Kocia Koalicja 2 - listonosz do nas przyszedł :D

[alus1]

Ale sugestia, co mam pokazywać przy stole wigilijnym, ciekawa

Szlag, szlag, szlag i cholera .
Miało się ocieplać w przyszłym tygodniu, a zapowiadają do -20. Jadę jutro spuszczać wodę, choc tam nigdy nic nie wiadomo - na dole na wsi potrafi być -15, a u nas 10 stopni wyżej - konwersja.

wiedziałam ze docenisz


kurcze nienawidzę zimy ja nie chcę mrozu zaczarujmy to jakoś ech

[anulka111]

tez marze o dodatnich temperaturach, zamarzalam dzis wracajac z drugiej pracy bleeeeeeeeeeeee

[Monostra]

Nawet telewizor się wczuł Zamarzł i wszedł w tryb chińskich lampek choinkowych - miga diodami na zielono i czerwono, szkoda tylko, że nic więcej nie pokazuje . To na pewno przez mróz, bo przecież jebudu, szuuuuur, łup i tak w kółko mu na pewno nie zaszkodziło

A tak w ogóle to kociska dziś robiły za ambasadorów Kociej Mafii . Przyuważyła nas na spacerach do suszarni i do kwiatków nastoletnia córka sąsiadów - takich dalszych, miłych, znanych od lat, ale na zasadzie "dzień dobry", "wesołych świąt" itd. Jak dziś zobaczyły z jej mamą Trykota, maszerującego za za mną i miską z praniem, myślałam że do mieszkania nie dojdę , więc zaprosiłam je do domu. Pierwszy był szok, że są trzy sztuki kocie, drugi, że przy tym nie śmierdzi . Wszystkie koty stanęły na wysokości zadania! Dały się głaskać, zero pazurków, fochów itd. nawet świrki pokazały zapasiki. Chyba mama przestała uważać koty za siedlisko smrodu i zarazy, bo tę zarazę głaskała ponad godzinę - nie wiem, czy na kota się zdecyduje, bo też uczciwie pokazałam kudły i żwirek na dywanie, siatkę na balkonie, problemy z wyjazdem itd. , ale przynajmniej nie wezmą "maskotki" i nie wywalą .

[Chat]

No duzo bym dala, zeby Ciebie zobaczyc na spacerze do pralni z "pieskiem"
A co do sasiadek - swirki odwalily kawal dobrej roboty, jak to cwaniactwo wie kiedy ma sie pokazac od najlepszej strony
Wkurza mnie ten przesad o kocich smrodach...

[anulka111]

No duzo bym dala, zeby Ciebie zobaczyc na spacerze do pralni z "pieskiem"
A co do sasiadek - swirki odwalily kawal dobrej roboty, jak to cwaniactwo wie kiedy ma sie pokazac od najlepszej strony
Wkurza mnie ten przesad o kocich smrodach...

Mnie rozsmiesza przesad, ze jak masz zwierzaka w domku to masz balagan i mase sprzatania......bo to by znacyzlo,ze jak nie ma sie zwierzaka...to zero balaganu jest...a najwiekszych balaganiarzy mam wsrod tych .....co nie maja zadnego zwierzaka.......a juz z tym smrodkiem to skandallllllllll

[mięta]

No duzo bym dala, zeby Ciebie zobaczyc na spacerze do pralni z "pieskiem"
A co do sasiadek - swirki odwalily kawal dobrej roboty, jak to cwaniactwo wie kiedy ma sie pokazac od najlepszej strony
Wkurza mnie ten przesad o kocich smrodach...

Mnie rozsmiesza przesad, ze jak masz zwierzaka w domku to masz balagan i mase sprzatania......bo to by znacyzlo,ze jak nie ma sie zwierzaka...to zero balaganu jest...a najwiekszych balaganiarzy mam wsrod tych .....co nie maja zadnego zwierzaka.......a juz z tym smrodkiem to skandallllllllll

No chyba, że ktoś ma kocurka , który posikuje po kątach , a o tym się czasem słyszy...

[anulka111]

No duzo bym dala, zeby Ciebie zobaczyc na spacerze do pralni z "pieskiem"
A co do sasiadek - swirki odwalily kawal dobrej roboty, jak to cwaniactwo wie kiedy ma sie pokazac od najlepszej strony
Wkurza mnie ten przesad o kocich smrodach...

Mnie rozsmiesza przesad, ze jak masz zwierzaka w domku to masz balagan i mase sprzatania......bo to by znacyzlo,ze jak nie ma sie zwierzaka...to zero balaganu jest...a najwiekszych balaganiarzy mam wsrod tych .....co nie maja zadnego zwierzaka.......a juz z tym smrodkiem to skandallllllllll

No chyba, że ktoś ma kocurka , który posikuje po kątach , a o tym się czasem słyszy...

