała być pod telefonem gdyby coś się działo. Mam nadzieję, że będzie ok.
Dlaczego to wszystko tak szybko się wali? W piątek jeszcze normalnie ganiał, jadł, bawił się, a w sobotę ciężka niewydolność oddechowa i te płuca ... Bezobjawowe zapalenie płuc? Przecież to niemożliwe! ;(
Lucek nigdy nie chorował - ani KK, ani inne powszechne choroby :(.
Nie wiem już czym się zająć żeby nie myśleć ... :(

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Pon gru 14, 2009 23:51 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Test ELISA na 100 % - ok. 30 % może być niemiarodajnych. Więc nie wiem skąd twoja wetka wzięła stwierdzenie, że jest nieomylny.
Steryd może zaostrzyć objawy białaczki, pogorszyć stan.
Nie każdy kot musi zarazić się wirusem białaczki.

Przy problemach z oddychaniem możesz podawać sok z aloesu 5ml dziennie na kota , sok podają na podwyższenie odporności, poprawę pracy jelit.

viewtopic.php?p=4201494

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto gru 15, 2009 0:03 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

O aloesie przeczytałam w którymś z wątków o białaczkowcach. Dziadek jest pasjonatem aloeterapii i na jutro będę mieć gotowy sok dla Lucka. Nie wiedziałam tylko ile tego mam podać, ale dzięki podanemu przez Ciebie, Dorobello, linkowi już wiem :).
Dziękuję :).
Przy okazji chciałam również gorąco podziękować za zbiórkę interferonu dla Lucjusza. Dzięki temu rozpoczniemy kurację już w czwartek. Bardzo dziękuję, naprawdę.

P.S. Skoro nie śpimy to zaczęłam robić sok. Gdyby kogoś interesowało jak się go robi to podaję przepis:
Odcinamy parę liści aloesu i wstawiamy pionowo np w szklance na waciku albo na gazie. Pozostawiamy w ciemnym miejscu na kilka godzin. To ważne - żółty sok, który może podrażnić żołądek musi spłynąć na ten wacik lub gazik. Po kilku godzinach kroimy aloes na kawałki i przeciskamy przez praskę do czosnku.
Najbardziej wartościowy sok uzyskujemy z roślin 2-3 letnich.
Ostatnio edytowano Wto gru 15, 2009 0:20 przez ghanda, łącznie edytowano 1 raz

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto gru 15, 2009 0:17 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Dużo kciuków, życzę ci, żeby noc była spokojna i dużo zdrowia dla Lucusia :ok: :ok: :ok: :ok:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto gru 15, 2009 0:24 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Lucuś już drugi raz z rzędu wstał i poszedł do kuwety. Może więc jest jakaś, póki co dla mnie niezauważalna, poprawa? Do tej pory załatwiał się pod siebie... :( Dlatego też położyłam go na podkładach dla szczeniąt.
Oddech czasem ma bez świstów. Ale tylko czasem :(

Dorobella: oby ... Dzięki :).

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto gru 15, 2009 0:33 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Ghanda
Przydałoby sie jeszcze coś na podniesienie odporności np lydium.. myślę, że to podstawa u białych, gdy chorują.. sama domagałam się tego zanim tu trafiłam i chyba pomogło.. Życzę zdrowia dla Kociastego :ok:
Pozdrawiam.
lesna
 

Post » Wto gru 15, 2009 0:40 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Lydium z tego co pamiętam (ale mogę się mylić) strasznie boli przy aplikowaniu. Lucek i tak jest obolały i nie chcę mu jeszcze dodatkowo dokładać ... :(
Jedzie do mnie interferon - chyba działa podobnie?
No i póki co aloes.
Znalazłam źródło ropnego zapachu - mini (na razie) ropna rana na nosku. Za chwilę przesmaruję mu to aloesem.

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto gru 15, 2009 1:19 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Ghanda, przy zapaleniu płuc Betamox jest byt słabym antybiotykiem. No chyba że dostaje coś jeszcze.
W zeszłym rok moja Buka przechodziła bardzo ostre zapalenie. Leczenie trwał ze dwa tygodnie, ale taki bardzo poważny stan (siedziała pół dnia pod tlenem) to były jakieś 3 dni, potem zacęło się poprawiać.
Trzymam kciuki.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto gru 15, 2009 16:50 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Lucek dzisiaj odszedł ... Cichutko, na rękach ;(... Rano byliśmy na kroplówce, dostał leki ... Miał 34 stopnie - próbowaliśmy go w domu rozgrzewać, ale on już nie chciał :(.
Pozostałe koty przebadane na białaczkę - wyniki negatywne. I od razu zaszczepione Purovaxem.
Taki wielki kocur, który zgasł praktycznie w ciągu 4 dni ;((((. Bardzo szybko. Za szybko ;(((((

ghanda

 
Posty: 37
Od: Wto lip 24, 2007 0:17
Lokalizacja: Głogów

Post » Wto gru 15, 2009 16:59 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Lucusiu [*]

Ghanda, ale odszedł przy was i byliście z nim do końca. I nic go nie boli... I spotkacie go za TM

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Wto gru 15, 2009 18:14 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

ghanda pisze:Lucek dzisiaj odszedł ... Cichutko, na rękach ;(... Rano byliśmy na kroplówce, dostał leki ... Miał 34 stopnie - próbowaliśmy go w domu rozgrzewać, ale on już nie chciał :(.
Pozostałe koty przebadane na białaczkę - wyniki negatywne. I od razu zaszczepione Purovaxem.
Taki wielki kocur, który zgasł praktycznie w ciągu 4 dni ;((((. Bardzo szybko. Za szybko ;(((((


Bardzo mi przykro...własnie tak ta choroba działa czasami...kilka dni i nie mozna nic zrobić :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto gru 15, 2009 18:39 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

[*] :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40413
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 15, 2009 19:03 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Ghanda
Współczuje ..
Lucuś [*]
lesna
 

Post » Śro gru 16, 2009 0:01 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Wróciłam z Kaja od weta-wyniki ma tak złe, ze sie dziwia ,ze zyje...i Antonio(nie ma białaczki)...nic wiecej nie powiem, nie wiem , czy Kaja doczeka podania 3 serii Vibragenu...28.12... :cry:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro gru 16, 2009 2:12 Re: Nasze białaczkowce cz. 2. Nowy lek? Na razie w USA. Str. 26

Lucuś [*] :(

Rysio również miał dzisiaj badania krwi. Drobna anemia, która została wykryta przez Gallę, niestety jest już dość znaczna. Wszystkie wyniki poleciały w dół. Erytrocyty, hemoglobina, hematokryt, płytki - wszystko znacznie poniżej normy (o połowę poniżej normy!). Jak można mu podnieść te parametry? Żałuję, że nie nalegałam, żeby zacząć leczyć tą drobną anemię.

larentia

 
Posty: 307
Od: Śro lis 11, 2009 12:45
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek, Zeeni i 1487 gości