Struwity, jak się opiekować? Gdzie szukać tańszych karm?

[La.heureuse.chatte]

są profilaktyczne, nie są lecznicze, na małe problemy pomogą, ale jesli kot chory, trzeba hillsa lub rc leczniczego.
hillsa nie każdy kot ruszy, mimo że hiper super, a kattovita raczej tak, stąd jest to jakieś wyjście. Zakwasza mocz, to na pewno.

lecznicze karmy dostaniesz tylko w lecznicach lub sklepach netowych zatrudniających weta choćby na godzinę tygodniowo

zobacz w krakvecie, oni mają dość tanie, albo zapytaj w jakiejś lecznicy za ile by Ci sprowadzili.

Mój kot ma zapalenie pęcherza i kryształy w moczu, ale normalnie sika i duzo pije. Wet powiedział, żeby mu kupowac karme urinary przez kilka tygodni - wystarczy ten profilaktyczny Kattovit przy takim problemie, jaki ma mój kot, czy kupic RC?

[miszelina]

U mojego Felka Urinary RC nie całkiem zadziałała, lepszy byl Hill' s s/d, a potem K3 z Wet-aktiv. Pomogły. Ale Felek jadł Hill'sa prawie pół roku.

[-Anula-]

Wiem, że to stary wątek, ale ....

Woda Jana to naturalna woda mineralna, wydobywana w Krynicy Górskiej. Dostępna w normalnych (znaczy ludzkich ) sklepach spożywczych. Jest używana także przez ludzi mających kamicę nerkową, poniewaz jest moczopędna i ma właściwości czyszczące nerki i pęcherz, rozpuszcza kamienie.
Tu jest link opisujący jej właściwości: http://www.przychodnia.pl/poradnik/inde ... 3&d=7&t=13

Miszelino, w linku, który podałaś znalazłam takie zdanie:

Woda „Jan” z Krynicy wpływa zarówno na obniżenie poziomu glukozy, jak i na podniesienie poziomu potasu i wapnia w surowicy krwi. Co najważniejsze, jej silne działanie alkalizujące zapobiega powstawaniu kamicy szczawianowej.

... więc nie wiem, czy nadaje się przy struwitach, bo struwity wytrącają się w moczu o odczynie zasadowym.
A kamienie szczawianowe w moczu kwaśnym...

[miszelina]

Wiem, że to stary wątek, ale ....

Woda Jana to naturalna woda mineralna, wydobywana w Krynicy Górskiej. Dostępna w normalnych (znaczy ludzkich ) sklepach spożywczych. Jest używana także przez ludzi mających kamicę nerkową, poniewaz jest moczopędna i ma właściwości czyszczące nerki i pęcherz, rozpuszcza kamienie.
Tu jest link opisujący jej właściwości: http://www.przychodnia.pl/poradnik/inde ... 3&d=7&t=13

Miszelino, w linku, który podałaś znalazłam takie zdanie:

Woda „Jan” z Krynicy wpływa zarówno na obniżenie poziomu glukozy, jak i na podniesienie poziomu potasu i wapnia w surowicy krwi. Co najważniejsze, jej silne działanie alkalizujące zapobiega powstawaniu kamicy szczawianowej.

... więc nie wiem, czy nadaje się przy struwitach, bo struwity wytrącają się w moczu o odczynie zasadowym.
A kamienie szczawianowe w moczu kwaśnym...

Felek ma obecnie mocz z ph 6,5, ale to się zmienia. Czasem trzeba zakwaszać. Struwitów ostatnio brak.
U Drabka i Astra ph utrzymuje się na poziomie 6,5, a więc idealnie dla kota.
Poza wodą Jana, która jest w poidle, koty dopijają z kranów.

I jeszcze jeden cytat z podanego linku:

Minerały, jakie się w niej znajdują, pobudzają enzymy zawiadujące gospodarką wodną. Powoduje to wydzielanie z moczem protoplastów kamicy nerkowej - kwasu moczowego, szczawiowego i fosforowego, i to znacznie większe niż przy piciu zwykłej wody. Polscy urolodzy ustalili doświadczalnie, że podawanie krynickich wód - „Jan” i „Józef” wyraźnie potęguje wydalanie z moczem soli wapnia, fosforanów i magnezu. Słowem wzmaga wydalanie z organizmu podstawowego budulca kamieni moczowych.

Struwity, to o ile mi wiadomo, fosforany amonowo-magnezowe

Dlaczego wody mineralne Jan, Józef, Marysieńka, Anna i Kinga pomagają w kamicy nerkowej i dnie moczanowej? Te moczopędne wody mineralne korzystnie wspomagają leczenie kamicy moczowej i dny moczanowej dzięki alkalizowaniu moczu, zmniejszaniu stężenia kwasu moczanowego i szczawiowego we krwi, rozpuszczaniu kamieni moczowych, wspomaganiu diurezy, przepłukiwaniu błon śluzowych, co działa przeciwzapalnie. Ponadto pobudzają perystaltykę dróg moczowych, wzmagając wydalanie kamieni i złogów.

Szczawiany chyba się nie rozpuszczają?
Jakaś niezgodność w tym tekście.

A może u ludzi inaczej działa.
Mnie poleciła wodę Jana wetka i jak na razie koty nawrotu kamieni nie mają.

EDIT: poprawka ze względu na nowe wyniki Felka i dodanie cytatów

[-Anula-]

I jeszcze jeden cytat z podanego linku:

Minerały, jakie się w niej znajdują, pobudzają enzymy zawiadujące gospodarką wodną. Powoduje to wydzielanie z moczem protoplastów kamicy nerkowej - kwasu moczowego, szczawiowego i fosforowego, i to znacznie większe niż przy piciu zwykłej wody. Polscy urolodzy ustalili doświadczalnie, że podawanie krynickich wód - „Jan” i „Józef” wyraźnie potęguje wydalanie z moczem soli wapnia, fosforanów i magnezu. Słowem wzmaga wydalanie z organizmu podstawowego budulca kamieni moczowych.

Struwity, to o ile mi wiadomo, fosforany amonowo-magnezowe

Dlaczego wody mineralne Jan, Józef, Marysieńka, Anna i Kinga pomagają w kamicy nerkowej i dnie moczanowej? Te moczopędne wody mineralne korzystnie wspomagają leczenie kamicy moczowej i dny moczanowej dzięki alkalizowaniu moczu, zmniejszaniu stężenia kwasu moczanowego i szczawiowego we krwi, rozpuszczaniu kamieni moczowych, wspomaganiu diurezy, przepłukiwaniu błon śluzowych, co działa przeciwzapalnie. Ponadto pobudzają perystaltykę dróg moczowych, wzmagając wydalanie kamieni i złogów.

Szczawiany chyba się nie rozpuszczają?
Jakaś niezgodność w tym tekście.

A może u ludzi inaczej działa.
Mnie poleciła wodę Jana wetka i jak na razie koty nawrotu kamieni nie mają.

No właśnie, szczawiany nie rozpuszczają się.
Struwity - tak.
Też nie zgadza mi się coś w tym tekście.
Czy jakiś chemik może to wyjaśnić.

A może jest ta woda smaczniejsza, koty ją piją chętniej, a samo picie większych ilości wody jest przy kamicy korzystne.