Jak ktos jest na tyle glupi,by meic niekastrowanego kocura w domku.....to nie zasluguje na kota........oczywiscie wylaczajac koty hodowlane

[Avian]

Mój nowy kolega z pracy (bo reszta już jak nie zakocona przeze mnie, to choć przekształcona w kociolubów ) jest na etapie poznawania kota. Codziennie słyszę 100 pytań o koty ... idealny kandydat do zakocenia, gdyby nie ... pazury Facet obsesyjnie boi się pazurów kocich Jak mówię, że kot spał ze mną, to zaraz pytanie "a nie wbije pazurów w twarz?", jak kot na kolanach "a pazury gdzie ma wtedy kot" Teraz już specjalnie mu krwawe szramy pokazuję
Na razie to najpoważniejszy kandydat do amputowania kotu pazurów ... pozostanie niezakocony. Ode mnie kota nie dostanie

[anulka111]

Mój nowy kolega z pracy (bo reszta już jak nie zakocona przeze mnie, to choć przekształcona w kociolubów ) jest na etapie poznawania kota. Codziennie słyszę 100 pytań o koty ... idealny kandydat do zakocenia, gdyby nie ... pazury Facet obsesyjnie boi się pazurów kocich Jak mówię, że kot spał ze mną, to zaraz pytanie "a nie wbije pazurów w twarz?", jak kot na kolanach "a pazury gdzie ma wtedy kot" Teraz już specjalnie mu krwawe szramy pokazuję
Na razie to najpoważniejszy kandydat do amputowania kotu pazurów ... pozostanie niezakocony. Ode mnie kota nie dostanie

e tam reformowalny jest......jak ja sie zainteresowalam kotami, to chcialam tylko niskopodlogowe i lubiace firanki, lampy z papieru i kwiatki jak ja...............no i mam takie koty-wiec mzoe jemu sie trafi kotek ....co nie bedzie wyciagal pazurkow

[mięta]

Są takie przymilne koteczki, co pazurki tylko u weta pokazują

[anulka111]

Są takie przymilne koteczki, co pazurki tylko u weta pokazują

pokazuja hehehehe tez inne sztuki wyzsze u weta jedna wetka u mnie juz sie poddala i nie chce pitbulowi obcinac pazurkow

[Monostra]

jak kot na kolanach "a pazury gdzie ma wtedy kot"

A to zależy od kota . Sybirka pazury są wtedy w kolanach, z zadowolenia. Auć! Zbieram mu łapki w rękę i wtedy zawija jakoś poduszeczki wokół palca, albo coś podkładam.
Poza tym pazurki wszystkich widuję tylko podczas obcinania, jak je sobie sama wyciągnę

Telewizor naprawiony, ku uciesze (bardzo grzecznego tym razem) Trykota, który zwiedził walizeczkę z narzędziami i uważnie kontrolował prace zwisając z drapaka. M&S woleli się zmyć. Pan stwierdził, że jedudu, szuuuur i łup nie miały wpływu na awarię, więc nawet nie mam pretekstu, żeby im obciąć racje żywnościowe za naprawę .
Za to wieczorem pana z Krakvetu z żarciem i żwirkiem powitały wszystkie cwaniaki zgodnie i entuzjastycznie.
Moher, pozbawiony przez 2 dni swego ukochanego TOTW, zaparkował przy worku, ostentacyjnie olewając wołowinę. Złamałam się .

[Dorota]

Pan stwierdził, że jedudu, szuuuur i łup nie miały wpływu na awarię, więc nawet nie mam pretekstu, żeby im obciąć racje żywnościowe za naprawę .

To az Pana trzeba bylo o to pytac?
Toz wiadomo, ze koty niewinne...

Mru

[tosiula]

[Za to wieczorem pana z Krakvetu z żarciem i żwirkiem powitały wszystkie cwaniaki zgodnie i entuzjastycznie.
Moher, pozbawiony przez 2 dni swego ukochanego TOTW, zaparkował przy worku, ostentacyjnie olewając wołowinę. Złamałam się .

Mądre koteczki. Wiedziały że TEN pan to do nich

[redaf]

Miało się ocieplać w przyszłym tygodniu, a zapowiadają do -20. Jadę jutro spuszczać wodę, choc tam nigdy nic nie wiadomo - na dole na wsi potrafi być -15, a u nas 10 stopni wyżej - konwersja.

Ja dwa dni temu zatelefonowałam do pana, który mi rozbraja chałupę na zimę.
Krany porozkręcał już dawno, ale nahisteryzowałam, żeby jeszcze sparwdził - bo coś mi się nie podoba.

A jak już tam będzie...
To niech przy okazji do pojemników na tarasie sypnie suchego i wywali puszkowy badziew dla działkowych dzikunów